„Są też sprawy z przeszłości, w których były ukręcane dochodzenia i dobrze by było, aby ktoś systematycznie dokonał ich przeglądu” – powiedział szef MSZ Radosław Sikorski, odnosząc się do zapowiedzi powołania komisji ds. badania rosyjskich i białoruskich wpływów.
Różne dziwne związki
Sikorski podczas konferencji prasowej na kongresie Impact‘24 w Poznaniu pytany był m.in. o to, czy zapowiadany przez premiera Donalda Tuska rządowy, a nie sejmowy charakter komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce, zapewni jej większą sprawność i obiektywność.
Dziennikarze śledczy wykonali olbrzymią pracę w poprzednich latach, badając różne dziwne związki, nie tylko polityków w naszym kraju i dobrze by było, gdyby te sprawy nam nie umknęły. Mamy stan zagrożenia. Służby, i słusznie, zajmują się zapewnieniem Polakom bezpieczeństwa, ale są też sprawy z przeszłości, w których były ukręcane dochodzenia i dobrze by było, aby ktoś systematycznie dokonał ich przeglądu
— powiedział szef MSZ.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk zdradza szczegóły odnośnie nowej komisji ds. wpływów rosyjskich. Twierdzi przy tym, że rzekomo „na nikogo nie chce polować”
Sprawa Szmydta
Sikorski pytany o sprawę b. sędziego Tomasza Szmydta zaapelował, aby „nie nazywać tego zdrajcy sędzią”.
Dodał, że jego ostatnie wypowiedzi dla mediów uwiarygadniają białoruską oraz rosyjską propagandę na temat Polski i Unii Europejskiej.
Przyznał, że martwi go fakt, iż są w Polsce inne osoby, które mają „tego typu antyzachodnie poglądy”.
CZYTAJ TAKŻE: Jakie działania podejmował Szmydt? Są pierwsze ustalenia. Kosiniak-Kamysz ujawnia: Częściowy raport już powstał
Pomoc dla Ukrainy
Szef MSZ był też pytany o to, co Unia Europejska może pilnie zrobić dla ukraińskiej armii, która broni Ukrainy przed rosyjską agresją.
Polska zadeklarowała dużą sumę pieniędzy do inicjatywy czeskiej. Wczoraj rozmawiałem też o innych pomysłach z ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, a więc nie Unią Europejską. Rozmawiamy też ze stroną ukraińską o innych ciekawych ich pomysłach
— odpowiedział Sikorski.
Wspieramy państwo ukraińskie. To, że pensje, emerytury są wypłacane, że działa Straż Pożarna i inne służby państwowe, to dlatego, że Unia Europejska przekazuje państwu ukraińskiemu półtora miliarda euro miesięcznie
— przypomniał Sikorski.
Szef MSZ zauważył też, że Ukraina otrzymała już „siedem miliardów z Europejskiego Funduszu Pokoju, a więc naszego budżetu obronnego”.
CZYTAJ TAKŻE: Powstaje polsko-ukraiński projekt umowy o bezpieczeństwie. Zwarycz: Bardzo ambitna ze względu na najbliższe sąsiedztwo
PAP/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691892-sikorski-o-rosyjskich-wplywach-byly-ukrecane-dochodzenia