Premier Donald Tusk zapowiedział zgłoszenie „propozycji legislacyjnej” mającej rozwiązać problem niekontrolowanego dostępu do informacji niejawnych sędziów i prokuratorów. „Chcę, żeby to było w pełnym porozumieniu ze wszystkimi siłami politycznymi i także z samymi sędziami” - stwierdził.
To będzie wymagało ustawy
Debata na temat dostępu sędziów i prokuratorów do informacji niejawnych wybuchła po tym, jak były już sędzia warszawskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego Tomasz Szmydt, mający dostęp do takich informacji, zbiegł na Białoruś, prosząc tam o „opiekę i ochronę”.
Polska prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Szmydtowi zarzutów dotyczących szpiegostwa. W poniedziałek do sądu trafił wniosek o areszt. Jeśli sąd uzna go za zasadny, za byłym sędzią zostanie wydany list gończy.
O uregulowanie dostępu do informacji niejawnych Donald Tusk pytany był na konferencji po posiedzeniu rządu. Premier podkreślał, że do przyjęcia rozwiązań w tym zakresie potrzebne będzie „porozumienie polityczne, pełną gębą”, bo konieczna będzie zmiana „ustroju sędziowskiego”.
To będzie wymagało ustawy oraz poważnej debaty
— podkreślał premier.
Na pewno złożymy propozycję legislacyjną, ale nie chcę, żeby to było konfrontacyjne. Chcę, żeby to było w pełnym porozumieniu ze wszystkimi siłami politycznymi i także z samymi sędziami
— zapowiedział.
Musimy znaleźć rozwiązanie
Jak wskazywał, przygnębiająca jest świadomość, że mamy „20 tys. sędziów i prokuratorów z pełnym dostępem do informacji niejawnych, bez żadnej kontroli i bez najmniejszego zbadania, czy nie ma jakichś powodów, dla których można nie dać im dostępu”.
Premier podkreślał, że sam był wielokrotnie sprawdzany pod tym kątem.
Na pewno musimy znaleźć rozwiązanie, które zdejmie z nas to ryzyko. Trudno żyć z taką świadomością, że 20 tysięcy ludzi ma pełen dostąp do materiałów niejawnych. Ktoś z nich może być w każdej chwili przecież skaperowany przez obcy wywiad
— mówił.
Jak wskazywał, celem zmian miałoby być m.in. przesądzeniem, że osoby, które - podobnie jak Tomasz Szmydt - mają problemy z finansami, alkoholem czy hazardem, nie powinny mieć dostępu do materiałów niejawnych.
Premier zastrzegł, że nie chce, aby rozwiązania uderzały w niezawisłość sędziowską.
To byłoby dla mnie nie do zaakceptowania. Ale wydaje mi się, że w tej chwil znajduję zrozumienie wśród sędziów, bo to jest też w interesie sędziów
— ocenił premier.
Zgodnie z zapowiedzią szefa MS, prokuratora generalnego Adama Bodnara w ten piątek odbędzie się spotkanie, na którym kwestia dostępu do informacji niejawnych zostaje omówiona z przedstawicielami stowarzyszeń sędziowskich i prokuratorskich.
CZYTAJ TAKŻE: Tuska zapytali o sędziego Szmydta. Perfidnie wykorzystał okazję. Żaryn: Niepokojąca wypowiedź premiera. To niebezpieczna droga
PAP/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691805-propozycja-legislacyjna-tuska-po-ucieczce-szmydta