„Będę popierał, wezmę zaświadczenie i będę głosował w Wielkopolsce na człowieka, którego popiera prezydent - Wojciecha Kolarskiego” - zapowiedział w „Rozmowie Piaseckiego” (TVN240 szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek.

I tym razem prezydencki minister krytycznie odniósł się do działań Jacka Kurskiego.

Wyobrażam sobie prawicę jako osoby, które walczą o konserwatywne wartości innymi metodami niż Jacek Kurski. (…) Zupełnie inaczej sobie wyobrażam Zjednoczoną Prawicę

— stwierdził.

Uwagi Marcina Mastalerka skrytykowała na portalu X Beata Szydło. Prezydencki minister odniósł się do wpisu byłej premier.

Beata Szydło ma trudny czas, nie będę o tym rozmawiał

— powiedział nawiązując w ten sposób do odwołania w małopolskich strukturach Andrzeja Adamczyka.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wymiana Mastalerka i Szydło. Poszło o wsparcie przez b. premier kandydatury Kurskiego. „Nie będzie mi dyktować, kogo mam popierać”

Mastalerek skomentował również inną kandydaturę.

Maciej Wąsik będzie świetni pasował w PE. To człowiek, który walczył z korupcją, a w PE afery korupcyjne były wyświetlane

— podkreślił.

Przez to, że PiS wystawiło takich ludzi jak Wojciech Kolarski, z czystym sumieniem wezmę zaświadczenie i zagłosuję w Wielkopolsce

— zaznaczył gość TVN24.

Start w wyborach prezydenckich

W rozmowie padło też pytanie, czy Marcin Mastalerek jest gotowy i podejmie decyzję o starcie w wyborach prezydenckich.

Oczywiście, że byłbym gotowy, ale czy ją podejmę, to nie wiem

— odpowiedział prezydencki minister.

Są tacy, którzy mnie do tego namawiają

— przyznał.

W dalszej części programu ponownie odniósł się do kandydatów PiS w wyborach do PE.

Wąsik i Kamiński walczyli z korupcją od 2005 roku i płacą za to cenę. Obaj powinni się znaleźć w PE

— zaznaczył.

Sprawa ambasadorów

Marcin Mastalerek odniósł się także do działań rządu ws. ambasadorów, które nie są konsultowane z głową państwa.

Tusk nie startując w wyborach prezydenckich chciałby mieć kompetencje prezydenta

— skwitował szef Gabinetu Prezydenta RP.

Zaznaczył jednocześnie, że ambasadorowie, którzy będą obejmować funkcje bez zgody bez prezydenta, będą „ambasadorami PO”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Spór ws. przedstawiciela Polski przy NATO. Mastalerek: Tusk chciałby nie startując w wyborach posiadać kompetencje prezydenta RP

gah/TVN24