„Na kilka dni przed wyborami mamy spektakl medialny, który polega na tym, że świadek koronny publicznie przedstawia kolejne nagrania, czy też rozsyła z panem mecenasem Giertychem do różnych mediów prorządowych, które mówią, że „dotarły do nagrań”. Te nagrania zostały im wysłane i teraz są publikowane w kolejnych odsłonach” - powiedział Michał Dworczyk w porannej rozmowie na antenie Programu 1 Polskiego Radia. Poseł Prawa i Sprawiedliwości przyznaje jednak, że nagrania Tomasza Mraza budzą wątpliwości.
Zdaniem byłego szefa kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego, sprawą Funduszu Sprawiedliwości powinny się zająć odpowiednie organy. Jak twierdzi, na omawianej aferze budowany jest jednak spektakl medialny.
Przyznaję, że część informacji jest niepokojących i powinny być wyjaśnione przez stosowne służby. Jest prokuratura, CBA, niezależne sądy. Te organy powinny przeanalizować działania budzące wątpliwości, ale robienie z tego teatru politycznego to zupełnie coś innego
— ocenił Dworczyk.
Brak powagi
W odczuciu posła PiS, komisje śledcze nie zachowują w tym momencie odpowiedniej powagi.
Pan przewodniczący Szczerba, tak jak wielu polityków Platformy Obywatelskiej, przyjął strategię robienia teatru politycznego z komisji śledczych, które powinny być poważnym przedsięwzięciem, mającym na celu ustalić wszystkie okoliczności badanych spraw. Niestety to, z czym mamy dziś do czynienia w Sejmie podczas komisji śledczych jest właśnie „teatrem politycznym”
— powiedział.
Gość Programu 1 Polskiego Radia odniósł się także do kwestii nieobecności Jarosława Kaczyńskiego i Daniela Obajtka na komisji śledczej pomimo wezwania.
Doskonale wiemy, że zdarzają się w życiu sytuacje, kiedy nie możemy się wywiązać z jakiegoś obowiązku i przekładamy go na inny termin. Do tej pory pan prezes Kaczyński był na wszystkich przesłuchaniach komisji
— przypomniał poseł PiS.
Celowe działenia komisji
Jak twierdzi, przesunięcie terminu nie jest problemem, jeśli komisji faktycznie zależy na przesłuchaniu świadka.
Sam byłem wielokrotnie w sytuacji, w której obserwowałem jak są zmieniane terminy, nie tylko w komisji śledczej, ale i w prokuraturze. Będąc dwukrotnie przesłuchiwanym przez komisję, jednym razem prosiłem o pewne przesunięcia i to udało się zrobić. Jeżeli komuś zależy, żeby przesłuchać świadka, to tego rodzaju problemy organizacyjne nie powinny stanowić żadnego kłopotu. Mamy za trzy dni ciszę wyborczą, a za pięć dni wybory. W związku z tym pan przewodniczący Szczerba chce jeszcze uzyskać rozgłos
— twierdzi Dworczyk.
Program 1 Polskiego Radia/md
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/694294-komisje-dworczyk-medialny-spektakl-przed-eurowyborami