„Armie nasze muszą pozostać i będą zawsze narodowe, bo największym powodem do wstąpienia do armii są powody patriotyczne, miłość do ojczyzny, a nie chęć zarabiania pieniędzy” – stwierdził szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Siły szybkiego reagowania w Europie
Przemawiając na kongresie Impact‘24 w Poznaniu minister obrony podkreślił, że Polska będąc członkiem NATO oraz Unii Europejskiej jest i pozostanie niezależnym, niepodległym i samodzielnym państwem.
Armie nasze muszą pozostać i będą zawsze narodowe, bo największym powodem do wstąpienia do armii są powody patriotyczne, miłość do ojczyzny, a nie chęć zarabiania pieniędzy
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Podkreślił zarazem, że należy również tworzyć „siły szybkiego reagowania w Europie”, aby bronić naszych wartości.
Co z samolotami tankowania powietrznego?
Wcześniej szef MON na konferencji prasowej był pytany przez m.in. o przyszłość programu „Karkonosze”, w ramach którego Polska ma pozyskać samoloty tankowania powietrznego.
Dużo zaniedbań i trzeba masę naprawy, żeby on mógł ruszyć
— powiedział.
Chciałbym, żebyśmy uzyskali dostęp do samolotów w ramach najpierw np. leasingu, bo to jest możliwe i na ten temat rozmawiamy. Korzystamy z tankowców powietrznych od Australijczyków na przykład, mieliśmy też taką ciekawą rozmowę, korzystamy z amerykańskich samolotów. Chcielibyśmy się trochę uniezależnić. Rozmawiamy o leasingu w tej sprawie
— zapewnił Kosiniak-Kamysz.
Dopytywany o perspektywę czasową pozyskania takich samolotów powiedział, że leasing będzie szybszy niż zakup.
Zakup najlepszej broni
Szef MON był też pytany o to, kiedy i czy w ogóle, strona polska zamierza pozyskać od Koreańczyków technologię produkcji rakiet kalibru 239 mm i pocisków taktycznych 600 mm, o zasięgu odpowiednio 80 km i prawie 300 km.
Część amunicji do wyrzutni została już zakupiona i podpisane zostały kontrakty. O reszcie będziemy informować, jeżeli one będą podpisane. Na tym etapie zostały kolejne wyrzutnie Chunmoo podpisane w Korei przez (wice) ministra Bejdę (…) czekamy na nie, one są nam bardzo potrzebne
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zapewnił, że strona polska jest zainteresowana zakupem „najlepszej broni”, ale konkretne informacje będą przekazywane „po podpisanych kontraktach”.
Pytany czy polska armia nabędzie opracowane przez krajowy przemysł obronny przeciwpancerne pociski kierowane Pirat i Moskit, szef MON zapewnił, że jest zainteresowany zakupami w polskim przemyśle.
Pytany o sprawę ewentualnej produkcji spolonizowanej wersji koreańskich czołgów K2 w poznańskich Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych i fabryce H. Cegielski - Poznań powtórzył swoją kwietniową deklarację w tej sprawie.
Uważam, że zakłady Cegielskiego mają dużą przyszłość i jest szansa je uratować
— zapewnił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Problem Ukraińców w wieku poborowym w Polsce! Szef MON: Dawno sugerowaliśmy, że jesteśmy w stanie pomóc stronie ukraińskiej
PAP/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691876-impact24-kosiniak-kamysz-za-armiami-narodowymi