Właśnie zakończyło się posiedzenie komisji śledczej ds. wiz. „Ta komisja ma (…) przykryć kwestię zgody na pakt migracyjny. To oczywiste, po tym jak wsypał was premier Francji. Premier Tusk próbował stroszyć piórka, pokazywał się jako obrońca granicy przed nielegalną migracją, tymczasem po sześciu dniach od utworzenia rządu nastąpiła pierwsza zgoda na pakt migracyjny, a w kwietniu ostateczna zgoda, która będzie skutkować napływem do kraju dziesiątek, jeśli nie setek tysięcy migrantów” - powiedział Mateusz Morawiecki, wiceprezes PiS, były premier, który zeznawał od godziny 10 rano.
Zablokowaliśmy pakt migracyjny. Nie przyjęliśmy żadnego nielegalnego imigranta. Obroniliśmy nasze granice. Idę dziś przypomnieć to posłowi Szczerbie
— napisał Morawiecki na platformie X jeszcze przed rozpoczęciem przesłuchania.
Zachęcamy do lektury relacji z przesłuchania.
Dwa dni posiedzenia w przyszłym tygodniu
Michał Szczerba zapowiedział w przyszłym tygodniu dwa przesłuchania: 4 czerwca o godzinie 10 prof. Zbigniew Rau, o godzinie 15: Tomasz Hinc, prezes grupy Azoty.
5 czerwca o godzinie 10 Jarosław Kaczyński, o 15 - Daniel Obajtek.
Szczerba postanowił zamknąć posiedzenie.
Nie głosowaliśmy mojego wniosku. Żenada, powinien pan się więcej z chrześniakiem zadawać!
— skomentował poseł Kaleta.
Szczerba: Abdykował pan
Po pytaniach wiceprzewodniczącego Milewskiego Michał Szczerba postanowił wygłosić „mowę końcową”.
Mam wrażenie, że abdykował pan z funkcji premiera
— stwierdził szef komisji.
Posiedzenia komisji potwierdziły, że nie mieliście żadnej kontroli. Kto przyjeżdża, wyjeżdża, i tak dalej
— dodał.
Nie jest prawdą, co pan mówi. Każdy, kto przyjeżdżał, był sprawdzany przez służby specjalne
— odparł Morawiecki.
Kto ma zdjęcie z rektorem Collegium Humanum?
Poseł PiS Piotr Kaleta zapytał, czy świadek miał wiedzę, że gdzieś na świecie powstają „stragany z wizami”. Mateusz Morawiecki zaprzeczył.
Taką wiedzę powziąłem bodaj we wrześniu, gdy pojawiła się taka informacja w przestrzeni publicznej, a już później dowiedziałem się, że częściowo była to wiedza fikcyjna. Smutną konstatacją jest to, że w uzasadnieniu komisji przywołano lobbystę z Ugandy, czyli człowieka, który po prostu kłamał
— wskazał były premier.
Przed tymi galopującymi cenami próbujecie zrobić tego typu teatr
— odparł.
Kaleta zapytał także o wątek byłego sędziego Schmydta, którego powołał były prezydent Bronisław Komorowski.
Czy jest jakaś wiedza, czy pan poseł Szczerba ma na przykład zdjęcie z rektorem Collegium Humanum?
— zapytał poseł PiS.
Szczerba uchylił pytanie, jednak były premier odpowiedział:
Nie mam wiedzy, czy pan poseł Szczerba ma zdjęcie z rektorem Collegium Humanum.
„To my obroniliśmy Polskę przed gettoizacją”
Krzysztof Mulawa z Konfederacji zapytał, czy były premier jest świadomy, że „doprowadził do gettoizacji niektórych miejsc w Polsce”, w których większość stanowią już migranci.
To rząd Zjednoczonej Prawicy obronił Polskę przed gettoizacją. Dziękuję za przypomnienie, że gdzieś na przedmieściach Goeteborga czy Lyonu i Bordeaux gangi muzułmańskich nielegalnych migrantów stwarzają zagrożenie
— odparł Morawiecki.
Dziękuję panie pośle za odpwoiedzi. Nie dziękuję, za sprowadzenie do Polski masowej imigracji
— powiedział Mulawa.
To jest pana zdanie, które nijak ma się do rzeczywistości
— skontrował wiceprezes PiS.
Morawiecki pokazuje, gdzie jest prawdziwa korupcja
Prawdziwa korupcja to wielka luka VAT i wielka luka CIT
— powiedział były premier, odpowiadając na pytanie posła Trzeciej Drogi, Mirosława Adama Orlińskiego. Jak odpowiedział parlamentarzysta PSL, nie jest to tematem komisji.
A szkoda. Ścigacie mrówki, a słonie wam przebiegają pod nosem
— stwierdził Morawiecki.
Boję się, że, niestety, znowu „źle się dzieje w państwie duńskim”, jeśli rozumiecie państwo tę frazę
— dodał.
Szczerba: Mój chrześniak mówi na pana „Pinokio”
Kiedy pojawił się wątek Tomasza Szmydta, premier Mateusz Morawiecki wskazał, że wpuszczali go do Sejmu Michał Szczerba i Kamila Gasiuk-Pihowicz.
I widzi pan, znowu pan kłamie! Nawet dzieci wiedzą, że pan kłamie. Mój chrześniak, jak pana widzi, nie zna pana nazwiska, pokazuje i mówi Pinokio
— stwierdził Szczerba.
