„Mamy już potwierdzenie, że doszło do cyberataku na PAP. Wskazują na to nasze systemy” – powiedział minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski „Gazecie Wyborczej”. Poinformował, że podobnych ataków udaremniono w ostatnich dniach więcej. Opublikowanie w serwisie PAP depeszy o rozpoczynającej się mobilizacji w Polsce ujawniło ogromne braki w cyberzabezpieczeniach mediów publicznych po siłowym ich przejęciu przez ludzi min. Henryka Sienkiewicza.
Gawkowski potwierdził, że opublikowana przez Polską Agencję Prasową depesza mówiąca o mobilizacji Polaków i wysłaniu wojsk do Ukrainy nie była pomyłką ani żartem, lecz atakiem hakerskim.
Pierwsze informacje z naszych systemów potwierdzają, że był to zaplanowany atak. Działa już obecnie cyberzespół, który koordynuje pracę wokół tego zdarzenia. Musimy sprawdzić wszystkie szczegóły i namierzyć miejsce i sposób, jak udało się dotrzeć do systemów wewnętrznych PAP
— powiedział minister cyfryzacji. Jak dodał, sprawę włamana koordynuje Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, której pomaga NASK.
Więcej cyberataków w czasie kampanii
Minister cyfryzacji uważa, że atak na Polską Agencję Prasową był najpoważniejszym incydentem tego typu w najnowszej historii Polski.
Z punktu widzenia dziennikarza zdecydowanie tak. Z PAP korzystają wszyscy. Muszę jednak przyznać, że polskim służbom przez ostatnie tygodnie udało się udaremnić wiele innych ataków na infrastrukturę krytyczną. O one też miałyby znaczenie dla obywateli, byłyby przez nich odczuwalne
— oświadczył wicepremier w rządzie Donalda Tuska. Ujawnił, że mamy dziś do czynienia z dużym nasileniem cyberataków.
Mamy informację, że próby przełamania zabezpieczeń w polskiej infrastrukturze krytycznej oraz w obszarze dezinformacji będą aż do wyborów do europarlamentu. Tydzień temu doszło do pierwszych zatrzymań związanych z atakami i próbami takowych. Dla nas w tej chwili to już codzienność, coś, co się może zdarzyć wszędzie i wszystkim. Widzimy czasem stuprocentowe przyrosty ich nasilenia z dnia na dzień. Nazywajmy rzecz po imieniu – jesteśmy na cybernetycznej zimnej wojnie z Rosją
— polityk Lewicy.
Tak skuteczne uderzenie w pełniącą niezwykle ważne funkcje informacyjne PAP daje dużo do myślenia. Depesza o mobilizacji i wysłaniu wojsk na Ukrainę mogła nie tylko wywołać olbrzymie zamieszanie społeczne. Dało to także atakującym możliwość poznania naszych zabezpieczeń oraz sposób reagowania. Przed siłowym przejęciem mediów publicznych przez ludzi min. Sienkiewicza, tego typu sytuacja nigdy nie miała miejsca.
koal/pap/GW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693965-gawkowski-mamy-potwierdzenie-ze-to-byl-cyberatak-na-pap