Apogeum hejterskich możliwości Tuska, jego ludzi, silnych razem i ośmiu gwiazdek właśnie nam się dzisiaj objawiło w postaci spotu Platformy Obywatelskiej, którego treść można zawrzeć w jednym zdaniu – Rosja zainstalowała PiS w Polsce, PiS jest największym sprzymierzeńcem Putina i Rosji, ale PO zrobi z tym porządek i Polacy wreszcie przejrzą na oczy.
Można, zmieniając treść, zapytać: „Kogo oskarżacie? Samych siebie oskarżacie” (tylko proszę mnie nie oskarżać o prorosyjskość za sięganie do Gogola), bowiem te wszystkie oskarżenia padające w spocie pod adresem PiS jak ulał pasują do Tuska i jego grona reseciarzy, flirtujących z Rosja „taką, jaka ona jest”, nie sypiących jej piasku w tryby, posłusznie blokujących amerykańską tarczę przeciwrakietową, bo nie podoba się naszym „przyjaciołom Moskalom, likwidującym jednostki wojskowe na wschodzie Polski, bo przecież bronić się będziemy na linii Wisły…i długo jeszcze można by wymieniać.
I tego samego dnia rozporządzenie prezydenta Rafała Trzaskowskiego, zabraniające „wstępu” do ratusza i innych miejskich instytucji krzyżom i innym symbolom chrześcijaństwa.
I jeśli ten pierwszy gejzer politycznych fekaliów miał przykryć pakt migracyjny, co do którego Tusk jest za, a nawet przeciw (Polacy na tym zyskają i dlatego kazał ministrowi finansów głosować przeciw), bowiem większość Polaków zdecydowanie tego nie chce, a w referendum, które ówczesny lider opozycji jeszcze przed głosowaniem „unieważnił” ponad 10 milionów rodaków głosowało przeciwko obowiązkowej relokacji migrantów, o tyle aktywność prezydenta Trzaskowskiego w sprawie „opiłowywania” katolików ma odwrócić uwagę od skandalicznej niemocy i nieróbstwa Trzaskowskiego i warszawskiego ratusza w sprawie setek osób poszkodowanych pożarem na Marywilskiej.
Oczywiście wymiar tych dwóch kompromitacji jest nieporównywalny – sprowadzenie imigrantów przez Tuska do Polski dotknie nas wszystkich w różnych wymiarach naszego osobistego i społecznego życia, natomiast pożar hali na Marywilskiej to osobista tragedia kilku tysięcy kupców i ludzi, których zatrudniali, ale obie mają wspólny mianownik – towarzyszy im bezczelna próba odwrócenia uwagi opinii publicznej od spraw fundamentalnych dla naszej przyszłości. I jako narodowej wspólnoty i zawodowej grupy handlowców.
Paktu migracyjnego nie da się przykryć hejterskimi zagrywkami. Nie da się zasłonić kolejnymi nienawistnymi wykwitami wspierających koalicję 13 grudnia hejterów nadchodzącej drożyzny, wycinania strategicznych inwestycji, pogrzebania CPK, polskiego atomu i wielu innych inwestycji, próbami odcięcia nowych pokoleń od tradycji, historii, wygumkowaniem patriotyzmu; działań na rzecz zagranicznych mocodawców zamiast w interesie Polaków, którzy powierzyli władzę tym, którzy obiecywali tak wiele, a w efekcie niszczą jeszcze więcej. A Trzaskowskiemu, choćby zamiast kładką przeszedł Wisłę gołymi stopami, rodacy zapamiętają odsyłanie tragicznie doświadczonych ludzi do okienka dla bezrobotnych.
Spisywane są czyny i rozmowy i choć już nie poeta będzie pamiętał, to dopóki nie „zamordują” wolnych mediów, nie pozwolimy zapomnieć.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/692030-nie-dajmy-sie-wpuscic-w-te-obrzydliwa-hejterska-zagrywke