Tak słyszałem, ze zapraszaliście
— stwierdził Morawiecki.
Pinokio! Pinokio mówi na pana!
Wybuch posłanki PO
Poseł Maria Małgorzata Janyska przytoczyła wypowiedź byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, który sugerował, ze służby specjalne nie zadziałały prawidłowo w przypadku Edgara Kobosa.
Służby wykryły to w środku lata 2022 r. i po nitce do kłębka doszła do tych, którzy uprawiali ten proceder
Czy uprzedził pan ministra?
— zapytała Janyska.
O takie szczegóły proszę pytać pana ministra i służby, ja o takie szczegóły nie pytałem ministra, tarcza antykorupcyjna działa
— odpowiedział premier.
Pan nie pytał ministra o szczegóły procederu korupcyjnego?! To jest nieprawdopodobne!
— wykrzyknęła Janyska.
Wydawanie wiz
Poseł Marek Sowa przekonywał, że Polska w 2022 r. była krajem, który wydawał najwięcej wiz w UE.
Czy ma pan wiedzę, ile osób, które otrzymały wizy, wjechało do Polski?
Nie odpowiadam na te same pytania
— powiedział Morawiecki.
Cisowski czy Cieszyński?
Wiceprzewodniczący Marek Sowa pytał, czy były premier przypomniał sobie, kto rekomendował Justynę Orłowską. Mateusz Morawiecki przypomniał parlamentarzyście KO o przestrzeganiu wyroków TK.
Czy to był pan Cisowski?
— zapytał Sowa, wpędzając komisję w konsternację.
Po krótkiej szeptance ze Szczerbą, wiceprzewodniczący komisji odparł:
Czy to był pan minister Cieszyński?
Proszę wezwać pana Cieszyńskiego i jego o to pytać
— odparł Morawiecki.
Ale ja pytam pana.
Pana Cieszyńskiego to prokuratura niedługo wezwie
— odgrażał się Szczerba.
Dlaczego Kołakowski nie kandydował?
Przewodniczący komisji pytał, dlaczego Kołakowski nie wystartował ostatecznie z list PiS.
Proszę pytać o to pana premiera Sasina, ponieważ to on był wówczas szefem struktur w województwie, z których kandydował poseł Kołakowski. Musiało tak się stać, że pan premier Jacek Sasin nie zarekomendował pana ministra Kołakowskiego
— odpowiedział były szef rządu.
Szczerba i „Addis Abeda”
Szczerba zaprezentował slajdy, na których widać jak wiceminister Kołakowski zwraca się do konsulów na całym świecie, aby „szybciej, sprawniej, efektywniej” wydawali wizy dla firmy SoJobs.
Kolejny. Moskwa, Rosja. Kolejny. Kijów, Ukraina. Winnica, Ukraina. Addis Abeda, Etiopia…
— rzucił przewodniczący komisji.
Addis Abeba
— poprawił Morawiecki, patrząc na Szczerbę z politowaniem.
Addis Abeba, przepraszam
— odparł poseł KO.
Raport NIK i współpraca z Banasiem
Czy znał pan raport NIK na temat Funduszu Sprawiedliwości?
— zapytał Szczerba.
Nie wypowiadam się na temat raportu osoby, która do szefa obecnie rządzącej koalicji mówi „szefie” i w sposób ewidentny realizuje politykę KO i PO
— odparł Morawiecki.
Były premier pytany był o współpracę z Marianem Banasiem.
Oceniam ją nieźle, potem zmieniło się bardzo dużo, ale to nie jest przedmiotem prac komisji
— stwierdził.
Wątek Kołakowskiego
Szczerba zaczął zadawać pytania o byłego posła Lecha Kołakowskiego.
Czy miał pan świadomość, że pana wiceminister prowadzi biuro poselskie w miejscu, gdzie prowadzona jest działalność gospodarcza związana z masowym ściąganiem obcokrajowców do Polski?
— pytał.
Nie tylko nie miałem takiej świadomości, ale na przestrzeni tych kilku lat przewinęło się bardzo wielu wiceministrów. Obecnie pan premier Tusk ma ponad 100 wiceministrów. U mnie też było ok. 100 wiceministrów i nie miałem świadomości, gdzie jest kogo biuro
— odparł świadek.
„Komisyjne dziewczyny” i kłótnia o „seksistowskie teksty”
Tutaj był taki wątek, z którym bym bardzo polemizował. Dość niegrzeczny, które postawiły tutaj nasze komisyjne dziewczyny…
— stwierdził poseł Kaleta, jednak przerwał mu poseł Szczerba.
Panie przewodniczący, ja bardzo proszę o upomnienie pana posła Kalety. To nie jest miejsce na seksistowskie teksty
— stwierdziła Aleksandra Leo z Trzeciej Drogi.
Pani posłanko, nie musi pani o to prosić. Upominam pana i tym samym kończy pan swoje pytania. Powiedział pan o dwa słowa za dużo
— stwierdził przewodniczący Szczerba, nie pozwalając Kalecie dokończyć wypowiedzi, po czym zażądał przeprosin „po komisji wobec wszystkich członkiń komisji, które ciężko pracują”
„Pizzą i solą”
Kaleta zapytał świadka, dlaczego został wprowadzony stan wyjątkowy na granicy polsko-białoruskiej.
