Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak i poseł PiS Marcin Ociepa na konferencji prasowej w Sejmie poinformowali o złożeniu przez klub PiS projektu uchwały Sejmu w sprawie obrony żołnierzy i funkcjonariuszy strzegących granicy Rzeczypospolitej Polskiej.
Jest to forma przeprosin, która należy się polskim funkcjonariuszom i żołnierzom za ten czas, kiedy celebryci oraz ówczesna opozycja atakowała żołnierzy i funkcjonariuszy strzegących granicy po ataku hybrydowym, przeprowadzonym z terytorium Białorusi w 2021 roku. Zobaczymy czy Sejm RP, zdominowany przez siły polityczne, które atakowały polską granicę od strony polskiej, przyjmie taką uchwałę. Myślę, że jest to konieczne, żeby w jakikolwiek sposób oczyścić atmosferę związaną właśnie z zagrożeniami wojennymi
— uzasadniał złożenie projektu Mariusz Błaszczak.
Dzisiaj obserwujemy wzmożenie ze strony Koalicji 13 grudnia. Sam Donald Tusk mówi o tarczy wschodu, mówi o przedsięwzięciach, które rozpoczęliśmy, kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, bo to za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości powstała bariera na granicy z Białorusią. To na podstawie mojej decyzji zostały zbudowane bariery inżynieryjne na granicy z Rosją i na granicy z Białorusią, na przykład bariery przeciwpancerne, które stoją w miejscach, które mogłyby być miejscami ataku przeprowadzonego zza wschodniej granicy. To za moich czasów, kiedy byłem Ministrem Obrony Narodowej, powołano międzyresortowy zespół, który zajmował się sprawami, dotyczącymi transportu. W tym transportu wojskowego przy wschodniej granicy naszego kraju. To za moich czasów w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych powstała koncepcja ufortyfikowania wschodniej części Polski
— podkreślił szef klubu PiS.
Mariusz Błaszczak przypomniał o tym, jak do tematy bezpieczeństwa i obronności podchodzono za czasów poprzednich rządów Donalda Tuska.
Warto przypomnieć, że wtedy, kiedy rządził Donald Tusk to likwidowano jednostki Wojska Polskiego na wschód od Wisły. I to jest ta zasadnicza różnica, która pokazuje inne podejście rządu Prawa i Sprawiedliwości od podejścia rządu Tuska do spraw obronności, do spraw bezpieczeństwa, do spraw zagrożeń, jakie czyhają na Polskę ze wschodu
— mówił Błaszczak.
„Donald Tusk, kiedy nastąpił atak hybrydowy za wschodniej granicy, mówił o biednych ludziach”
Uchwała w sprawie obrony żołnierzy i funkcjonariuszy strzegących granicę Rzeczypospolitej Polskiej jest konieczna, żeby też zbadać, czy mamy do czynienia z hipokryzją, czy mamy do czynienia wyłącznie z PR-em i propagandą wyborczą, bo przecież zbliżają się wybory do Parlamentu Europejskiego. Czy też rzeczywiście doszło do jakiejś przemiany w rządzie Koalicji 13 grudnia. Przypomnę, że Donald Tusk, kiedy nastąpił atak hybrydowy za wschodniej granicy, mówił o biednych ludziach - tak nazywał migrantów zaproszonych przez Łukaszenkę, którzy potem podejmowali próby sforsowania polskiej granicy. Donald Tusk nazywał ich wtedy biednymi ludźmi, którzy szukają dla siebie przyszłości. Dziś mówi inaczej, a więc kiedy mówi prawdę?
— dodał.
Szef klubu PiS przypomniał, jak PiS wzmacniał Wojsko Polskie.
Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie wzmacniało polską granicę, konsekwentnie wzmacniało Wojsko Polskie, to my doprowadziliśmy do tego, że we wschodniej części naszego kraju odbudowane zostały jednostki Wojska Polskiego, zlikwidowane za czasów rządów koalicji PO-PSL. Przypomnę, że to za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości doprowadziliśmy do wzmocnienia uzbrojenia Wojska Polskiego w nowoczesny sprzęt, pochodzący ze Stanów Zjednoczonych głównie i z Korei. Ten proces należy kontynuować. Niepokoję się tym, że mamy do czynienia z pewnym zastojem, bo jedynie realizowane są te zamówienia, które zostały przeze mnie podjęte. Natomiast umowy, które zostawiłem na biurku obecnego Ministra Obrony Narodowej wciąż na tym biurku leżą
— napisał.
Mariusz Błaszczak stwierdził, że nie można wierzyć w to, iż Szymon Hołownia dystansuje się od Donalda Tuska.
Jeżeli Hołownia dystansował się od Tuska, pewnie oszukał również jakąś część wyborców, bo przypominam, jeżeli Hołownia rzeczywiście dystansuje się od Tuska, to wystarczy, że wyjdzie z koalicji 13 grudnia, bo wtedy rząd Tuska upadnie. Mamy do czynienia z mistyfikacją (…) szykuje się kolejne oszustwo wyborcze, czyli Hołownia ma być inny niż Tusk. Proszę Państwa, to jest jedna banda, ta sama banda
— mówił.
„To jest najlepsza okazja, by powiedzieć sprawdzam polskiemu Sejmowi”
W czasie konferencji prasowej głos zabrał także Marcin Ociepa.
Granica szczelna, chroniona, czy szacunek do Wojska Polskiego i Straży Granicznej, a także do Policji, to są fundamenty suwerenności każdego państwa na świecie. Szczególnie takiego, które jest położone w sąsiedztwie agresywnej, ofensywnej Federacji Rosyjskiej. I my musimy zrobić wszystko, żeby wzmacniać morale żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych
— powiedział Ociepa.
To jest najlepsza okazja, by powiedzieć sprawdzam polskiemu Sejmowi, polskiej większości parlamentarnej i podjąć uchwałę, która raz na zawsze przetnie ten spór o to, czy służba, którą ci żołnierze, ci strażnicy graniczni, policjanci pełnią na naszej granicy, zasługuje na szacunek społeczny. I co bardzo ważne, ta uchwała obejmuje swoją tematyką także szacunek do tych inicjatyw społecznych, do wielu inicjatyw szkół, przedszkoli, a także organizacji pozarządowych, które słały różnego rodzaju kartki, rysunki dzieci, ale także apele wspierające, solidaryzujące się z tymi żołnierzami, którzy pełnią służbę. I dzisiaj chcielibyśmy tą uchwałą oddać szacunek tym żołnierzom i strażnikom granicznym, którzy z narzędziem życia i zdrowia pełnią służbę na naszej granicy, a także tym liderom organizacji pozarządowych, którzy stanęli wówczas za nimi murem.
— dodał.
Czy obecnie rządzący poprą projekt PiS, który ma być formą przeprosin dla obrońców polskiej granicy? To ważny test na wiarygodność Donalda Tuska.
tkwl/X
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/692401-pis-sklada-projekt-ws-obrony-zolnierzy-strzegacych-granicy