„Jest pewna grupa ludzi, którzy dają się wciągnąć w bardzo krótki i nawet mocno abstrakcyjny przekaz. I temu miało służyć wystąpienie w Sejmie o „pachołkach Rosji”. To miało wywołać skrajną reakcję prezesa Kaczyńskiego, którą udałoby się przykryć ewentualne inne problemy” - oceniła Marzena Nykiel, redaktor naczelna portalu wPolityce.pl w „Salonie Dziennikarskim” na antenie Telewizji wPolsce.
CZYTAJ TAKŻE: „Salon Dziennikarski” o proteście rolników. „Jeden z największych idiotyzmów: jechać na Śląsk i promować tam Zielony Ład”
Redaktor Michał Karnowski w „Salonie Dziennikarskim” rozmawiał ze swoimi gośćmi o nowej narracji Donalda Tuska - przypisywaniu PiS „prorosyjskości”, i nerwowym wystąpieniu premiera w Sejmie w czwartek 9 maja.
Pewien kryzys słowa, który strasznie żre nasze życie publiczne, nad czym ubolewam jako dziennikarz, wkroczył w nową fazę przez to przemówienie Donalda Tuska. To już jest takie odwracanie pojęć, wektorów, ostentacyjne, wbrew zdrowemu rozsądkowi przerzucanie swoich win na kogoś. Być może nadałoby się do tego już jakieś psychiatryczne pojęcie
— stwierdził Marcin Wikło, dziennikarz Telewizji wPolsce, zastępca redaktora naczelnego Tygodnika „Sieci”.
Kłamie, kłamał, będzie kłamał, w życiu słowa prawdy nie powiedział – wszystkie te słowa o Tusku to nie są za duże słowa w tym momencie
— dodał.
Jeszcze obrzucanie nieżyjących, dorzucanie Lechowi Kaczyńskiemu, aby wywołać reakcję Jarosława Kaczyńskiego, mówimy to w tych dniach, gdy dowiedzieliśmy się, że Pomnik Smoleński w zasadzie stoi „nielegalnie” tutaj, gdzie stoi i nawet ci, którzy początkowo byli przeciwni jakoś się z tym pogodzili i przynajmniej milczą w tej sprawie
— wskazał Wikło.
Jestem zniesmaczony przede wszystkim, bo jeżeli mówimy o politykach, którzy powinni powiedzieć np. „wstydzimy się za tego człowieka, to ja bym oczekiwał od klasy politycznej, żeby coś takiego wywołała. No ale tutaj do „politycznej” trzeba dodać „klasę”, a z tym niestety jest tutaj bardzo duży problem
— ocenił zastępca naczelnego „Sieci”.
Markiewicz: Lech Kaczyński powiedział na Westerplatte, że nie wolno ulegać imperializmom
Kiedy przemawiał Lech Kaczyński na Westerplatte, Donald Tusk siedział koło pani kanclerz Merkel, a obok siedział pan Putin. Lech Kaczyński powiedział, że nie wolno ulegać imperializmom. Powtórzył to dwa razy. Doskonale wiadomo było, do kogo to kieruje, bo pół Warszawy żyło wówczas plotką, że Putin nie przyjedzie, jeśli Kaczyński nie zobowiąże się, że nie będzie mówił o 17 września
— przypomniał mec. Marek Markiewicz, adwokat, publicysta, wykładowca akademicki, członek Solidarności.
A mówił, właśnie mówił. Powiedział, że źródłem II wojny światowej były dwa totalitaryzmy. Powiedział, przepraszając za polską inwazję na Czechosłowację, że trzeba przyznawać się do błędów, przepraszać. I on tego oczekuje od innych, że przeproszą za te błędy. Ten jeden obrazek trzeba w szkołach powiesić nawet, w jakich obręczach była Polska wtedy
— dodał.
Nykiel: To, co robi Tusk, to klasyczna zmiana barw
I koniecznie przeczytajmy sobie wystąpienie śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które miało zostać wygłoszone w Katyniu właśnie 10 kwietnia. To domknie nam całą opowieść. To, co czyni Donald Tusk od dłuższego już czasu, to klasyczna strategia zmiany barw
— podkreśliła redaktor Marzena Nykiel.
On przebrał się nagle za miłującego Ojczyznę konserwatystę i będzie o nią walczył, gwarantując nam bezpieczeństwo. To jest oczywiste kłamstwo i najgorsze jest to, że Tusk doskonale wie, że kłamie. Za chwilę dowiemy się w tych jego płomiennych wystąpieniach, że to on zwołał prezydentów do Gruzji i to on występował przed parlamentem, a Lech Kaczyński maszerował po molo z Putinem
— dodała.
Pytana, czy ktoś nabierze się na tę narrację, odpowiedziała:
Ci, którzy pamiętają i szanują swoją pamięć historyczną i polityczną pewnie nie, ale jest pewna grupa ludzi, którzy dają się wciągnąć w bardzo krótki i nawet mocno abstrakcyjny przekaz.
I temu miało służyć wystąpienie w Sejmie o „pachołkach Rosji”. To miało wywołać skrajną reakcję prezesa Kaczyńskiego, którą udałoby się przykryć ewentualne inne problemy
— podsumowała redaktor naczelna portalu wPolityce.pl.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691421-tusk-o-ruskim-pis-nykiel-najgorzej-ze-wie-ze-klamie