„Ufam temu, co przedstawił wczoraj opinii publicznej pan minister Szczucki” - podkreślił Mateusz Morawiecki, wiceprezes PiS, w rozmowie z dziennikarzami. Zdaniem byłego premiera, zarzuty obecnego szefa rządu i jego otoczenia wobec Szczuckiego, to „próba skierowania opinii publicznej na tematy zastępcze”.
Po dzisiejszej drugiej turze przesłuchania przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych były premier Mateusz Morawiecki odpowiadał na pytania dziennikarzy. Przedstawiciel jednej z redakcji poprosił o komentarz na temat sprawy posła Krzysztofa Szczuckiego.
Odbieram te zarzuty jako próbę skierowania uwagi opinii publicznej na tematy zastępcze. Ufam temu, co przedstawił wczoraj opinii publicznej pan minister Szczucki. A przedstawił swoją opinię, co do tych bezpodstawnych zarzutów i będzie kierował do prokuratury zawiadomienie o składaniu fałszywych zeznań przez premiera Donalda Tuska czy jego współpracowników
— odparł Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
Komu zalazł za skórę Antoni Macierewicz?
Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy Morawiecki w czasach rządów PiS miał wątpliwości wobec działalności Antoniego Macierewicza.
Jeśli odnosi się pan do działań ministra Macierewicza jako szefa MON, to chcę powiedzieć, że to on bardzo mocno zabiegał o podniesienie wydatków na zbrojenia. Jeśli do jego roli jako przewodniczącego podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej, muszę podkreślić, że wbrew2 wszelkim naciskom starał się tę katastrofę wyjaśnić
— stwierdził były szef rządu.
Muszę podkreślić, że absolutnie karygodne jest to, że Donald Tusk w 2010 r. po tej katastrofie przekazał śledztwo de facto w miejsce rosyjskie i dokonał takiej interpretacji ówczesnego prawa, które nie pozwoliło na wyjaśnienie tej katastrofy w najlepszym na to czasie – pierwszych miesiącach, latach
— dodał.
Minister Macierewicz działał od co najmniej 1976 r. w polityce. Zawsze walczył o demokrację, potem walczył z postkomuną i bardzo mocno zaszedł za skórę tym, którzy dziś próbują go zniszczyć, tak jak wielu przedstawicieli naszego obozu politycznego
— powiedział wiceprezes PiS.
Ci, którzy są winni resetowi z Rosją, którzy zawiązywali umowy z Gazpromem, doprowadzili do podpisania umowy z FBS, tym wszystkim ludziom nie podoba się działalność ministra Macierewicza i stosują dziś zasadę znaną z ludowego powiedzenia „złodziej krzyczy: „łapać złodzieja”
— podsumował Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
aja/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/692711-morawiecki-o-ataku-na-szczuckiego-ufam-panu-ministrowi