„Czy zwracać się do pana zgodnie z zapisem ustawy o komisji śledczej ‘osobo wezwana’?” – zapytała Jarosława Kaczyńskiego poseł Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic. „Ja bym bardzo panią prosił, żeby pani jednak stosowała te zasady, które po prostu obowiązują w Sejmie, które w ogóle obowiązują w Polsce między dorosłymi ludźmi” – odpowiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości. Na tym się jednak nie skończyło.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński stanął dziś przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych. Jest jej ostatnim świadkiem.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą. Skandaliczne zachowanie Koalicji 13 Grudnia. Joński: Jest pan czasami prymitywny Kiedy nadszedł czas zadawania pytań przez poseł Lewicy Anitę Kucharską-Dziedzic, ta postanowiła rozpocząć dość osobliwie.
Szanując pana dyskomfort, w związku ze zwyczajowym określeniem świadek, którym się do pana zwracamy… Czy zwracać się do pana zgodnie z zapisem ustawy o komisji śledczej „osobo wezwana”? Będzie panu składniej?
— zapytała Kucharska-Dziedzic.
Ja bym bardzo panią prosił, żeby pani jednak stosowała te zasady, które po prostu obowiązują w Sejmie, które w ogóle obowiązują w Polsce między dorosłymi ludźmi, bo ja jestem dorosły, już można powiedzieć bardzo, pani mniej, ale też jest pani dorosła – mówię w tym sensie, że pani jest ode mnie dużo młodsza
— odpowiedział jej prezes PiS
Kucharska-Dziedzic brnęła jednak dalej, oświadczając, że „w ustawie o komisji śledczej jest wprost napisane, że jest pan osobą wezwaną, więc ja mogę w ten sposób tytułować”. Między członkami komisji doszło w tym momencie do spięcia – jednocześnie mówili Kucharska-Dziedzic, Waldemar Buda i Dariusz Joński. Kiedy sytuacja po chwili się uspokoiła, głos ponownie zabrała poseł z Lewicy.
No dobrze, to osobo wezwana, z pełnym uszanowaniem
— zaczęła Kucharska-Dziedzic.
Proszę pani, to jest robienie sobie komedii i jeżeli będzie pani zadawała w ten sposób pytania, to ja nie będę na nie odpowiadał
— skwitował Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ TAKŻE: Zagotowało się po słowach posłanki Lewicy. Wpis zniknął, niesmak pozostał. „Usuń konto”, „hipokrytka”, „samozaoranie”
wPolityce.pl/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/692938-kucharska-dziedzic-do-prezesa-pis-osobo-wezwana