„Ten wybór musi się dokonać za zgodą prezydenta” - tak Wojciech Kolarski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, skomentował słowa Donalda Tuska, który twierdzi, że polskiego komisarza będzie wskazywał szef KE. Ubiegający się o mandat europosła Kolarski stwierdził, że słowa Tuska zapowiadają kolejne bezprawne działania. „W miejsce rządów prawa, będzie kolejny akt rządów siły” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce i dodał, że jeśli chodzi o pakt migracyjny, Tuskowi nie wolno ufać.
Po 13 grudnia, czyli za rządów premiera Tuska mamy do czynienia z sytuacją, która jest - szukam tu właściwego słowa - szokująca, przerażająca, dramatyczna. Szef rządu, mówi o tym, jak nie będzie przestrzegał prawa i będzie sobie wybierał ustawy. Przepisów pewnych ustaw będzie przestrzegał, a innych nie będzie. To taki premier à la carte, takie przestrzeganie prawa à la carte, czyli co mi pasuje, to z tego korzystam, a jak mi się podoba to nie. Jak nie mam możliwości przyjęcia ustawy to uchwałą zmieniam bezprawnie władze telewizji publicznej. Nie mam zgody prezydenta na dokonanie zmian w prokuraturze, to siłą wprowadzam tam osoby podające się za Prokuratora Krajowego
— powiedział Wojciech Kolarski.
„Będzie kolejny akt rządów siły”
Donald Tusk myśli już o wyborze polskiego komisarza. W opinii premiera ma on być powołany zgodnie z unijnym prawem przez nowego szefa KE.
Premier Tusk absolutnie się myli i nie ma tu racji. Bo choć unijne prawo reguluje wybór komisarza, to rząd przedstawia kandydaturę na polskiego komisarza w KE. Przyjęta w zeszłej kadencji Sejmu ustawa, czyli prawo Rzeczypospolitej, wyraźnie mówi, że ten wybór musi się dokonać za zgodą prezydenta. Do tego czasu istniała luka prawna, ale to zostało zmienione przepisami ustawy i należny ją stosować, jak każdą przyjętą przez Parlament RP ustawę. Premier niestety wyrażając się z taką pogardą, artykułuje pogardę wobec legislatorów. To pogarda wobec prawników, którzy nad ustawą pracowali a także tych, którzy ją przyjęli, ale również wobec wyborców, którzy głosowali za tą większością
— przypomniał prezydencki minister.
W tej sytuacji prezydent oczywiście będzie działał zgodnie z prawem. A jak będzie się zachowywał rząd? Mamy właśnie tego zapowiedź. W miejsce rządów prawa będzie kolejny akt rządów siły
— stwierdził polityk kandydujący z list Prawa i Sprawiedliwości.
„To brzmi jak szyderstwo”
Kolarski skomentował także zapewnienia Tuska dotyczące paktu migracyjnego. Według premiera Polska na nim skorzysta i nie będzie musiała przyjmować nielegalnych migrantów.
Donaldowi Tuskowi nie można ufać w żadnej sprawie. To co mówi, ulega po jakimś czasie zmianie. Mamy tego przykłady z ostatnich dni bez liku. Choćby sprawa powołania komisji badającej rosyjskie wpływy. Po roku Tusk przyznał racje prezydentowi, a wtedy go atakował bez pardonu. Podobnie przed trzema laty, atakował rząd PiS i prezydenta za decyzje o budowie muru i stanowczy sprzeciw wobec ataku hybrydowego z Białorusi, a dziś mówi językiem Zjednoczonej Prawicy. Jak zestawimy ze sobą jego słowa, to największym przeciwnikiem premiera Tuska jest sam premier
— zauważył kandydata do Parlamentu Europejskiego.
Dodał, że w najważniejszej teraz dla Polski sprawie jaką jest pakt migracyjny - obok Zielonego Ładu - w słowa premiera Tuska o tym, że Polska będzie teraz „beneficjentem” nie można ufać.
To brzmi jak szyderstwo
— podsumował sekretarz stanu w KPRP.
koal
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691843-kolarski-zamiast-prawa-bedzie-kolejny-akt-rzadow-sily