Poseł Suwerennej Polski Jacek Ozdoba w ramach interwencji poselskiej pojawił się na konferencji prasowej szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. Przypomniał o tym, jak politycy tworzący obecną koalicję Donalda Tuska atakowali obrońców polskiej granicy i zadał szefowi MON ważne pytania.
Konferencja prasowa Władysława Kosiniaka-Kamysza dotyczyła bulwersującej sytuacji, która dotarła do opinii publicznej dopiero teraz, chociaż miała miejsce pod koniec marca - chodzi o zatrzymanie i wyprowadzenie w kajdankach dwóch polskich żołnierzy za to, że rzekomo przekroczyli uprawnienia poprzez oddanie strzałów ostrzegawczych w kierunku atakujących imigrantów. Wobec żołnierzy toczy się teraz postępowanie.
Jak panu nie jest wstyd w sytuacji, jak za naszą wschodnią granicą toczy się regularna wojna hybrydowa, nasi żołnierze są narażani na użycie życia bądź zdrowia, a pan nie wychodzi i nie broni polskiego munduru
— zwrócił się do szefa MON Jacek Ozdoba.
Jest pan ministrem obrony narodowej, czy pan sobie zdaje sprawę, że dzisiaj użycie środków przymusu bezpośredniego, ochrona życia własnego funkcjonariuszy będzie obarczona tym, że nie stoicie za nimi murem?
— pytał poseł Suwerennej Polski.
„Nie macie wstydu, bo jeszcze niedawno pluliście na polski mundur”
Prawda jest taka, że nie macie wstydu, bo jeszcze niedawno pluliście na polski mundur, razem z Donaldem Tuskiem pozwalał pan na to, żeby żołnierze polscy byli wyzywani, wręcz kampanijny scenariusz wpisywał się w film „Zielona Granica”, a pan nie reagował, kiedy wasi celebryci, politycy na granicy, wpisywali się w narrację Federacji Rosyjskiej
— mówił Ozdoba.
Władysław Kosiniak-Kamysz w odpowiedzi przeszedł do ataku na PiS.
Po pierwsze widzicie różnicę, że ja dopuszczam do głosu wszystkich, nawet tych, którzy mówią czasem nieprawdę, bo jak się używa mocnego słowa „wstyd”, to trzeba się zastanowić nad waszym postępowaniem, naszych poprzedników. Czy zbudowaliście zaporę, która jest nie do przejścia, bo tak mówiliście? Nie, dzisiaj musimy ją wzmacniać. Czy zmieniliście przepisy w zakresie użycia broni? Nie, musimy to teraz zrobić my. Czy zrobiliście pomoc prawną dla żołnierzy, jeżeli są w takiej sytuacji, gdy są prowadzone wobec nich dochodzenia? Nie, przez 8 lat tego nie zrobiliście. (…) Dlaczego nie macie teraz honoru uderzyć się we własne piersi? Ja zapraszam do współpracy w tej w kwestii, bo bezpieczeństwo państwa nie powinno mieć barw partyjnych
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Może ma pan plecak spakowany, ale słowo „przepraszam” powinno paść. (…) To nie mnie trzeba przepraszać, ale żołnierzy, bo robiliście na nich nagonkę
— zaznaczył Ozdoba.
Nie robiłem nagonki na żołnierzy
— podkreślił szef MON.
W odpowiedzi Ozdoba przypomniał o działaniach Franciszka Sterczewskiego i Klaudii Jachiry - czyli polityków, którzy podobnie jak Władysław Kosiniak-Kamysz należą dziś do koalicji Donalda Tuska.
Jak panu nie wstyd?
— pytał Ozdoba.
Jak pan dzisiaj chciałby wyjść z twarzą, to niech pan zadzwoni do ministra i prokuratora generalnego i niech pan powie, że ma natychmiast wykasować zespół, który dzisiaj naraża na odpowiedzialność tych żołnierzy
— dodał.
Wymyśliliście sobie scenariusz wpisujący się w narrację Federacji Rosyjskiej. Dzisiaj może pan się pięknie ubierać i mówić, że chce uszczelnienia granicy, ale kiedy pana głos był potrzebny, to siedział pan cicho, bo panu to kazał Tusk. Nie ma pan wstydu w tym zakresie
— zaznaczył.
Po tych słowach Władysław Kosiniak-Kamysz zakończył konferencję prasową, chociaż pytania chciał mu jeszcze zadać poseł PiS Andrzej Śliwka.
Panie premierze, ja mam bardzo konkretne pytania, proszę nie uciekać! Chcemy uzyskać kompleksową informację, pan nie udzielił tej informacji (…). Nie będzie dobrze, jeżeli minister obrony narodowej ucieka i nie daje pełnej informacji
— powiedział Andrzej Śliwka, ale szef MON nie wrócił już na konferencję.
tkwl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694403-ozdoba-na-konferencji-kosiniaka-kamysza-zadal-wazne-pytania