Stan wyjątkowy został wprowadzony ze względu na zagrożenie atakiem hybrydowym, nielegalną migracją, które to zagrożenie dezawuował ówczesny szef opozycji pan Donald Tusk, twierdząc, że to są biedni ludzie, szukający swojego miejsca na ziemi
— wskazał były premier.
Gdyby wówczas rządziła Platforma Obywatelska, Polska byłaby już krajem witającym nielegalnych migrantów pizzą i solą
— stwierdził.
Co z wezwaniem Jabłońskiego?
Poseł Piotr Kaleta zapytał, dlaczego komisja nie chce przesłuchać byłego wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego. Przewodniczący komisji stwierdził, że uchyla to pytanie.
Nie wiem, dlaczego…
Nie ma pan głosu teraz, panie premierze Morawiecki! Nie ma pan głosu! Uchyliłem to pytanie, nie ma pan głosu!
— zaczął nerwowo pokrzykiwać Szczerba.
Morawiecki: Dwa zupełnie różne zjawiska
Już teraz widzimy, że żadnej afery nie było. Rację ma pan premier Morawiecki, mówiąc o kłamstwie wizowym
— ocenił poseł PiS Piotr Kaleta, który następnie zadał byłemu premierowi pytanie, czy znane są mu konkretne przypadki nielegalnego przekraczania granic i nielegalnego pozyskiwania wiz wydawanych przez jego urzędników.
Wiem o tych przypadkach, o których informował mnie pan minister Kamiński. O innych tego typu sprawach nie wiem. Nie można tych kilkuset przypadków nadużyć porównać z wielkim ryzykiem związanym z nielegalną migracją i tyn, że Polsce grozi to, że po polskich miastach będą grasować gangi nielegalnych imigrantów. To dwa zupełnie różne zjawiska. I to ta druga rzecz powinna rzeczywiście podlegać weryfikacji komisji śledczej
— stwierdził Morawiecki.
„Utożsamiam się wyłącznie z tworzeniem nowych miejsc pracy”
Mulawa pytał, czy nieuchwalenie polityki migracyjnej było celowym działaniem rządu Morawieckiego.
To są nieuprawnione supozycje
— odparł Morawiecki.
Poseł Konfederacji zapytał dalej o projekt rozporządzenia, w myśl którego do Polski miano wprowadzić rocznie 400 tys. imigrantów.
To już jest pytanie z tezą. Nie wolno zadawać świadkowi pytań z tezą, a ja z tezami tam postawionymi się nie utożsamiam
— powiedział świadek.
Pytany, czy utożsamia się z rozporządzeniem, odparł:
Utożsamiam się wyłącznie z tworzeniem ponad miliona nowych miejsc pracy, które rzeczywiście tworzyły bardzo chłonny rynek pracownika.
Poseł Konfederacji rozbawił komisję
Uchodzi pan za osobę sprawną
— zaczął poseł Konfederacji Krzysztof Mulawa.
Dziękuję
— odpowiedział Morawiecki.
Być może już pan Kaczyński zdecydował się przetransferować pana, panie premierze, od pana Tuska…
— dodał Mulawa.
Kto się zdecydował? Bo to bardzo ciekawe było
— skomentował z ironią były premier.
Jakiś headhunter musiał…
— skomentował jeden z członków komisji.
Tak, gratuluję panu za ten transfer
— odpowiedział Mulawa.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem. Wszystkich pan rozbawił tutaj, nawet pana przewodniczącego Sowę
— odparł Morawiecki.
Wizy pracownicze
Poseł Lewicy Maciej Konieczny pytał, ile osób otrzymujących wizy pracownicze, realnie podejmuje pracę.
Rozmawiałem o tym, według mojej wiedzy, najczęściej z ministrem rozwoju, następnie szefem MSZ i szefem MSWiA.
— wskazał Morawiecki, który poprosił o wezwanie na świadka ministra rozwoju.
(…)Oszustwa tego typu, jeśli się zdarzały, podlegały weryfikacji służb z punktu widzenia zagrożenia terrorystycznego. I takiej weryfikacji podlegały.
— dodał.
Okoliczności dymisji Wawrzyka
Poseł Trzeciej Drogi Mirosław Orliński pytał świadka, jakie podjął działania, gdy minister Mariusz Kamiński zgłosił nieprawidłowości. Swoją rundę rozpoczął jednak od obrony klubowego kolegi, Mirosława Maliszewskiego.
Nie mam żadnych pretensji, zastrzeżeń do pana posła Maliszewskiego. Ja tylko przypominam, że on wzywał nas, stymulował, żeby luzować procedury wizowe, zwiększać liczbę konsulatów, przyjmować wnioski on-line. Ja się tylko do tego odnoszę, panie pośle. Nie mam żadnych uwag, zastrzeżeń do posła Maliszewskiego. Uważam, że to bardzo dobry przedstawiciel sadowników
— odparł Morawiecki.
Natychmiast, gdy powziąłem taką informację od pana ministra Kamińskiego, poprosiłem go o bardziej szczegółową informację na temat tego, kto może być włączony w ten proceder. Po ok. 2 tygodniach taką informację otrzymałem, już pełniejszą, łącznie z tym, że może być w nie włączony minister Wawrzyk. Po kolejnych kilku dniach otrzymałem wniosek od pana ministra Raua o odwołanie ministra Wawrzyka i wtedy podpisałem wniosek
— wskazał.
