„To pokazuje na czym naprawdę polega polityka tego rządu. Tego rządu, który w każdym demokratycznym kraju po czymś takim po prostu musiałby podać się do dymisji” – powiedział w czasie spotkania w Chełmie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Na wstępie wystąpienia Jarosław Kaczyński nawiązał do informacji o śmierci żołnierza, który 28 maja został raniony przez migranta nożem na granicy z Białorusią.
Mamy smutny dzień, pierwszy żołnierz tej hybrydowej wojny odszedł na wieczną wartę. To dzień, w którym musimy myśleć przede wszystkim o Polsce, bezpieczeństwie i musimy – niestety – myśleć także o wydarzeniach, które poprzedziły tą śmierć, bo być może można byłoby jej uniknąć
— stwierdził.
Nie jesteśmy dziś bezpieczni
Kaczyński mówił też o doniesieniach dotyczących zatrzymania trzech polskich żołnierzy za oddanie strzałów ostrzegawczych na polsko-białoruskiej granicy.
To pokazuje na czym naprawdę polega polityka tego rządu. Tego rządu, który w każdym demokratycznym kraju po czymś takim po prostu musiałby podać się do dymisji
— powiedział. Zebrani na sali zaczęli skandować: „do dymisji”.
Proszę państwa, jedno mogę wam powiedzieć na pewno – nie podadzą się. Co do tego nie ma wątpliwości. Te reguły, które w wielu krajach jeszcze obowiązują, opierają się na zasadach honoru. Oni naprawdę nie wiedzą, co to jest honor
— dodał prezes PiS.
Naszym zadaniem, zadaniem polityków jest także analizować, rozumieć co się stało, rozumieć sytuację. A ta jest w tej chwili dość oczywista. Można powiedzieć, nasi przeciwnicy, którzy dzisiaj są u władzy, przejęli naszą narrację, albo może rezygnując z takiego bardzo spokojnego, eleganckiego języka, po prostu ukradli naszą narrację, ukradli narrację PiS-u
— podkreślił polityk.
Ale tak naprawdę, i na to wskazują śledztwa, które są przez cały czas prowadzone, zespół powołany w kwietniu przez Bodnara do prowadzenia śledztw przeciwko funkcjonariuszom Straży Granicznej, żołnierzom, policjantom, którzy działali na granicy do roku 2023. Otóż to wszystko pokazuje, że ta zmiana jest, łagodnie mówić, dalece niepełna. Tak naprawdę te uśmiechy w stosunku do Łukaszenki, a w gruncie rzeczy do Putina, przez cały czas trwają, bo tak to trzeba rozumieć. I to jest naprawdę coś fatalnego. Coś, co stawia pod znakiem zapytania nasze bezpieczeństwo, co nas osłabia, co powoduje, że żołnierz po prostu przestaje być żołnierzem. Bo on jest żołnierzem wtedy, gdy ma broń, gdy może jej użyć. Po to jest broń, żeby jej używać. To jest oczywiście regulowane bardzo ściśle przepisami, ale ta sytuacja, która miała miejsce (…) jest dokładnie opisana w przepisach o użyciu środków przymusu bezpośredniego. I to, że tego się nie uwzględnia (…) to jest wielce charakterystyczne. Powtarzam, nie jesteśmy dziś bezpieczni, bo mamy rząd, który najwyraźniej uwzględnia także jakieś inne elementy, które nam są nieznane
— powiedział Kaczyński.
Jedyną szansą, żeby to zmienić, i to szybko zmienić, jest dobry wynik dla Prawa i Sprawiedliwości i dla sił patriotycznych. Właśnie tych wyborów, które są tuż, tuż przed nami. To jest bardzo ważne
— dodał.
Mamy już podpisy
Prawo i Sprawiedliwość przez ostatnie tygodnie prowadziło akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, którego celem jest utrzymanie cen gazu i energii na obecnym poziomie.
Lider ugrupowania Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Chełma poinformował o zakończeniu akcji.
Mamy już podpisy; mamy już dobrze przeszło 100 tys. podpisów, złożymy je we właściwym miejscu, czyli w Sejmie
— powiedział.
Dodał, że projekt ustawy, pod którym zbierano podpisy, „ma przywrócić tarcze, ma przywrócić ten mechanizm, na który nas jakoś było stać, a ich nie stać”.
Jak my wrócimy do władzy, to nie będziemy potrzebowali dużo czasu – ja nie będę tutaj mówił o 100. dniach, ani o 400. – żeby rzeczy powróciły do właściwego stanu. A to, co nam się nie udało tym razem, podczas tych ośmiu lat, np. reforma sądownictwa zostanie przeprowadzona, niezależnie od tego kto jak będzie kręcił nosem w Brukseli
— zapowiedział.
PAP/wPolityce.pl/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694488-j-kaczynski-o-rzadzie-tuska-oni-nie-wiedza-co-to-honor