„Często to ofiara przemocy seksualnej musi udowadniać, że została skrzywdzona, dlatego chcemy wprowadzić szkolenia antydyskryminacyjne we wszystkich służbach, które są odpowiedzialne za ochronę przed przemocą” - powiedziała wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat.
Swoje propozycje programowe dla kobiet przedstawiały dziś działaczki Lewicy.
Wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat, zwróciła uwagę, że często „to ofiara przemocy seksualnej musi udowadniać, że została skrzywdzona, że to nie była wina tego, jak była ubrana czy tego, jaką drogę do domu obrała”.
Dlatego chcemy wprowadzić szkolenia antydyskryminacyjne we wszystkich służbach, które są odpowiedzialne za dbanie o ochronę nas przed przemocą
— poinformowała.
Działaczki Lewicy zaproponowały np., aby zwiększyć do 100 tysięcy liczbę miejsc w żłobkach. Chcą też bezpłatnego dostępu do badań prenatalnych oraz do ich wyników i opieki okołoporodowej. Lewica chce też zatrzymania likwidacji porodówek oraz wydłużenia urlopu dla rodziców wcześniaków.
Wśród innych postulatów programowych znalazły się też takie, jak: Twoje ciało, Twój wybór, koniec z klauzulą sumienia oraz równe płace kobiet i mężczyzn. Lewica chce też, aby alimenty był ściągane jak podatki.
„Tydzień za tydzień”
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zwróciła uwagę, że „w Polsce każdego roku na świat przychodzi ponad 20 tysięcy wcześniaków”. Jej zdaniem, rodzicom wcześniaków brakuje czasu.
Proponujemy nowe rozwiązanie, które pozwoli rodzicom wcześniaków poświęcić swoim dzieciom w domu, po wypisie ze szpitala tyle samo czasu, ile mają inne rodziny
— powiedziała.
Dlatego przygotowaliśmy projekt ustawy, który wprowadzi mechanizm „tydzień za tydzień”
— powiedziała.
Jak wyjaśniła, za każdy tydzień pobytu w szpitalu dziecka rodzic dostanie tydzień dodatkowego urlopu macierzyńskiego.
Sejm zajmuje się projektem nowelizacji Kodeksu Karnego w zakresie zmiany definicji gwałtu. Biejat powiedziała, że Lewica chce wprowadzić zmianę definicji gwałtu, żeby wreszcie tylko „tak” oznaczało zgodę na poziomie Unii Europejskiej.
Wiceminister kultury Joanna Scheuring-Wielgus powiedziała, że Lewica proponuje Europejską Kartę Praw Kobiet.
To nasza kobieca konstytucja dla Unii, przewodnik po równości, sprawiedliwości i bezpieczeństwie
— wyjaśniła.
W kontekście tego rodzaju postulatów należy zawsze być czujnym i patrzeć, czy w całym projekcie naprawdę chodzi Lewicy wyłącznie o zwalczanie dyskryminacji.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693139-czy-tylko-o-to-chodzi-lewica-chce-szkolen-ws-dyskryminacji