Morawiecki: Uratowałem dziesiątki tysięcy istnień ludzkich
Morawiecki wskazał, że jako premier zajmował się m.in. ratowaniem firm w COVID-19.
Uratowałem dziesiątki tysięcy istnień ludzkich i jestem z tego dumny
— stwierdził były premier.
Insynuacje Aleksandry Leo
Poseł Leo zaczęła wymieniać, o czym już „wiemy”.
Wiemy, że CBA od kwietnia 2023 r. daje przyzwolenie na korupcyjną działalność w MSZ…
— stwierdziła w pewnym momencie.
Proszę tak nie mówić, pani poseł. CBA na pewno nie dawało żadnego przyzwolenia na korupcyjne działania w MSZ
— zareagował były premier.
10 miesięcy buszowania pana Edgara, który nawet nie był zatrudniony, nie brzmi zbyt dobrze
— skomentowała poseł Leo.
Proszę zapoznać się z tym, na czym polega praca służb
— odparł Morawiecki.
„Brak satysfakcjonującej współpracy”
Polityk Trzeciej Drogi pytała premiera o to, jak uzasadniał dymisję wiceministra Piotra Wawrzyka: „brak satysfakcjonującej współpracy”.
O jakiej satysfakcjonującej współpracy pan mówi? Bo mówimy o procederze korupcyjnym, handlu wizami. Co oznacza „brak współpracy”?
W tych dniach mówiłem także o tym, że wiązało się to także z wykrytymi przez służby nieprawidłowościami w MSZ
— powiedział Morawiecki.
Leo: 607 łapówek nie jest problemem?
Leo pytała, czy skoro dla byłego premiera „problemem nie jest 607 łapówek”, to ile łapówek tym problemem jest?
To jest ogromny problem, ale niestety w państwie często problemy tego typu występują. A największe problemy niestety wystąpiły w czasach rządów moich poprzedników czyli Donalda Tuska. To były straty dla Rzeczypospolitej w wielkości potwierdzonej przez Komisję Europejską, ok. 262 mld zł
— odpowiedział świadek.
Dla pana 607 łapówek za ponad milion złotych to nie jest problem?
— dopytywała poseł Trzeciej Drogi.
Ogromny problem, ale nie taki, o którym premier musi się zajmować natychmiast. To szef służb specjalnych decyduje, kiedy przekazać premierowi informację o tym, że sytuacja wygląda tak, a nie inaczej
— zaznaczył były premier.
Morawiecki: To wojna na Ukrainie stworzyła falę rzeczywistych uchodźców
Swoją rundę pytań rozpoczęła poseł Polski 2050 Aleksandra Leo, która utrzymywała, że Polska nie miała de facto polityki migracyjnej i projekt pojawił się w latach 2021-2022, jednak został wycofany w IV kw. 2022 r., ze względu na kryzys na granicy z Białorusią oraz rosyjską agresję na Ukrainę.
Dokument nie został sfinalizowany, ponieważ żyliśmy w czasie gwałtownego geopolitycznego przełomu
— stwierdził świadek.
To wojna na Ukrainie spowodowała falę rzeczywistych uchodźców wojennych, a nie nielegalnych migrantów wciskanych przez UE
— dodał.
Sowa wykrzykuje o „tubie propagandowej”
Gdyby pani wiedziała, na czym polega praca RM, to wiedziałaby pani, że prezes RM najpierw kontroluje ministrów, a następnie, w ramach ich kompetencji, wykonywane są ich ustawowe zadania. Proszę przeczytać sobie protokoły z posiedzenia RM, będzie pani wiedzieć, na czym polega praca Rady Ministrów
— wskazał Morawiecki.
Poseł Janyska oceniła, że sugestie nt. „ojców chrzestnych” programu są nieuprawnione, po czym Morawiecki ponownie pokazał zdjęcie Szczerby.
Panie pośle Morawiecki, proszę odpowiadać na pytania. Skończyły się czasy, gdy miał pan tubę propagandową i mógł wygłaszać dowolne kłamstwa!
— zirytował się Marek Sowa.
Janyska atakuje b. premiera… taśmami Mraza
Maria Małgorzata Janyska postanowiła zaatakować byłego premiera… taśmami Tomasza Mraza.
Pańska praca była negatywnie oceniana nawet, jak widzimy, przez wiceministra w pana rządzie, pana Marcina Romanowskiego, który zastanawiał się, czy jest pan agentem ruskim czy niemieckim. Skoro pan nie nadzorował skutecznie Rady Ministrów, to być może takie opinie były uprawnione?
— insynuowała poseł KO.
Ścieżka z pizzeriami
Janyska kontynuowała zadawanie pytań o jego koordynowanie prac Rady Ministrów.
Odpowiem, ale najpierw odniosę się do wypowiedzi pana przewodniczącego
— stwierdził Morawiecki.
Nie będzie pan sobie wybierał pytań, na które pan odpowie
— odparła Janyska.
Odpowiem za chwilę, ale pan przewodniczący próbował mnie obrazić. Zbudowaliśmy zaporę…
— ocenił były premier.
Na filmikach widać, jak ta zapora była skuteczna
— skomentował Szczerba.
To płot, który można zwykłym samochodowym lewarkiem rozbroić i przejść
— dodała Janyska.
Wybudowaliśmy zaporę, a wy chcieliście wzdłuź granicy polsko-białoruskiej zbudować ścieżkę z pizzeriami
— odpowiedział świadek.
