„Jest szansa na Europarlament, który będzie mówił głosem Kowalskiego i Nowaka” - ocenił na antenie Telewizji wPolsce europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Pakt migracyjny. Tusk dał się ograć?
Premier Francji Gabriel Attal w debacie telewizyjnej w telewizji France 2 chwalił się tym, że udało się skłonić kraje Europy Wschodniej, podpisały pakt migracyjny.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Premier Francji o pakcie migracyjnym: Sprawiliśmy, że kraje Europy Wschodniej go podpisały. „To one będą w pierwszym rzędzie dotknięte”. WIDEO
Prowadząca rozmowę red. Aleksandra Jakubowska, która na antenie Telewizji wPolsce przytoczyła wypowiedź francuskiego premiera, zwróciła uwagę, że niektórzy tłumaczą te słowa wręcz jako „wymusić”.
Jak zwał, tak zwał. Liczy się efekt, a jest on dramatycznie zły dla Polski i krajów naszego regionu
— odparł europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
To, że rządzący w Polsce nawijają makaron nam na uszy i udowadniają, że to jest dobre, kiedy to jest złe, co usłyszeliśmy, dla kogo to jest dobre, dla Francji, dla krajów „starej” Unii, dla nas dobre nie jest. Wręcz przeciwnie
— dodał.
Jak podkreślił polityk, szczerość premiera Francji pokazuje pewien kontekst propagandy rządowej w Polsce.
Gdyby było znakomicie, to czemu rząd zagłosował przeciwko temu? A gdzie jesteśmy „beneficjentami”, jak mówi minister Sikorski. Kompletne bajki!
— stwierdził Czarnecki.
Czy to jest do odkręcenia?
Red. Jakubowska zapytała swojego gościa, czy jest to odkręcenia, jeśli zmieni się układ sił w Parlamencie Europejskim?
Oczywiście, że tak. Przypomnę, że przeszło dwie dekady Europarlament, wtedy z mniejszymi kompetencjami niż obecnie, nie było traktatu lizbońskiego (…) wymusił - w sensie presji politycznej - dymisję in corpore całej Komisji Europejskiej. Skoro potrafiliśmy jako Europarlament wymusić dymisję Komisji pana Jacquesa Santera, to dlaczego nie można by zablokować czegoś, co się jeszcze nie zaczęło, w sensie już funkcjonowania, bo ma się zacząć w roku 2026. Czy też dlaczego nie ma ten nowy Europarlament zablokować tak naprawdę Zielonego Ładu? Uważam, że tak
— mówił europoseł PiS.
Jeśli ten Europarlament będzie miał wolę polityczną, żeby to zrobić, to to zrobi. Z tego co, przynajmniej w zapowiedziach przedwyborczych słychać, to mało kto tego Zielonego Ładu chce, pomijając że głosowali za nim wcześniej. Jeśli po wyborach utrzymają to stanowisko i nie będą chcieli wystrychnąć wyborców na dudka, elektoraty partii ludowej, liberałów czy socjalistów, to powinniśmy to wszystko wrzucić do kosza
— stwierdził.
To będą wyjątkowe wybory
Ryszard Czarnecki ocenił również, że nadchodzące wybory do Parlamentu Europejskiego będą wyjątkowego. Dlaczego?
To moja piąta kampania. Jeszcze nigdy nie było tak, żeby ludzie, z którymi się spotykam, na spotkaniach politycznych, jak i na targowiskach, czy rozdając ulotki, nie mieli takiej wiedzy o Unii Europejskiej (…). Ich wiedza o Zielonym Ładzie, o polityce migracyjnej, o tej rewolucji ustrojowej, poprawkach traktatów, jest naprawdę taka, że jestem dumny ze swoich potencjalnych wyborców. Naprawdę Polacy bardzo dużo o Unii Europejskiej wiedzą, także dlatego, że UE na tyle nabroiła, że po prostu uznali, że muszą wiedzieć, co to w ogóle jest
— powiedział.
Myślę, że to będą wyjątkowe wybory, gdzie ci, którzy są niechętni temu establishmentowi medialno-polityczno-biznesowemu, się pokażą. Jest szansa na Europarlament, który będzie mówił głosem Kowalskiego i Nowaka
— mówił europoseł Czarnecki.
Więcej w WIDEO Telewizji wPolsce:
olnk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/693012-czy-pakt-migracyjny-jest-do-odkrecenia-czarnecki-odpowiada