Jak ujawnił w Polskim Radiu Tomasz Siemoniak komisja ds. rosyjskich wpływów „będzie działała pod nadzorem przy ministrze sprawiedliwości”. „Mamy gotowe rozwiązanie, tak jak zapowiadaliśmy w ubiegłym tygodniu po Kolegium Spraw Służb Specjalnych, chcemy, żeby Rada Ministrów tym się zajęła 21 maja” - stwierdził szef MSWiA. Siemoniak odniósł się także do serii pożarów, które miały miejsce w ostatnich dniach. Przypomniał, że na początku roku ABW aresztowała osobę, która „na zlecenie obcych służb szykowała się do podpalenia jednego z obiektów we Wrocławiu”.
Szef MSWiA podziękował Straży Pożarnej za profesjonalną akcję przy gaszeniu pożaru hali targowej na ul. Marywilskiej 44. Mówił także o koincydencji kilku dużych pożarów, które miały miejsce w ciągu kilku ostatnich dni.
Trzeba wyjaśnić, czy te zjawiska w jakikolwiek sposób się łączą, kto stoi za pożarami. Musimy brać pod uwagę wszystkie możliwe scenariusze
— powiedział w Programie 1 Polskiego Radia Tomasz Siemoniak.
Ruszają biegli
Za wcześnie jest, żeby mówić o przyczynach, trwają śledztwa, wchodzą biegli, trzeba tę sprawę solidnie przeanalizować. Rzeczywiście mamy do czynienia z takim, co najmniej wrażeniem serii, bo te ostatnie kilka dni przyniosło kilka dużych pożarów. Trzeba wyjaśnić, czy te zjawiska w jakikolwiek sposób się łączą, kto stoi za tymi pożarami, jakie są przyczyny. Każda z tych spraw ma też oczywiście swoją historię, tak jak pożar składowiska w Siemianowicach Śląskich, gdzie trwają śledztwa są areszty. Chodzi tutaj o szeroko rozumiany kontekst nielegalnych składowisk odpadów
— kontynuował temat pożaru na hali na ul. Marywilskiej szef MSWiA.
Niczego nie wykluczamy, przypomnę działania ABW z przełomu stycznia i lutego. To zatrzymanie i areszt kogoś, kto na zlecenie obcych służb szykował się do podpalenia jednego z obiektów we Wrocławiu
— powiedział Siemoniak.
Komisję będzie nadzorował Bodnar
Zapytany o słowa Tuska, który chce reaktywować komisję badającą rosyjskie wpływy w Polsce Tomasz Siemoniak ujawnił, że rząd ma się zająć tym tematem 21 maja.
Mamy kilka wariantów, na pewno chcemy wyeliminować wszystkie niekonstytucyjności z tego rozwiązania legislacyjnego, które do tej pory obowiązuje [komisji ds. badania wpływów rosyjskich]. Jest to baza, w tym sensie, że zakres, istota jest to samo – chcemy zbadać wpływy rosyjskie, natomiast to nie może być niekonstytucyjne, to nie może być na raz prokuraturą, sądem i komisją ekspercką. Mamy gotowe rozwiązanie, tak jak zapowiadaliśmy w ubiegłym tygodniu po Kolegium Spraw Służb Specjalnych, chcemy, żeby Rada Ministrów tym się zajęła 21 maja
— powiedział poseł Platformy Obywatelskiej.
[Komisja] będzie się składała z ekspertów, żadnych politycznych funkcjonariuszy, będzie działała pod nadzorem przy ministrze sprawiedliwości. Chcemy w taki sposób to usytuować, nie będzie mowy o żadnych decyzjach administracyjnych, właśnie to było to fatalne łączenie różnych porządków w poprzedni rozwiązaniu, gdzie nazywano tę komisję, komisją lex Tusk, bo bardzo czytelny był zamiar, że nie chodzi o jakąś prawdę, nie chodzi o ujawnienie rosyjskich wpływów, tylko chodzi o to, żeby zaatakować Donalda Tuska
— perorował polityk Platformy Obywatelskiej zapominając, że komisja nie miała żadnych uprawnień by zablokować start Tuska w wyborach. Zgodnie z wprowadzonymi do ustawy poprawkami mogła jedynie wydawać rekomendacje dotyczące pełnienia wysokich urzędów w państwie.
Szef MSWiA zapewnia, że celem działań komisji będzie eliminacja wszelkich skutków rosyjskiego lobbingu.
Na pewno chcemy wyeliminować wszystkie niekonstytucyjności z rozwiązania legislacyjnego, które do tej pory obowiązuje. Baza, zakres i istota jest ta sama: chcemy zbadać wpływy rosyjskie. Natomiast to nie może być niekonstytucyjne, [być] naraz prokuratorem, sądem i komisją ekspercką
— przekazał polityk i podał domniemany zakres prac komisji.
Uważamy, ale to jest przekonanie wydyskutowane w gronie ekspertów w Kancelarii Premiera w gronie służb, że taką cezurą powinien być rok 2004, nasze wejście do UE
— powiedział poseł KO.
Bezpieczeństwo jednak ważne
Siemoniak uważa, że współpraca premiera i prezydenta w sprawach bezpieczeństwa przebiega bardzo dobrze.
W sprawach bezpieczeństwa obydwaj i premier, i prezydent podkreślają, ta współpraca jest dobra. Mamy świadomość i rząd i prezydent, że w tych kwestiach nie ma co budować jakiegokolwiek podziału. Ja mogę przypomnieć, minęły już dwa miesiące, ale dwa miesiące temu prezydent wyraził pozytywną opinię nt. powołania nowych, konkretnych kandydatur, nowych szefów służb specjalnych, wczoraj odwoływał się prezydent w wystąpieniu do współpracy ze mną jeszcze jako minister obrony w 2015 roku, ja to biorę za dobrą monetę
— oświadczył jeden z najbliższych współpracowników Donalda Tuska.
koal/Polskie Radio/300Polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691713-bodnar-ma-nadzorowac-komisje-ds-rosyjskich-wplywow