Jest pan niepoważny!
— zirytowała się poseł KO.
Połajanki Szczerby
Ja mogę pytać pana o działki kościelne. Mogę pytać o księdza kapusia, który za pana rządów został generałem. Ale prosiłbym pana, bo pan został wezwany nie dlatego, że mamy wielką radość obcowania z panem, ale żeby odpowiadał pan na pytania
— stwierdził Szczerba.
Proszę być poważnym. Był pan premierem rządu, teraz jest jednym z liderów opozycji, Polacy na to po prostu patrzą. Więc, pani posłanko, proszę kontynuować.
— dodał.
Poland. Business Harbour rządowym projektem?
Poseł KO Maria Małgorzata Janyska pytała świadka, jaką rangę miał program Poland.Business Harbour i czy był programem rządowym.
Był jednym z bardzo wielu programów prowadzonych przez rząd, którym kierowałem
— odpowiedział wiceprezes PiS.
Czyli to był rządowy program?
— wydedukowała Janyska.
Morawiecki: Potwarz ze strony Tuska
Daniel Milewski ponownie zacytował Tuska, który pytał: Czy otrzymaliście sygnały od państw sojuszniczych NATO, że wśród wpuszczanych przez was seek tysięcy migrantów z Afryki i Azji było także kilkaset osób podejrzanych o terroryzm.
To pytanie absolutnie nieuprawnione. Tak jak nieprawdziwe są informacje, które Donald Tusk i reszta wówczas rozpowszechniali, że to obce służby wykryły ten proceder nielegalnego przyznawania wiz. To polskie służby wykryły, nie amerykańskie
— podkreślił świadek.
Jest to potwarz ze strony pana Tuska, próba rzucenia pomówienia w przestrzeń przy osłonie medialnej, którą się cieszy. (…) To działanie o charakterze osłabiania państwa polskiego. Jestem więc zdania, że cała komisja ma przykryć podpisanie przez Tuska paktu migracyjnego
— dodał Mateusz Morawiecki.
Pan Donald Tusk zaakceptował pakt migracyjny. Potwierdził to premier Francji 3-4 dni temu
— zaznaczył.
Morawiecki: Proszę mnie pozwać
Moja obecność w Usnarzu w żąden sposób nie była związana z utrudnianiem pracy. To było przyniesienie rzeczy potrzebnych kobietom i dzieciom, które były tam zgromadzone. Straż Graniczna, dopóki nie wydał pan zakazu, pomagała tym ludziom. SG za te rzeczy podziękowała. Wszystko inne, co pan mówi, to konfabulacja. Proszę nam tutaj nie konfabulować, bo będzie miał pan kolejny pozew
Nie ma problemu, proszę mnie pozwać za to, co usłyszałem tydzień czy dwa temu w Usnarzu, w tym samym miejscu, gdzie pan chodził
— stwierdził były premier, jednak Szczerba wyłączył mikrofon.
Nie ma najmniejszego problemu z pozwem. Chcę tylko przytoczyć fakty oraz to, co usłyszałem o utrudnianiu służby. Zaraz na początku rządu zwolniliście rzeczniczkę SG, osobę symboliczną, która stała na pierwszej linii frontu i pomagała nam bronić granicy
— wskazał Morawiecki.
Morawiecki: Byliście przeciw budowie zapory
Wiceprzewodniczący Milewski odczytał kilka wypowiedzi Donalda Tuska z 2023 r. i wcześniejszych, dotyczących sytuacji na granicy. Zapytał, jak ocenia z perspektywy czasu działania komentowane w taki sposób przez Donalda Tuska i jak w tamtym czasie - np. podczas ataku hybrydowego na granicę.
Przewodniczący Michał Szczerba wielokrotnie próbował przerywać parlamentarzyście PiS.
Fakty są takie, że obecni rządzący byli wtedy przeciw budowie zapory na granicy. Mówili, tak jak dzisiejszy premier Tusk, że ta zapora nie powstanie nawet w trzy lata. Mówili też: „wpuśćcie tych ludzi. Kim są, sprawdzi się później”. Szukaliście miejsc dla nielegalnych uchodźców na polecenie pani Merkel. To jest fakt, nie opinia, jestem w posiadaniu takiego pisma, które Platforma Obywatelska rozesłała do wszystkich wojewodów
— podkreślił świadek.
Sprawa ma bezpośredni z tym związek, bo jesteśmy od 2021 r. poddawani bardzo brutalnemu atakowi hybrydowemu ze strony Łukaszenki i Putina. Putina - naszego największego wroga na arenie międzynarodowej
— przypomniał Morawiecki.
W momencie, gdy my robiliśmy wszystko, aby zabezpieczać granicę, pojawiali się posłowie, którzy przy granicy utrudniali pracę funkcjonariuszom SG. Na przykład pan, panie przewodniczący, poseł Joński czy poseł Sterczewski
— wskazał były premier. Michał Szczerba zarzucił mu „mówienie nieprawdy”.
Morawiecki: W lipcu 2021 r. nie miałem takiej wiedzy
Sowa pytał o rozszerzenie programu Poland. Business Harbour dla obywateli Rosji na pół roku przed wybuchem wojny na Ukrainie.
