Prezydent Andrzej Duda powiedział, że bardzo chciałby, by powołano komisję ds. badania rosyjskich wpływów. Jak wskazał, liczy jednak na to, że jej członkowie będą obiektywni, a podczas prac padną „trudne pytania”. „W przeciwnym razie komisja byłaby bytem wyłącznie propagandowym” - wskazał.
W zeszłym tygodniu premier Donald Tusk poinformował, że jest przygotowany projekt ustawy w sprawie powołania komisji do badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce. Na antenie TVN24 przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek przekazał, że przyjęcie projektu przez rząd zostało zaplanowane na 21 maja.
O zasadność powstania takiej komisji na spotkaniu z dziennikarzami pytany był prezydent Andrzej Duda, który przebywa w Katarze.
Dla nikogo nie jest tajemnicą, że ja zawsze byłem zwolennikiem tej komisji. Dziwię się tylko, że pan premier Tusk jest takim wielkim zwolennikiem (…), kiedy wcześniej przeciwko tej komisji jego ugrupowanie i on sam tak bardzo protestowali
— odparł.
Prezydent podkreślał, że bardzo chciałby, by zapowiadana przez obecny rząd komisja powstała, ale ma nadzieję, że w jej ramach będą „odbywały się poważne przesłuchania i że wszystkie sprawy, gdzie potencjalnie mogą być rosyjskie wpływy, będą w tej komisji bardzo rzetelnie i wnikliwie wyjaśnianie”.
Jak wskazał, chciałby, by takie gremium było w stanie ocenić różne sprawy w sposób „obiektywny”, a w jego skład będą wchodzić eksperci powołani przez „podmioty z różnych stron sceny politycznej”. Prezydent liczy również na to, że podczas prac komisji będą padać „trudne pytania”, które dla wielu osób „mogą być niewygodne”.
Liczę na to, że te pytania zostaną zadane, bo jeżeli nie, to po prostu komisja będzie wyłącznie bytem propagandowym, zupełnie pustym, służącym jakiemuś politycznemu polowaniu na czarownice
— stwierdził.
Prezydent podkreślił, że przed rosyjskim imperializmem ostrzegał przed laty prezydent Lech Kaczyński.
Wtedy, kiedy między innymi Donald Tusk dokonywał resetu z Rosją i ściskał się z Władimirem Putinem i spacerował z nim po molo
— dodał.
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007–2022 powstała z inicjatywy PiS. 30 sierpnia 2023 r. Sejm wybrał jej członków, a 29 listopada – już w nowej kadencji – zaprezentowała ona „raport cząstkowy” i przedstawiła rekomendacje, by Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi i Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa w związku z uznaniem w latach 2010-2014 r. rosyjskiej FSB za służbę partnerską. Tego samego dnia Sejm odwołał członków komisji.
„Pomówienia medialne”
Sikorski został dzisiaj zapytany w Programie III Polskiego Radia o to, „kiedy aresztowany będzie Antoni Macierewicz”. Pytanie zadał anonimowy internauta, ale minister spraw zagranicznych przyznał, że jest ono zasadne.
Za sposób likwidacji WSI, za sposób poprowadzenia tej skandalicznej komisji (podkomisji smoleńskiej - PAP), która niczego nie udowodniła. Dzisiaj będę na Radzie Ministrów widział się z prokuratorem generalnym (Adamem Bodnarem) i to bardzo zasadne pytanie mu przekażę
— powiedział Sikorski.
Macierewicz to jest dla mnie siódmy cud świata. Gdyby ktoś z nas zrobił 1/10 tego, co zrobił Macierewicz na szkodę państwa polskiego, to byśmy siedzieli, a on nie siedzi
— ocenił szef MSZ.
O tę wypowiedź zapytany został w Katarze prezydent Andrzej Duda.
Jeżeli pan minister Sikorski ma jakiekolwiek dowody na to, że mogłaby zaistnieć jakakolwiek odpowiedzialność karna, to bardzo proszę, niech te dowody przedstawi, niech sprawę skieruje do prokuratury, bo na razie to mamy do czynienia z jakimiś pomówieniami medialnymi tylko i wyłącznie
— oświadczył.
Dodał, że jest to nieodpowiedzialne działanie, „które nie powinno mieć miejsca, bo na tej zasadzie każdy może pomawiać również i pana ministra Sikorskiego”.
Więzy z Katarem
Polskę łączy z Katarem coraz więcej relacji gospodarczych i chcemy, by one wzrastały, ponieważ Katar to dynamicznie rozwijające się państwo w regionie Zatoki Perskiej
— powiedział dziś prezydent Andrzej Duda w Ad-Dausze.
Prezydent, który uczestniczył w jednym z paneli Katarskiego Forum Ekonomicznego jako gość honorowy, mówił o sytuacji w Europie w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Spotkał się także z uczestniczącym w forum premierem Malezji Seri Anwarem bin Ibrahimem oraz z prezydentem elektem Indonezji Prabowo Subianto; rozmawiał także z katarskim ministrem transportu, szefem rady nadzorczej QTerminals Dżasimem bin Saifem al-Sulaitim.
Prezydent od wczoraj przebywa w Katarze z roboczą wizytą. W rozmowie z polskimi mediami Duda poinformował, że spotkał się z organizatorem Katarskiego Forum Ekonomicznego, emirem Kataru Tamimem ibn Hamadem Al Sanim.
Andrzej Duda przekazał dziennikarzom, że jego wystąpienie na forum wpisało się w konsekwentne działania, jakie w sprawie wsparcia dla Ukrainy realizuje polska dyplomacja. Zaznaczył, że ważne było także „przedstawienie, czym dzisiaj jest Rosja i jak należy rozumieć to, co Rosja na Ukrainie robi”.
Wyraził nadzieję, że relacje gospodarcze Polski z Katarem będą się stale rozwijać, ponieważ państwo to realizuje inwestycje w nowoczesne technologie związane z pozyskiwaniem energii, w tym odnawialnej, i wykorzystaniem wodoru.
Cały czas trwają tutaj dyskusje o technologiach przyszłości, to jest to, na czym jest skupiona nasza uwaga
— podkreślił.
Zdaniem prezydenta Katar to sprawdzony partner, który inwestuje w m.in. w rozwój portu w Świnoujściu. Duda przekazał również, że spotkał się z premierem Malezji, by omówić współpracę obu krajów.
Andrzej Duda podkreślił, że w rozmowach pojawiła się kwestia - jego zdaniem - bardzo silnych więzi gospodarczych, jakie Polska ma z Katarem. Przypomniał, że w przyszłym roku minie 10 lat, od kiedy Katar dostarcza skroplony gaz do Polski.
I to jest dzisiaj nasz najpoważniejszy partner, jeśli chodzi o dostawy LNG, oprócz firm amerykańskich
— powiedział prezydent.
Przekazał ponadto, że duża część spotkań, które odbył we wtorek, dotyczyła współpracy w ramach Trójmorza i perspektyw, jakie są w naszej części Europy dla jeszcze większych inwestycji ze strony katarskich inwestorów.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691754-prezydent-chcialbym-by-powolano-komisje-ds-wplywow-rosji