Przygraniczne „występy” Michała Szczerby odbijają mu się dzisiaj czkawką. Poseł KO próbował przekonywać, że sytuacja związana z wywołanym przez Putina i Łukaszenkę atakiem migrantów, jest… inna niż przed dwoma laty.
Szczerba był jednym z gości programu Bogdana Rymanowskiego na antenie Polsat News. Zapytany o krytyczne słowa Agnieszki Holland nt. działań rządu PO ws. granicy, odparł:
Ja nie wiem jaka jest sytuacja na miejscu, ale ja wiem, że sytuacja jest inna niż dwa lata temu. I uważam, że powinniśmy w tej chwili mówić w tej sprawie jednym głosem…
– stwierdził Szczerba.
Na jego słowa zareagował Michał Dworczyk z PiS.
Ale czym się różni, jeśli można zapytać?
Wściekły Szczerba
To pytanie wyraźnie rozsierdziło posła KO. Szczerba odparł:
Ja nie będę z panem teraz polemizował, bo mogę chętnie porozmawiać o pana mailach.
Wtedy głos zabrał Błażej Poboży z Kancelarii Prezydenta.
A ze mną pan popolemizuje? Czym różni się ta sytuacja od tamtej?
– pytał.
Nie otrzymał jednak odpowiedzi do posła Szczerby.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693940-szczerba-w-tarapatach-nie-potrafil-odpowiedziec-na-pytanie