Dla mnie wiadome było, że Rosja szykuje się do tej agresji pod koniec października 2021 r. Natychmiast ruszyłem w trasę po stolicach państw europejskich, aby przestrzegać przed tym
— odpowiedział Morawiecki.
Ja pytam o lipiec 2021 r., kiedy pan otwarł drzwi dla Rosjan do Polski!
— krzyczał Sowa.
Świadek poprosił o nieprzerywanie, gdyż wspomniał już, że o zagrożeniu rosyjską agresją wiedział w październiku 2021 r. co oznacza, ze w lipcu tego roku takiej wiedzy jeszcze nie posiadał.
W lipcu nie miałem takiej wiedzy. Nasze służby prześwietlały wszystkich, którzy mieli przyjechać do Polski, zarówno w związku z tym programem, jak i innymi problemami, a także bez jakiegokolwiek programu, na prośbę przedsiębiorców, takich jak sadownicy i pan poseł Maliszewski
— odpowiedział były premier.
Sowa: Zbudowaliście po prostu mafijny system!
Niekontrolowany napływ migrantów do Polski nie był dla pana żadnym problemem?
— pytał wiceprzewodniczący Marek Sowa.
Nie było niekontrolowanego napływu. Było zatrzymanie fali nielegalnej migracji
— odpowiedział Morawiecki.
Na uwagę Sowy, aby spojrzał na wykres, świadek odparł:
To jest wykres dotyczący pracowników delegowanych.
Nie, nikt ich nie delegował!
— odpowiedział poseł KO, podnosząc głos.
Owszem, zwykle zapotrzebowanie szło ze strony polskich przedsiębiorców, w tym ze strony pana posła Maliszewskiego [Mirosław Maliszewski - parlamentarzysta PSL, sadownik - przyp. red.]
— stwierdził były premier.
Sowa powołał się na zeznania Edgara Kobosa.
Zbudowaliście po prostu mafijny system
— stwierdził.
Sowa pyta o „rekomendacje służb”
Poseł Marek Sowa pytał, czym uwagę ówczesnego premiera przykuła Justyna Orłowska, która w 2020 r. została jego pełnomocnikiem ds. GovTech.
Sowa chciał wiedzieć, czy „funkcjonariusze służb” mogli rekomendować mu taką osobę. Świadek odparł:
To są daleko idące insynuacje, nie robiłbym tego na pana miejscu. Ale według mojej najlepszej pamięci, nie miało nic takiego miejsca. Nie przypominam sobie żadnych tego typu rekomendacji ze strony służb.
„Nie przypominam sobie takich rozmów”
Czy polskie wizy nie były w istocie przepustką do Schengen?
Wiza pracownicza w Polsce nie jest za każdym razem związana z prawem podróżowania po całej strefie Schengen. Pytał pan, czy była kontrola nad tym, komu wizy przyznawano. Muszę powiedzieć, ze tak, według mojej najlepszej wiedzy, służby sprawdzały każdą osobę. To jest jedna z przyczyn, dla których wydanych wiz było więcej niż przyjazdów do Polski
— odpowiedział świadek.
Pytany o rozmowę z b. prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem o inwestycji OLEFINY III, odparł, że nie przypomina sobie takiej rozmowy.
Kiedy ostatni raz rozmawiał z Obajtkiem?
Kilka dni temu przez telefon. Gratulowałem mu objazdu po Podkarpaciu
— odparł Morawiecki.
Pytany, czy gratulował Obajtkowi również tego, że „w sposób absolutnie lekceważący nie odbiera wezwania komisji śledczej, ale również prokuratury” do stawiennictwa i złożenia zeznań, odpowiedział:
Według mojej wiedzy, nie został w sposób zgodny z prawem poinformowany, ale nie mam tutaj jakiejś pogłębionej wiedzy.
Szczerba zapytał byłego premiera, czy rozmawiał z Danielem Obajtkiem o komisji śledczej lub trzech śledztwach toczących się w prokuraturze. Szczerba kilkakrotnie pytał o te rozmowy, świadek odpowiadał za każdym razem:
Nie przypominam sobie takich rozmów.
„Uchodźcy mile widziani”
Mateusz Morawiecki zaprezentował zdjęcie Michała Szczerby z 2015 r., z tabliczką „uchodźcy mile widziani”. Zdaniem byłego premiera, zdjęcie to streszcza całą politykę migracyjną rządu Donalda Tuska.
Szczerba POWOŁAŁ SIĘ NA „białą księgę MSZ”, przygotowaną w 2024 r., czyli już za obecnego rządu.
Opinia SKW
Przewodniczący Szczerba powołał się na opinię SKW:
Niepokój budzi modyfikacja podstawy do składania wniosków o wydanie wiz (…) poprzez wykreślenie zastrzeżenia, że uprawnionymi do składania wniosków są jedynie ci obywatele Republiki Białorusi, którzy z uwagi na grożące im represje lub prześladowania albo z uwagi na bezpieczeństwo, nie mogą wrócić do kraju obywatelstwa.(…)
Świadek został zapytany o wykreślenie tego zastrzeżenia.
Pismo, które pan przewodniczący przytaczał, jest z grudnia 2021 r. Grudzień 2022 r. to już wojna na Ukrainie. Wówczas odbywały się regularne spotkania w BBN z udziałem pana prezydenta, w KPRM, z regułami bezpieczeństwa, które zostały mocno zaostrzone. Jeżeli ze strony służb specjalnych nie zostały powstrzymane jakiekolwiek rozporządzenia, to znaczy, że - koniec końców - czerwone światło nie zostało włączone
— wskazał Morawiecki, sugerując, że może należałoby wezwać na świadków ówczesnych szefów służb.
