„Idziemy do Parlamentu Europejskiego po środki dla Polski, bezpieczeństwo dla naszego kraju, dobrą politykę senioralną oraz odbudowanie silnej pozycji Polski w Unii Europejskiej - mówili w Radomiu politycy KO: Andrzej Halicki, Marzena Okła-Drewnowicz i Andrzej Domański. Skro o unijnych funduszach dla Polski mowa, to warto przypomnieć, że równo przed dwoma laty Andrzej Halicki wstrzymał się od głosu, kiedy w PE przepychano rezolucję mówiącą o wstrzymaniu środków z KPO dla Polski.
Minister Andrzej Domański apelował o udział w nadchodzących wyborach do PE.
Wciąż możemy dopisywać się do list wyborców. To bardzo istotne, żebyśmy pamiętali, że te wybory są o bezpieczeństwie Polski w silnej Unii Europejskiej
— minister finansów w rządzie Donalda Tuska. Podkreślał, że wybory, które odbędą się 9 czerwca, będą „kluczowe” zarówno dla przyszłości Europy, jak i dla silnej pozycji Polski w UE. Domański twierdzi, że finanse Polski są w złym stanie. Wskazał na koszty wynikające z opóźnienia z przyjęcia KPO oraz „dewastację” finansów polskich samorządów.
Razem z samorządowcami planujemy dużą reformę finansowania samorządów. Chcemy, żeby weszła w życie już od 1 stycznia 2025 r., aby każda jednostka samorządu terytorialnego była beneficjentem tej zamiany. Zależy nam na tym, aby finanse samorządów były odpolitycznione, aby skończyć z polityką tekturowych czeków, rozdawaniem pieniędzy swoim i pomijaniem tych jednostek samorządu terytorialnego, które są rządzone przez politycznych przeciwników
— stwierdził Domański.
Czego chce Halicki?
Europoseł Halicki zadeklarował, że kandydaci KO idą do Parlamentu Europejskiego po środki dla Polski i po bezpieczeństwo dla naszego kraju.
W nowej kadencji Parlamentu Europejskiego powołamy stałą Komisję ds. Zdrowia, bo Unia dla Zdrowia, to hasło, które nam przyświeca
— powiedział Halicki. Tyle, że to właśnie on, który dziś stoi obok min. Domańskiego, przed dwoma laty nie sprzeciwił się rezolucji PE, która mówiła o zablokowaniu środków z KPO dla Polski. Halicki wstrzymał się w tym głosowaniu od głosu.
Z kolei minister Marzena Okła-Drewnowicz podkreślała, że politycy KO idą do Parlamentu Europejskiego, aby budować dobrą, europejską i odpowiedzialną politykę senioralną. Przypomniała jednocześnie, że trwają dziś renegocjacje KPO.
W tym KPO wpisana jest opieka długoterminowa. Komisja Europejska bardzo mocno akcentuje jej ważność. My zdajemy sobie z tego sprawę i w ramach tych renegocjacji wpisujemy do KPO Bon Senioralny
— obiecywała Okła-Drewnowicz zapominając o niezrealizowanych obietnicach z ostatniej kampanii.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się 9 czerwca. Polacy będą wybierać 53 posłów.
Warto przypomnieć, że Andrzej Halicki należał do tych europosłów, którzy popierali rezolucje przyjmowane przeciwko Polsce w ostatnich latach. W 2021 r. Halicki poparł np. rezolucję krytykującą wyrok Trybunału Konstytucyjnego dot. wyższości prawa krajowego nad unijnym. Nietrudno się domyślić, co zatem zrobi w przyszłości, jeśli na unijnym stole położone zostaną zmiany w traktach i likwidacja prawa weta.
koal/pap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/692359-halicki-obiecuje-unijne-pieniadze-zapomnial-jak-glosowal
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.