„Tusk zachował się bezczelnie. Trzeba w końcu skończyć z tą awanturą w Polsce” - powiedziała na antenie Radia Zet Beata Szydło, komentując słowa Donalda Tuska, który nazwał polityków PiS „płatnymi zdrajcami i pachołkami Rosji”. Oceniając sprawę sędziego Szmydta europosłanka PiS przypomniała, że wymknął się służbom podległym obecnemu rządowi, a działa prawdopodobnie jeszcze za poprzednich rządów PO-PSL. „Niech Tusk uderzy się teraz w piersi i nie opowiada bzdur” - podsumowała Beata Szydło.
Donald Tusk w swoim wczorajszym wystąpieniu w Sejmie nazwał PiS „płatnymi zdrajcami, pachołkami Rosji”.
Skrót ZP może być dokładnie tak samo rozczytany. Gdyby pan Moczulski stał tutaj, to by mówił: płatni zdrajcy, pachołki Rosji
— powiedział Tusk, który bardzo szybko doczekał się riposty byłego premiera Mateusza Morawieckiego.
Dlaczego milczał, gdy Putin wraz z Niemcami budował Nord Stream? Kto tu niby jest ulubieńcem Putina? A może powie Pan wreszcie Polakom o czym rozmawialiście na sopockim molo?
— odpowiedział mu były premier.
To Tuska odpowiada za awanturę w Polsce
To jest bezczelność, to co powiedział Tusk
— powiedziała w Radiu ZET była premier Beata Szydło.
To próba dzielenia środowiska politycznego i opinii publicznej. To kopanie kolejnych dołów i wzniecanie niepotrzebnych awantur. Powtarzam, zachował się bezczelnie. Trzeba w końcu skończyć z tą awanturą w Polsce
— oświadczyła europosłanka Beata Szydło, która przypomniała, że to Tusk rozpętał awanturę polityczną w Polsce.
Tusk jest tym człowiekiem, który doprowadził do awantury 2010 r., a właściwie już w roku 2005 kiedy przegrał wybory prezydenckie ze śp. prezydentem Lechem Kaczyńskim i kontynuuje tą drogę, nie może się z tym pogodzić
— podsumowała temat Szydło.
Co z tym Szmydtem?
Kandydująca do Parlamentu Europejskiego Beata Szydło odniosła się także do oskarżeń jakie w sprawie sędziego Szmydta formują politycy koalicji Tuska pod adresem rządu Zjednoczonej Prawicy.
Sędzia Szmydt prawdopodobnie prowadził swoją działalność od dawna. Pojawiały się informacje medialne, oczywiście nie znam szczegółów, że został zwerbowany w czasie studiów. Chce też przypomnieć, że uciekł z Polski w czasie kiedy premierem jest Donald Tusk i to on jest odpowiedzialny za funkcjonowanie służb
— oświadczyła polityk Prawa i Sprawiedliwości. W jej ocenie, żonglowanie tematem bezpieczeństwa przez Tuka w czasie trwającej kampanii wyborczej do PE jest „przekraczaniem wszelkich granic”.
Długo był agentem, prawdopodobnie przecież jeszcze za poprzednich rządów Tuska. Niech Tusk uderzy się teraz w piersi i nie opowiada bzdur. To jest tak poważna sprawa, godząca w bezpieczeństwo Polski i tu nie ma żartów. Wykorzystywanie tego w kampanii wyborczej i granie bezpieczeństwem Polski, a to właśnie robi Tusk. Próbuje bezpieczeństwo Polski stawiać w kampanii wyborczej, w walce politycznej, wręcz nawalance politycznej, to jest przekraczanie wszelkich granic
— skonstatowała Beata Szydło.
koal/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691315-szydlo-niech-tusk-uderzy-sie-w-piersi-i-nie-opowiada-bzdur