W pełni polegałem i polegam na służbach, które chronią nas przed infiltracją państwa rosyjskiego
— dodał.
Sprawa Wawrzyka
Były premier wskazał, że w połowie sierpnia 2023 r. dowiedział się od ówczesnego szefa MSWiA o wykryciu przez służby nieprawidłowości dotyczące wiz, jednak nie pamięta, czy poseł Mariusz Kamiński wspominał o wiceministrze Wawrzyku.
Ok. 20 sierpnia nastąpiło drugie moje spotkanie z ministrem Kamińskim i na tym spotkaniu kolejnym usłyszałem na pewno, że istnieją podejrzenia, co do prawidłowości zachowań pana ministra Wawrzyka
— odpowiedział.
Na pytanie, czy w tej sytuacji można powiedzieć, że polskie służby działały wówczas prawidłowo i wspomnienie Szczerby o tzw. mapie Wawrzyka, Morawiecki przypomniał o „mapie Maliszewskiego”.
Morawiecki: Żądam przesłuchania pana Pawła Jabłońskiego
Michał Szczerba zapytał świadka, czy pamięta, w jaki sposób dowiedział się, że w otoczeniu wiceministra Wawrzyka znajdują się osoby, które „uczestniczą w procedurze korupcyjnym”.
Spotkanie w KPRM miało miejsce w połowie września. Ale tych spotkań mieliśmy wiele. To jest kwestia pierwsza.(…)
— odpowiedział Morawiecki.
Mam jako świadek prawo wzywać innych świadków i żądać ich przesłuchania. Żądam przesłuchania pana Pawła Jabłońskiego
— dodał.
Eksperci komisji
Opinię odczytała mecenas Marita Dybowska-Dubois, wskazując, że według oceny Biura Analiz Sejmowych, komisja w obecnym składzie ma prawo do orzekania.
Wbrew prośbie posła PiS, przewodniczący Szczerba nie dopuścił do wypowiedzi innych ekspertów komisji.
Za co płacimy innym ekspertom komisji?
— pytał wiceprzewodniczący Milewski, wnioskując wniosek o wypowiedź innych ekspertów komisji.
Zabieram panu głos. Nie złożył pan takiego wniosku
— odpowiedział Szczerba.
Składam wniosek
— stwierdził Milewski.
Nie przychylam się do tego wniosku
— odparł przewodniczący.
3 miliony złotych
— wskazał wiceszef komisji.
Nikt takich pieniędzy nie ma, chyba poza jedną osobą na tej sali
— skomentował Szczerba.
Kaleta prosi o opinię ekspertów
Szczerba wznowił posiedzenie. Poseł PiS Piotr Kaleta chciał zgłosić „poważną wątpliwość proceduralną”, jednak szef komisji zarzucił mu „naruszenie prac komisji, zabierając głos bez zgody”.
Chciałbym zwrócić się do pana, ale również ekspertów, którzy siedzą za nami, czy w związku z tym, że komisja została pozbawiona dwóch członków, to czy ma możliwość w dalszym ciągu procedowania? Chciałbym, aby ta sprawa została wyjaśniona, ponieważ jeżeli nie, to musimy chyba wstrzymać posiedzenie do momentu, gdy pan poseł Śliwka będzie mógł uczestniczyć. Bardzo proszę, aby wypowiedzieli się wszyscy przedstawiciele komisji
— powiedział parlamentarzysta PiS, gdy Szczerba dopuścił go do głosu.
Śliwka: Za dużo pan przy granicy z Jońskim biegał
Poseł Śliwka po krótkiej i burzliwej dyskusji skomentował działania przewodniczącego:
To jest cyrk, panie pośle! Za dużo pan przy tej granicy z Jońskim biegał!
Poseł wykluczony przez Szczerbę?
Szczerba wykluczył posła Śliwkę za to, że protestował, gdy uniemożliwiono mu sformułowanie wniosku, po czym przewodniczący ogłosił 3 minuty przerwy.
Głosowanie nad wnioskiem posła Śliwki. Poseł nie miał możliwości złożyć tego wniosku
Poseł PiS Andrzej Śliwka złożył wniosek o wyłączenie przewodniczącego ze względu na „ewentualną bezstronność” - jak wyraził to Michał Szczerba. Formalnie jednak przewodniczący nie pozwolił posłowi złożyć wniosku, co wywołało sprzeciw posłów PiS.
Nie wiemy, nad czym głosujemy. Nie dał pan posłowi Śliwce prawa do sformułowania wniosku
— zwrócił uwagę wiceprzewodniczący Daniel Milewski.
Białoruski standard
— skomentował poseł Kaleta.
Morawiecki: Komisja ma przykryć kwestię zgody na pakt migracyjny
Były premier przypomniał wypowiedzi polityków obecnej koalicji rządzącej, którzy opowiadali się za ściąganiem do Polski obcokrajowców. Zwrócił też uwagę, że komisja nie chce przesłuchać wszystkich świadków, których początkowo zamierzała wezwać - np. byłego wiceszefa polskiej dyplomacji Pawła Jabłońskiego.
