„Nie mają żadnego politycznego zaplecza, żadnego politycznego doświadczenia i w istocie po prostu będą wykonywały decyzje podjęte przez Donalda Tuska” – ocenił były wiceszef MSWiA, a obecnie doradca prezydenta RP Błażej Poboży, mówiąc o nowych ministrach w rządzie Tuska.
„Nikt – włącznie ze mną – nie powinien się przywiązywać za bardzo do myśli, że jest wieczny” – mówił premier Donald Tusk, przedstawiając zmiany w rządzie. Zapewnił, że w rekonstrukcji rządu chodzi o to, by maksymalnie wykorzystać możliwości dla interesu państwowego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rekonstrukcja rządu Tuska. Znamy nazwiska! „Te pierwsze miesiące były miesiącami rozbijania muru, a dziś nadszedł czas porządkowania”
Ostro nowych ministrów ocenił na antenie neo-TVP Info były wiceszef MSWiA Błażej Poboży.
Bardzo mnie to śmieszy, jak uzasadnia się chęć przejęcia osobistej kontroli przez premiera Donalda Tuska poprzez wymianę polityków na osoby, które nie mają żadnego politycznego zaplecza, żadnego politycznego doświadczenia i w istocie po prostu będą wykonywały decyzje podjęte przez Donalda Tuska
— stwierdził polityk.
Szkoda, że dopiero teraz
Poboży odniósł się tez do faktu, że po rekonstrukcji rządu Tomasz Siemoniak będzie pełnił rolę ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynatora ds. służb specjalnych.
Osobiście uważam, że akurat powrót do forsowanej przez nas i utrzymywanej przez nas koncepcji łączenia funkcji ministra koordynatora służb specjalnych z szefem MSWiA jest dobrym pomysłem. Szkoda, że dopiero teraz tak go realizujecie, a wcześniej krytykowaliście nas za łączenie tych właśnie funkcji
— podkreślił Poboży.
CZYTAJ TAKŻE: Prof. Gliński ocenia nową szefową MKiDN: Hanna Wróblewska jest współodpowiedzialna za wygłupy i dewastacje Sienkiewicza
TVP Info/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691513-nowi-ministrowie-nie-maja-zadnego-politycznego-zaplecza