„Bądźmy sobą w Europie” - to hasło wyborcze Trzeciej Drogi w nadchodzących wyborach do europarlamentu, które przedstawiono podczas sobotniej konwencji koalicji.
Szef PSL, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas Konwencji Europejskiej wyjaśnił, że hasło wyborcze Trzeciej Drogi „Bądźmy sobą w Europie” znaczy, by dbać o interesy Polski.
To znaczy budować wspólnotę, to znaczy odradzać porozumienie, zadbać o pokój i bezpieczeństwo. Być sobą to znaczy być dumnym też ze swoich korzeni, tradycji
— podkreślił.
Dodał, że „bycie sobą w Europie” to bycie dumnym z Polski i jej dokonań. Wskazał, że 20 lat Polski w Unii Europejskiej to zmiany na korzyść, a UE to miejsce gwarantujące bezpieczeństwo i rozwój.
Miarą patriotyzmu jest być dzisiaj najsilniejszym państwem w Unii Europejskiej i budować najsilniejszą Unię Europejską w jej historii
— powiedział lider ludowców.
Zaznaczył, że wspólnota narodowa jest na pierwszym miejscu, ale musi być ona „w gronie państw i narodów, które gwarantują nam rozwój i bezpieczeństwo”. Powiedział, że jego ugrupowanie idzie do Europy „po konkrety”.
Po konkretne pieniądze dla polskiej przedsiębiorczości, dla gospodarstw rolnych i samorządów, po żłobki, przedszkola, szpitale i po budowę bezpieczeństwa w Polsce
— wymienił.
Drugi z liderów Trzeciej Drogi, marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił, że obecność w UE jest polską racją stanu, a celem Trzeciej Drogi jest zapewnienie Polakom spokoju wewnętrznego, pokoju oraz środków na rozwój kraju.
„Czas w UE skończyć z dwulicowością”
Jednocześnie ocenił, że „musimy mieć bardzo pragmatyczne podejście do UE”.
Czas w UE skończyć z dwulicowością, że wymaga się więcej od naszych własnych producentów, biznesów niż wymaga się od tych z zewnątrz. To nie może tak być, a UE ma narzędzia, żeby sobie z tym poradzić. Są to cła, różnego rodzaju polityki, schematy, których może używać. Nie może być tak, że przychodzi polski przedsiębiorca, rolnik i mówi: „dlaczego ja mam robić to, a nie wymagacie tego od tych, których towary wjeżdżają na nasz rynek?”
— powiedział.
Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że za Zielonym Ładem „stały bardzo szczytne intencje”.
Podzielamy troskę o klimat, planetę i o kształt naszej energetyki, ale nie można ludziom mówić w ten sposób, arbitralnie, że teraz będzie tak, bo tak ma być. UE jest wspaniałą organizacją, świetnym mechanizmem, jedynym takim, ale to nie jest mechanizm idealny. Mamy prawo asertywnie mówić w niej, co nam się podoba, a co nie i przekonywać naszych przyjaciół z Brukseli i innych krajów, że np. w Polsce, z naszym transportem, nie jest dobrą drogą mówienie o tym, że wprowadzimy podatek od samochodów spalinowych, bo to zachęci wszystkich Polaków do posiadania elektryków. To nie metoda kija, a metoda marchewki powinna być tutaj stosowana
— stwierdził.
Zdaniem Hołowni UE „powinna wierzyć w mądrość swoich obywateli”.
Oni są przedsiębiorczy i potrzebują tylko, żeby dać im skrzydła. To jest to, co chcemy z UE wam przynieść: skrzydła, na których wasze firmy będą mogły poszybować tam, gdzie chcą
— podsumował.
Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. Polacy 9 czerwca będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego.
tkwl/PAP
CZYTAJ TAKŻE: Prezes PiS w Sompolnie: Zielony Ład jest antypolski. Tę politykę wspólnie w Katowicach poparli von der Leyen i Tusk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691482-konwencja-trzeciej-drogi-wiadomo-jakie-jest-haslo-wyborcze