„Jest kampania wyborcza. Zostawili sobie na deser przesłuchiwanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego” - powiedział w Telewizji w Polsce poseł Jacek Sasin. W ten sposób skomentował ostatnie posiedzenia komisji posłów Jońskiego i Szczerby. W jego ocenie to odwracanie uwagi Polaków od narastających problemów w gospodarce i przygotowania ważnych polskich firm do sprzedaży.

Sejmowa komisja śledcza ds. wiz przesłuchuje dziś byłego premiera Mateusza Morawieckiego. jak stwierdził jeszcze przed posiedzeniem jej przewodniczący Michał Szczerba komisja chce pytać byłego premiera o politykę migracyjna. Z kolei w miniony piątek przez sejmową komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych zeznawał prezes PiS Jarosław Kaczyński, któremu przewodniczący Dariusz Joński odmówił prawa do swobodnej wypowiedzi.

Jest kampania wyborcza. Zostawili sobie na deser przesłuchiwanie prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. Każdy kto ma odrobinę zdrowego rozsądku widzi o co w tym wszystkich chodzi

— powiedział na antenie Telewizji wPolsce poseł PiS Jacek Sasin.

CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Mateusz Morawiecki zeznaje przed komisją ds. wiz. „Zbudowaliśmy zaporę. Wy chcieliście zbudować ścieżkę z pizzeriami”

Kampania wyborcza z użyciem komisji

Te komisje nigdy nie miały charakteru gremiów, w których ma być ustalona jakakolwiek prawda. To zwykłe spektakle polityczne zorganizowane przez obecnie rządzących. To takie sabaty czarownic, które odbywają się w tematach dla wszystkich jasnych, bo wszystko zostało przebadane i wyjaśnione. W sprawie wyborów korespondencyjnych były już przecież sądowe rozstrzygnięcia, które stwierdzały, że nie ma żadnych podstaw aby twierdzić, że zostało przekroczone prawo. Wszyscy działaliśmy wtedy z pełnym zaangażowaniem. Tak samo jest w sprawie wiz. Zadziałały służby, odpowiednie instytucje państwa, osoby winne nadużyć zostały aresztowane, a dziś robienie z tego spektaklu ma cel wyłącznie polityczny

— ocenia były minister aktywów państwowych w rządzie Mateusza Morawieckiego.

CZYTAj TAKŻE: Po przesłuchaniu Jarosława Kaczyńskiego. Skandaliczne zachowanie Koalicji 13.12.Atak wściekłości Filiks, „połajanki” Jońskiego

Według Sasina rządzący mają jednak znacznie szerszy plan, o który nie mówią społeczeństwu. Można go jednak odczytać przyglądając się bezpardonowemu atakowi na daniela Obajtka.

Daniel Obajtek został obsadzony w roli wroga nr. 1 obecnej władzy właśnie dlatego, że był skuteczny. Wzmacniał pozycję polskiej gospodarki, budował polski koncern, który od początku był im solą w oku. Przecież wszystko co polskie jest, co skuteczne, co buduje polską pozycję i daje nam niezależność w obszarze energetycznym i paliwowym to jest coś co trzeba zniszczyć bo nie podoba się mocodawcom Tuska. Niemcy nie chcą silnej polskiej gospodarki, bo po co niemieckim koncernom konkurencja. To właśnie dlatego, Daniel Obajtek musi zapłacić za to co zrobił dla Polski. Mam jednak nadzieję, że Polacy docenią jego zasługi i otrzyma na Podkarpaciu dobry wynik wyborach do PE. Bardzo się on przyda Polsce w tym miejscu

— stwierdził były wicepremier. Sasin przypomniał, że po pierwszych 3 miesiącach PKN Orlen zanotował mniejszy 7 mld zł zysk w porównaniu do podobnego okresu 2023 r.

Komisja ds. wyborów kopertowych szuka 70 mln zł, a oni stracili 7 mld zł i to w 3 miesiące. Mamy za to wzrosty zysków w segmencie sprzedaży detalicznej, czyli dokładnie tam gdzie się łupi Polaków. A przecież to oni mówili , że łupiliśmy, bo droga benzyna. Prezes Obajtek ma w prokuraturze sprawę o to, że benzyna była za tania w czasie naszych rządów. Obajtka chcą skazać za to, że trzymał niskie ceny benzyny. A dziś gdyby nie to, że wyciągają pieniądze z kieszeni Polaków, to zysk Orlenu były jeszcze niższy. Do tego trzeba dołożyć spadek notowań Orlenu na giełdzie. Podobnie lecą na łeb na szyję notowania największych polskich firm energetycznych. Wszystko dlatego, że zatrzymali całą ścieżkę rozwoju energetycznego, zatrzymują atom. Wczoraj prezes PGE powiedział, że jego firma nie zamierza wchodzić w ten projekt koreański, a przecież wszystko było już postanowione, zostały podpisane umowy i listy intencyjne z Koreańczykami. Tymczasem prezes PGE mówi: dziś daleka droga do tego, abyśmy wchodzili w ten projekt

— oświadczył polityk Prawa i Sprawiedliwości. Jacek Sasin obawia się, że ekipa Donalda Tuska będzie realizować znany z lat 90-tych scenariusz wyprzedaży polskich firm.

Oni chcą utopić strategiczne firmy. Według mnie, chcą obniżyć wartość tych firm, żeby potem je sprzedać korzystnie dla tych, którzy będą kupować. Firmy będą wyprzedawane za bezcen, oni się nie zmieniają, mają zawsze ten sam sposób rządzenia. Wcześniej KLD i PO, a teraz KO chcą zawsze robić to samo. Proszę zobaczyć jak bardzo im zależało na tym, aby nie wyszło to referendum, które miało miejsce razem z wyborami, o to aby Polacy nie zablokowali wyprzedaży majątku narodowego, ale niestety udało im się to referendum wywrócić. Teraz uważają, że mają przyzwolenie do tego, aby wielkie, ważne dla polskiej gospodarki firmy zniszczyć i sprzedać za granicę

— podsumował poseł Jacek Sasin.

CZYTAJ TAKŻE: Zwiastun zwolnień?! PKP Cargo skieruje ludzi na tzw. nieświadczenie pracy. Może to dotknąć do 30 proc. pracowników

CZYTAJ TAKŻE: Dramat w kolejnym zakładzie! Do zwolnienia cała załoga Walcowni Rur „Andrzej”, to ponad 400 osób. „Solidarność” zamierza walczyć

koal