Obecny wiceminister spraw zagranicznych chciał witać w Polsce motocyklistów Putina? Andrzej Szejna przyznał się do tego wprost!.
O sprawę swoich planów z 2015 roku Szejna został zapytany na antenie Radia Zet. Polityk był wtedy szefem świętokrzyskich struktur SLD.
Po co pan chciał przyjechać na przywitanie „Nocnych Wilków” z Rosji?
– pytała prowadząca.
W odpowiedzi Szejna opowiadał, że… od urodzenia jest motocyklistą.
Tu chodziło o coś innego. Pamiętajmy, że to było wiele lat temu. To było jeszcze przed tą ostatnią agresją Rosji. Ja jestem motocyklistą, może od tego zaczniemy. Żeby było jasne, że jestem motocyklistą od urodzenia
– stwierdził.
Następnie próbował tłumaczyć, że sprzyjającym Putinowi motocyklistom chodziło jedynie o upamiętnienie ofiar niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau.
Ich celem był przyjazd do Polski i złożenie hołdu i wieńców w Oświęcimiu. I to mnie przekonywało, że jeżeli coś takiego chcą zrobić, to znaczy, że należy ich do Polski wpuścić i dać im tę szansę. Przypominam, że obóz koncentracyjny w Oświęcimiu wyzwalali polscy i rosyjscy żołnierze
– mówił.
Czy po ujawnieniu tak skandalicznego planu obecnego szefa MSZ, politycy rządzącej koalicji dalej będą oskarżać wszystkich o sprzyjanie Rosji?
mly/X/Radio Zet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/691148-szejna-chcial-witac-nocne-wilki-w-polsce