Premier Donald Tusk ostatnimi czasy udaje nie tylko antyputinistę, ale również obrońcę polskich granic. „Cudowne nawrócenie” przeszedł również w kwestii sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, co pokazuje jego dzisiejsze wystąpienie. „Chcę, aby także polska opinia publiczna wiedziała coraz więcej o niezwykle trudnej, wymagającej służbie, misji wszystkich ludzi zaangażowanych w ochronę polskiej granicy, w tym przypadku na odcinku białoruskim, ale całej polskiej granicy” - mówił premier, wizytując Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe Podlasie.
W apogeum kryzysu na granicy polsko-białoruskiej Donald Tusk - wówczas lider opozycji - mówił o migrantach ściąganych do Europy przez Łukaszenkę przy wsparciu Putina jako o „biednych ludziach szukających lepszego życia” i snuł narrację o „niehumanitarnych” metodach służb mundurowych, a co za tym idzie - ówczesnego rządu Prawa i Sprawiedliwości. W czasach, kiedy był liderem opozycji, obecny premier kpił również z zapory na granicy, twierdząc, że ta… nigdy nie powstanie.
Dziś polityk, który kiedyś „eliminował przeszkody po rusofobie Kaczyńskim” oskarża PiS o „prorosyjskość” (przypomnijmy, PiS - partię, której lider otwarcie mówi, że rosyjski zbrodniarz wojenny Władimir Putin odpowiada za tragiczną śmierć jego brata bliźniaka i 95 innych osób; partię, która od lat ostrzegała przed imperialistycznymi zapędami Putina), ale również… niesamowicie „troszczy się” o bezpieczeństwo polskich granic.
CZYTAJ TAKŻE:
Tusk o… wojnie hybrydowej
Podczas wizyty w Wojskowym Zgrupowaniu Zadaniowym Podlasie Tusk wyraził najwyższe uznanie dla żołnierzy, SG i policji.
Przyjechałem dzisiaj przede wszystkim po to, żeby zarówno dowódcy jak i ich podkomendni nie mieli żadnych najmniejszych wątpliwości, że państwo polskie i polski rząd jest z nimi w każdej sytuacji tutaj na granicy. Chcę, aby także polska opinia publiczna wiedziała coraz więcej o niezwykle trudnej, wymagającej służbie, misji wszystkich ludzi zaangażowanych w ochronę polskiej granicy, w tym przypadku na odcinku białoruskim, ale całej polskiej granicy
— podkreślał szef polskiego rządu.
Zarówno politycy, jak i zwolennicy KO, a także dziennikarze lewicowo-liberalnych mediów jeszcze w 2021 r. drwili z określenia „wojna hybrydowa” lub oburzali się na nie. Tymczasem Donald Tusk stwierdził dziś:
Tutaj ta granica to jest miejsce absolutnie wyjątkowe ze względu na presję. Mówimy o presji nielegalnej imigracji, ale tak naprawdę mamy do czynienia z postępującą wojną hybrydową.
Chcę, żeby tutaj już nie było też żadnych wątpliwości. Państwo o coraz częściej agresywnych zamiarach wobec Polski, jakim jest Białoruś, współorganizuje ten proceder na polskiej granicy
— przekonywał premier.
„Nie ma limitu środków, jeśli chodzi o bezpieczeństwo”
Stąd potrzebna współpraca, i ona tutaj świetnie przebiega wszystkich służb odpowiedzialnych nie tylko za bezpieczeństwo granicy, ale także państwa polskiego
— dodał.
Niezależnie od tego, co mówi się, co pojawia się w przestrzeni publicznej, na temat wielu różnych kontekstów - to jest bardzo trudna sytuacja, przecież wszyscy o tym wiemy - związanych z nielegalną migracją i wykorzystywaniem migrantów, a coraz częściej po prostu przerzucaniem ludzi, którzy de facto z migracją, a już z zupełnie nie z azylem politycznym, nie mają nic wspólnego. To budzi emocje, to budzi reakcje organizacji, które chcą pomagać, ale nie może to przesłaniać faktu najważniejszego, że od ludzi tutaj na co dzień, od rana do wieczora, i przez całą noc, którzy pilnują tej granicy, że od ich misji, od ich poświęcenia zależy bezpieczeństwo wszystkich Polek i wszystkich Polaków
— podkreślił.