Ta komisja ma również przykryć kwestię zgody na pakt migracyjny. To oczywiste, po tym jak wsypał was premier Francji. Premier Tusk próbował stroszyć piórka, pokazywał się jako obrońca granicy przed nielegalną migracją, tymczasem po sześciu dniach od utworzenia rządu nastąpiła pierwsza zgoda na pakt migracyjny, a w kwietniu ostateczna zgoda, która będzie skutkować napływem do kraju dziesiątek, jeśli nie setek tysięcy migrantów
— ocenił świadek.
Morawiecki gratuluje „przenikliwości”
Wczoraj wyłączyliście posła Boguckiego, bo po pół roku działania komisji zorientowaliście się, że jest wojewodą. Gratuluję „przenikliwości”. Po pół roku, to jest naprawdę niepoważne
— dodał Morawiecki.
Szczerba chciał ściągać ludzi nawet z Petersburga?
Z tego również, co dowiedziałem się na konferencji pana ministra Jabłońskiego, pisał pan wnioski do ministra, żeby ściągać ludzi nawet z Petersburga. Rozumiem, bo dotyczyły w większości Białorusinów, choć nie wiemy, czy tylko, bo nie wiemy, do kogo dokładnie pan się odnosił, ale nie można cynicznie, dla korzyści politycznych, odwracać wektory
— powiedział Morawiecki.
Poland. Business Harbour
Rzucone zostało wielkie oszczerstwo na pracowników służby dyplomatycznej. Należą im się przeprosiny, bo działali w ogromnej większości zgodnie z prawem, a przez kłamstwa wasze zostali dotknięci pomówieniami, że sprzedają wizy
— mówił wiceprezes PiS.
Morawiecki zwrócił uwagę, że szereg „nieprawd” pojawia się także na temat programu Poland. Business Harbour.
Wiecie państwo, kto był jednym z pomysłodawców, „ojców chrzestnych” tego programu? Otóż obecny tutaj pan przewodniczący. Był obecny na spotkaniu w KPRM, gdzie rozmawialiśmy o mechanizmach, które potem zmaterializowały się w postaci Poland.Business Harbour
— podkreślił.
Nie widzę w tym nic zdrożnego, panie przewodniczący. Po prostu wtedy działał pan ręka w rękę z rządem, a dziś chyba to pan powinien wyjaśnić taką woltę
— dodał świadek.
Lobbysta z Ugandy
Mowa była również o „straganach z wizami” i pan przewodniczący również przyznał, że tych straganów nie było. Było w kilku krajach trochę nieuczciwych, nielegalnie działających pośredników, tak naprawdę oszustów, jak np. lobbysta wizowy z Ugandy, na którego powołano się przy powoływaniu tej komisji
— przypomniał były premier.
Tymczasem to był człowiek, który brał od naiwnych ludzi pieniądze i w Ugandzie obiecywał, że załatwi ludziom wizy, później narzekał, że mu się nie udało. Bo nasza dyplomacja działała sprawnie
— wskazał.
Niestety, bardzo wielu z dzisiejszej koalicji rządzącej wolało wierzyć tym nieuczciwym pośrednikom niż setkom polskich dyplomatów
— ocenił Mateusz Morawiecki.
Morawiecki: Komisja ds. kłamstwa wizowego PO
Na tej komisji przyznał pan, że jej celem jest badanie afery wizowej, ale sprawa dotyczy 600-700 wiz. Nie 600-700 tys., ale 600-700 sztuk. I dlatego nazwałem tę komisję „komisją ds. kłamstwa wizowego PO”
— stwierdził świadek.
We wrześniu, październiku była mowa o „kilkuset tysiącach” wiz, teraz zajmujemy się kilkoma setkami, które zresztą wykryły służby mojego rządu
— dodał.
Swobodna wypowiedź świadka
Mateusz Morawiecki poprosił o prawo do swobodnej wypowiedzi. Przewodniczący komisji wyraził na to zgodę.
Posiedzenie zostało otwarte
Przewodniczący otworzył posiedzenie komisji i nakreślił zakres prac na dzisiejszym posiedzeniu. Świadek został pouczony o swoich obowiązkach i prawach oraz złożył przyrzeczenie.
Szczerba zapomniał otworzyć posiedzenie?
Przewodniczący Michał Szczerba przybył na posiedzenie spóźniony o ok. 10 minut. Zapomniał także wypowiedzieć formułę otwierającą posiedzenie. Poseł Piotr Kaleta zwrócił szefowi komisji uwagę, na co Szczerba zaczął pouczać polityka PiS i ostro dyskutować.
Proszę nie włączać samemu mikrofonu póki panu nie pozwolę
— wykrzykiwał poseł KO.
Morawiecki już na sali
Były premier jest już na sali. Przez chwilę odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Kto jeszcze zostanie przesłuchany?
W planach komisji są jeszcze posiedzenia 4 czerwca - wówczas przesłuchany ma zostać b. szef MSZ Zbigniew Rau i b. prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc, który we wtorek odmówił składania zeznań oraz 5 czerwca - wtedy wezwani zostali prezes PiS Jarosław Kaczyński i b. prezes Orlenu Daniel Obajtek, który we wtorek nie stawił się na przesłuchanie.
Wstępna wersja sprawozdania z prac komisji ma być przedstawiona 10 czerwca.
jj/sejm.gov.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693435-relacja-mateusz-morawiecki-przed-komisja-sledcza-ds-wiz