„Za trzy lata będziemy w trakcie rozbudowy Chopina i przez to Chopin będzie miał ograniczone możliwości obsługi pasażerów” – mówił Marcin Horała na antenie Polsat News, tłumacząc znaczenie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Marcin Horała, który w rządzie Zjednoczonej Prawicy pełnił funkcję pełnomocnika rządu ds. CPK dla RP, tłumaczył widzom i zebranym w studiu politykom innych formacji, jakie znaczenie ma budowa nowego portu.
Poseł PiS zwrócił też uwagę na tragiczne zaniedbania obecnej ekipy rządzącej.
Jest inwestor. Mogłoby być pozwolenie na budowę, gdyby nie sabotaż nowego zarządu i wojewody. Przez 60 dni nie byli w stanie dostarczyć wojewodzie mapki i potrzebują kolejnych 3 dni. Już zdążyliście nie złożyć gotowych wniosków o środki unijne na budowę odcinków linii kolejowych. Teraz wszystko jest kwestionowane, bo paru (…) leśnych dziadków z krainy paździerza i dykty mówi, że Polska nie jest w stanie realizować tego rodzaju projektów, że potrzebujemy odkładać to na „święty nigdy”, iść w kolejną prowizorkę w postaci rozbudowy Chopina, która i tak nie spełni swych wymogów, bo Chopin ma administracyjne ograniczenie do 600 lotów na dobę
– powiedział.
Rozbudowa lotniska na Okęciu
Horała tłumaczył też kwestię rozbudowy lotniska im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Za trzy lata będziemy w trakcie rozbudowy Chopina i przez to Chopin będzie miał ograniczone możliwości obsługi pasażerów. W tym właśnie newralgicznym momencie Jedyne wyjście z tej sytuacji to jak najszybciej budować CPK
– stwierdził.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/690791-horala-ostro-ws-cpk-kwestionowane-przez-lesnych-dziadkow