Złożyłem deklarację, że nie ma limitów środków jeśli chodzi bezpieczeństwo. Tu na granicy wszyscy muszą zobaczyć, że jesteście w samym centrum wsparcia państwa
— zwracał się Tusk do funkcjonariuszy i żołnierzy.
Rozpoczęliśmy intensywne prace nad nowoczesną fortyfikacją i te fortyfikacje w wielu wymiarach będą powstawały na całej polskiej granicy ze wschodu. Jest to nie tylko granica wewnętrzna Polski, ale też granica UE. Dlatego nie mam wątpliwości, że cała Europa będzie musiała – i wiem, że to uzyskamy – zainwestować w swoje bezpieczeństwo, inwestując we wschodnią granicę Polski i w bezpieczeństwo naszej granicy
— powiedział szef rządu.
Dodał, że złożył deklarację wobec dowódców WP i SG, że „nie ma limitów środków, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski”.
Tak jak postanowiliśmy już dawno, że nie będziemy oszczędzać na bezpieczeństwie wtedy, kiedy myślimy o wyposażeniu żołnierzy WP w najnowocześniejszą broń, nie będzie także limitów jeśli chodzi o zabezpieczenie granicy i inne służby, takie jak SG, policja tu działające, mogą i będą mogły liczyć na nas także w przyszłości
— zapewnił Tusk.
Jak podkreślił, nie chodzi tylko o techniczną infrastrukturę, ale także o poprawę „wyposażenia każdego żołnierza, funkcjonariusza, funkcjonariuszki na tej granicy”.
Wszyscy muszą zobaczyć, że jesteście w samym centrum zainteresowania i wsparcia państwa polskiego, żebyśmy mogli zawsze z dumą mówić o tym, jak wygląda służba tutaj trudna, wymagająca i żeby cały świat widział, że na każdej polskiej granicy prezentujemy najwyższy poziom, najwyższe poświęcenie
— zwrócił uwagę szef rządu.
I - uwaga, uwaga:
Będziemy pracowali nad zmianami prawa, tak aby dały bezpieczeństwo prawne funkcjonariuszom i żołnierzom w podejmowanych przez nich działaniach. Dziękuje za Waszą służbę i poświęcenie w obronie granicy i ojczyzny
— oświadczył.
„Będziecie mogli liczyć na wsparcie państwa polskiego”
Premier Donald Tusk podczas briefingu po spotkaniu z żołnierzami oraz funkcjonariuszami Straży Granicznej i Policji w miejscowości Karakule przy granicy z Białorusią zapowiedział wzmocnienie infrastruktury granicznej.
Szef rządu powiedział, że będzie chciał zobaczyć jak wygląda sytuacja na granicy.
Wiem, że tych nielegalnych przejść jest coraz więcej każdego dnia. Spodziewaliśmy się tego i stąd nasze dzisiejsze rozmowy o jak najszybszym wzmocnieniu infrastruktury granicznej
— podkreślił Tusk.
Wskazał również na konieczność wprowadzenia zmian w prawie, które zapewnią żołnierzom i funkcjonariuszom „pełne poczucie prawnego bezpieczeństwa” w działaniach jakie pełnią na granicy.
Nie będziecie w tej kwestii pozostawieni sami sobie. Będziecie mogli liczyć na wsparcie państwa polskiego
— zapewnił, zwracając się do przedstawicieli służb mundurowych.
Szef rządu przebywa w sobotę z wizytą w woj. podlaskim, gdzie wziął udział w odprawie w Wojskowym Zgrupowaniu Zadaniowym Podlasie w miejscowości Karakule.
Donald Tusk ma się również spotkać się z żołnierzami i funkcjonariuszami na granicy w okolicach Krynek.
Oby tylko Donald Tusk nie zmienił zdania o ochronie polskich granic, jeżeli zaczną spadać mu słupki poparcia. Nie wszyscy zwolennicy Koalicji 13 Grudnia są bowiem zadowoleni, że pushbacki - choć może „uśmiechnięte” - są nadal.
CZYTAJ TAKŻE:
red/PAP, x
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691398-cudowne-nawrocenie-tusk-z-uznaniem-o-sg-i-zolnierzach