Postępowanie Prokuratury i Żandarmerii Wojskowej wobec naszych żołnierzy budzi uzasadniony niepokój i gniew ludzi - ocenił premier Donald Tusk. Poinformował, że odebrał meldunek szefa MON i oczekuje szybkich wniosków i decyzji organizacyjnych, prawnych oraz personalnych.
Odebrałam meldunek Ministra Obrony Narodowej. Postępowanie Prokuratury i Żandarmerii Wojskowej wobec naszych żołnierzy budzi uzasadniony niepokój i gniew ludzi. Oczekuję szybkich wniosków i decyzji organizacyjnych, prawnych oraz personalnych
— napisał premier na platformie X.
Czyżby premier RP nie został przez dwa miesiące poinformowany o zajściu na granicy? Jeszcze niedawno sam prezentował się na tle obrońców granic.
Zatrzymanie żołnierzy
Portal Onet napisał wieczorem o żołnierzach, którym po strzałach ostrzegawczych w stronę ludzi forsujących granicę polsko-białoruską postawiono zarzuty. Według portalu, gdy migranci przekroczyli granicę, a strzały w powietrze ich nie powstrzymały, żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej zaczęli w obronie koniecznej strzelać w ziemię, niektóre z wystrzelonych łącznie 43 pocisków trafiły rykoszetem w płot. Jak relacjonuje portal, kiedy sytuacja została opanowana, do akcji wkroczyła Straż Graniczna. Jej funkcjonariusze zawiadomili Żandarmerię Wojskową, która zatrzymała żołnierzy za użycie broni wobec migrantów.
mly/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694390-do-tej-pory-nic-nie-wiedzial-tusk-zabral-glos-ws-zolnierzy