Portal wPolityce.pl ustalił, że jeden z obrońców ks. Michała Olszewskiego, aresztowanego w związku z rzekomą aferą Funduszu Sprawiedliwości, złożył wniosek o interwencję do Rzecznika Praw Obywatelskich. Podnosi w nim licznie nieprawidłowości, których dopuszczają się nominaci Adama Bodnara. W piśmie czytamy też o szokujących działaniach śledczych, którzy zajęli darowizny wiernych, które nie pochodziły z Funduszu. Jednocześnie prokuratura nie zdecydowała się na zabezpieczenie hipoteki nieruchomości, gdzie znajduje się „Archipelag Wolności”, sfinansowany przez Fundusz Sprawiedliwości.
CZYTAJ TAKŻE: Obrońca ks. Olszewskiego obnaża rewelacje urzędnika Funduszu Sprawiedliwości: „Świadek ma zaskakująco małą wiedzę”
Wnoszę o podjęcie interwencji Przez Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie ks. Michała Olszewskiego i Fundacji Profeto oraz zgłoszenie się do tego postępowania zarówno, jako polski Ombudsman, ale także jako organ wskazany w konwencjach międzynarodowych w zakresie zakazu tortur. Wskazuje, że w sprawie doszło do zatrzymania środków na wszystkich kontach Profeto, które w zasadniczej części pochodzą z darowizn na cele kultu religijnego – ewangelizacji, ale także na działalność charytatywno-opiekuńczą. Są to środki, które w żadnym razie nie pochodzą z Funduszu Sprawiedliwości, a zostały zajęte przez Prokuraturę
– czytamy we wniosku dr. Michała Skwarzyńskiego, jednego z obrońców księdza Olszewskiego.
Jest to działanie celowe i ma zmierzać do upadłości Profeto, a jest ono zbędne bo istnieją inne skuteczne środki zabezpieczające ewentualne przyszłe roszczenia
– dodaje.
Prokurator stawia zarzuty o sprzeniewierzenie środków z Funduszu Sprawiedliwości, a jednocześnie nie zabezpiecza się na hipotece i nieruchomości, gdzie stoi Archipelag Wolności, a wybiera sposób zabezpieczenia najbardziej dolegliwy, poprzez zabezpieczenie środków na wszystkich kontach. Cel takiego działania jest w oczywisty sposób jasny. Nie chodzi o nieprawidłowości przy Archipelagu Wolności, a chodzi o doprowadzenie do upadłości Profeto. Prokurator ma świadomość, że prace budowlane objęte wnioskiem są wykonane, budynek stoi i nie ma ryzyka utraty tego majątku. Nie chce bowiem wpisać choćby zakazu zbycia czy hipoteki do księgi wieczystej
– opisuje mecenas Skwarzyński.
Wnioski bez uwzględnienia
Adwokat księdza Olszewskiego opisuje też dziwaczne zachowanie prokuratora Dariusza Korneluka, który na stanowisko szefa Prokuratury Krajowej został powołany z naruszeniem prawa.
W związku z tym, że na moje pisma nie otrzymuje sensownych odpowiedzi, jak na wniosek o wyłączenie prokuratorów, gdzie Prokurator D. Korneluk, wydał decyzję nieznaną kpk „pozostawić wnioski bez uwzględnienia”, gdzie atakuje mnie personalnie, nie odpowiada na zarzuty zawarte w obszernej analizie prawnej
– czytamy we wniosku Michała Skwarzyńskiego do prof. Marcina Wiącka, Rzecznika Praw Obywatelskich.
Pełnomocnik księdza Olszewskiego chce, by RPO uzyskał odpowiedzi na pytania, które zbywa prokuratura. Chodzi m.in. o zabezpieczenie kont przy prowadzonej działalności „Profeto”. Adwokat chce też wiedzieć, czy zwolniono część środków na bieżące prowadzenie działalności, jak wymaga tego KPC oraz dlaczego nie zabezpieczono się na nieruchomości, a zabezpieczono się na darowiznach zwykłych osób. RPO powinien też spytać osobę podającą się za Prokuratora Krajowego, czy dokonano analizy szczególnej ochrony prawnej darowizn na rzecz na cele kultu religijnego – ewangelizacji, ale także na działalność charytatywno-opiekuńczą.
Proszę samemu ocenić sytuację, w której z jednej strony prokuratura twierdzi, że sprzeniewierzono na 66 milionów złotych środki z Funduszu Sprawiedliwości poprzez budowę Archipelagu Wolności, a jednocześnie prokuratura tej nieruchomości kompletnie nie zabezpiecza. Zabezpiecza zaś konta Profeto, co w oczywisty sposób przy działalności gospodarczej ma ten podmiot rozłożyć i doprowadzić do jego upadłości
– mówił portalowi Niezalezna.pl mec. Michał Skwarzyński.
Prokuratura utrudnia
Adwokat podnosi też inne kwestie, które są bardzo niepokojące. Przekonuje, że obrońcy księdza nie są informowani o czynnościach śledztwa, a wiele z nich obywa się bez udziału obrońców, mimo pisemnego wniosku.
Nie mogłem także brać udziału jako obrońca w przesłuchaniu jako świadka adw. Krzysztofa Wąsowskiego, mimo że byłem w prokuraturze. Postępowanie prowadzą prokuratorzy podlegający z pewnością wyłączeniu, a istnieje poważna wątpliwość czy są oni należycie umocowani – tzw. problem Prokuratora Generalnego, a w sprawie wniosek o wyłączenie prokuratorów rozpoznał Dariusz Korneluk, który jest w takiej samej sytuacji jak prokuratorzy Zespołu Śledczego nr 2, więc kwestię wyłączenia powinien rozpoznawać, któryś z zastępców prokuratora generalnego
– wylicza Michał Skwarzyński.
Obrońca przekonuje także, że w sprawie dochodzi do linczu medialnego, ujawniana jest tajemnica śledztwa przez Tomasza Mraza i jego obrońcę posła Romana Giertycha.
Sprawa księdza Michała Olszewskiego zaczyna przypominać najczarniejsze, stalinowskie metody. Nagonka, medialny lincz, nieprawidłowości w działaniach prokuratury, to znak, że ekipa Bodnara toczy walkę nie tylko z jednym księdzem. Chodzi o to, by zastraszyć polski Kościół. Jedno jest pewne, przyjdzie kiedyś czas rozliczeń uzurpatorów w Prokuraturze Krajowej. Adama Bodnara nie uchroni wtedy żaden immunitet.
WOJCIECH BIEDROŃ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693558-nasz-news-wniosek-do-rpo-ws-ks-olszewskiego