Platforma Obywatelska od dłuższego czasu brnie w kłamliwą narrację, że Prawo i Sprawiedliwość jest „prorosyjskie”. Najnowszy akt absurdalnego spektaklu to spot “Największym sukcesem Rosji w Polsce jest PiS!”. Tymczasem Ewa Kopacz, europoseł tego ugrupowania i była premier, odnosząc się do zamachu na premiera Słowacji, przekonuje, że… „trzeba ważyć słowa uprawiając politykę, (…) brać odpowiedzialność za te słowa”.
Premier Słowacji Robert Fico został w środę postrzelony w miejscowości Handlova, niedaleko Bańskiej Bystrzycy, po wyjazdowym posiedzeniu rządu. Media informowały, że odniósł rany brzucha i klatki piersiowej. Policja zatrzymała 71-letniego napastnika, motywy jego działania są nieznane.
Ewa Kopacz odnosząc się w rozmowie z dziennikarzami do zamachu na premiera Słowacji podkreśliła, że „stała się rzecz straszna”.
Rzecz, która pokazała, jak bardzo trzeba ważyć słowa uprawiając politykę i jak bardzo trzeba brać odpowiedzialność za te słowa. Niestety słowa również mogą zabijać, jak pokazuje historia, chociażby naszego Pawła Adamowicza, a teraz pana premiera Fica
— zauważyła.
Kopacz wyraziła przekonanie, że to, co się wydarzyło na Słowacji „to będzie taki przełomowy moment, w którym każdy z polityków (poczyni) odrobinę refleksji, a to wpłynie tylko i wyłącznie korzystnie na to, jak będziemy uprawiać politykę”.
Wskazała, że „dzisiaj mamy za sobą rządy tych, którzy uprawiali mowę nienawiści”.
Mamy za sobą rządy tych, którzy nie szanowali drugiego człowieka. Mamy za sobą rządy tych, którzy niszczyli bez powodu drugiego człowieka – więc u nas będzie pewnie prościej (o refleksję – PAP), i tego życzę wszystkim Polakom
— dodała Kopacz.
Dodała, że „politycy, niezależnie od poglądów, to też ludzie”. Zaznaczyła w tym miejscu, że premier Fico – podobnie, jak Paweł Adamowicz – także ma rodzinę, która dziś jest w głębokiej rozpaczy.
Juraj C., który w środę strzelał do premiera Słowacji Roberta Ficy, został formalnie oskarżony o usiłowanie zabójstwa z premedytacją. Ostatecznie o wysokości wyroku może zdecydować fakt, że według dotychczasowych ustaleń zamachowiec miał działać z zemsty i zaatakował polityka sprawującego funkcję konstytucyjną. 71-letni mężczyzna znajduje się w areszcie policyjnej Krajowej Agencji Kryminalnej (NAKA) w Nitrze.
Kopacz, Tusk i „ważenie słów”
O „ważeniu słów w polityce” mówi polityk, która swego czasu porównała PiS do dinozaura (choć była premier miała na myśli raczej mamuta), w którego ludzie wielokrotnie rzucali kamieniami, konsekwentnie osłabiając, aż w końcu udało się go pokonać.
Polska powinna się zachowywać jak polska rozsądna kobieta. Nasze bezpieczeństwo, nasz kraj, nasz dom, nasze dzieci! To jest najważniejsze!
— w taki sposób Kopacz w 2014 r., krótko po objęciu urzędu premiera, odpowiadała na pytanie o to, czy Polska przekaże broń Ukrainie, gdzie Putin poczynił w tamtym czasie wstęp do obecnej, pełnoskalowej agresji.
Ja sobie wyobrażam, co bym zrobiła, gdyby na ulicy pokazał się człowiek wymachujący ostrym narzędziem, albo trzymający w ręku pistolet. Pierwsza moja myśl, tam za moimi plecami jest mój dom i moje dzieci. Więc wpadam do domu, zamykam się i opiekuje się moimi dziećmi
— przekonywała.
Kopacz swego czasu obrażała także konserwatystów, w tym przedstawicieli ruchu pro-life, twierdząc, że są „śmieszni, nieaktualni”, a na dodatek „czuć ich naftaliną”.
Trzeba jednak przyznać, że europoseł ubiegająca się o reelekcję nie ma na swoim koncie tyle nieodpowiedzialnych (a także niebezpiecznych, gdy dotrą do uszu niewłaściwego człowieka), nierozważnych słów o przeciwnikach politycznych, co chociażby sam premier Donald Tusk, dla którego PiS był już „trucizną”, „drożyzną”, „złem”, które „opanowało kraj”, zakatowanie małego Kamilka przez patologicznych rodziców również wykorzystał politycznie, twierdząc, że za rządów PiS w Polsce „królami życia są ci, którzy chleją, biją swoje dzieci, biją kobiety i pracą się nie zhańbili od wielu lat. Wymarzona klientela polityczna dla władzy, która sposób myślenia ma bardzo podobny do tej klienteli”. Przed Pałacem Prezydenckim cytował, zwracając się do głowy państwa, bardzo konkretny fragment wiersza Czesława Miłosza „Który skrzywdziłeś” (w dodatku myląc się w tym fragmencie liczącym zaledwie dwie linijki): ten o „sznurze i gałęzi”.
Tusk i politycy jego partii z uporem godnym lepszej sprawy próbują przekonywać, że Prawo i Sprawiedliwość oraz TVP z czasów rządów tego ugrupowania odpowiadają m.in. za śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, ale również innych osób - np. Piotra Szczęsnego czy ciężarnych kobiet, które zmarły w szpitalach po wyroku TK w sprawie aborcji z 2020 r.. Dodajmy, że sąd jasno stwierdził, iż morderca Adamowicza nie kierował się politycznymi pobudkami, a np. w przypadku kobiet w ciąży nie ma żadnego dowodu, który jednoznacznie wskazywałby, że lekarze bali się podjąć konieczne działania z powodu wyroku TK.
Z powodów politycznych Ryszard Cyba (działacz PO) zamordował w 2010 r. Marka Rosiaka (działacza PiS). Cyba nie ukrywał, że chciał zabić prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, ale że nie miał do polityka dostępu, zaatakował działacza PiS.
To tylko nieliczne przykłady, a wiązanie PiS z reżimem, który zabija, a w dodatku - stanowi zagrożenie dla naszego kraju, w dodatku wiązanie wbrew faktom, również do rozważnych posunięć nie należy… Abstrahując już nawet od tego, kto od zawsze ostrzegał przed Putinem, a kto spacerował z nim po molo, pokazywał w Telewizji Publicznej za swoich rządów ruskich sołdatów krzyczących „ura!” z okazji propagandowego, rosyjskiego „Dnia Zwycięstwa” i podpisywał szkodliwe umowy gazowe.
CZYTAJ TAKŻE:
-Broń na Ukrainę? „Wie Pan, jestem kobietą…” Pierwsza wypowiedź Kopacz i pierwsza kompromitacja
Zarówno w kwestii „prorosyjskiej” polityki, jak i języka nienawiści, Tusk i jego partia, zanim będą pokazywać w spotach źdźbło w oku brata swego, powinni ze swojego oka usunąć belkę.
JJ/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/692024-kopacz-widziala-spot-po-tak-skomentowala-atak-na-fico