„Zawsze nam mówiono, że mamy przeklęte miejsce geopolityczne. Że Polska zawsze jest w strefie zgniotu. Ale teraz po raz pierwszy w historii okazało się, że to nasze parszywe położenie może nieść za sobą ogromne korzyści” - powiedział w „Salonie Dziennikarskim”, wspólnej audycji publicystycznej Telewizji wPolsce i Radia Warszawa Wojciech Biedroń, dziennikarz portalu wPolityce.pl, Telewizji wPolsce i Tygodnika „Sieci”.
W przemówieniu na uroczystości z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja prezydent Andrzej Duda stanowczo opowiedział się za kontynuacją budowy CPK. Rząd Donalda Tuska, mimo ogromnej akcji społecznej, która połączyła Polaków o różnych poglądach politycznych, i poparcia dla tego projektu także ze strony polityków takich ugrupowań jak Lewica, zdecydował o „odłożeniu” CPK.
CZYTAJ TAKŻE: Dyskusja w „Salonie Dziennikarskim” o tweetach Tuska. „Konstytucja 3 Maja to nasza tradycja. Tradycja Tuska to Targowica”
Biedroń: Tusk jest niechętny wszystkiemu, co może pchnąć Polskę do przodu
Jest tam jedna przede wszystkim niechęć. Niechęć do wszystkiego, co mogłoby Polskę niczym ten żagiel pchnąć do przodu. Tuskowi lepiej rządzi się krajem skłóconym, biednym, ludźmi, którzy patrzą tylko, żeby przeżyć i przynieść do domu jakieś grosze, aby utrzymać rodzinę
— ocenił redaktor Wojciech Biedroń.
Jacek Karnowski zapytał z kolei Gorana Andrijanicia, czy jego zdaniem rząd Tuska porzuca CPK dlatego, że to projekt, który nie odpowiada Niemcom, czy wyłącznie z niechęci do PiS.
To zapewne jakaś kombinacja tego wszystkiego. Ale jasnym jest, że CPK, który wszyscy teraz przyjmują jako projekt PiS-u, nie jest projektem PiS-u. Ten projekt pojawił się wcześniej, a PiS jako pierwszy poważnie przystąpił do jego realizacji
— stwierdził Andrijanić.
Są władze, które przydają obywatelom skrzydeł i traktują je podmiotowo. A są takie, i jest to właśnie Tusk, które traktują przedmiotowo i mówią: „bądźcie cicho”
— powiedziała Elżbieta Królikowska-Avis.
Andrijanić: Tusk walczy ze świadomością Polaków, że może być lepiej
Zawsze nam mówiono, że mamy przeklęte miejsce geopolityczne. Że Polska zawsze jest w strefie zgniotu. Ale teraz po raz pierwszy w historii okazało się, że to nasze parszywe położenie może nieść za sobą ogromne korzyści
— ocenił Wojciech Biedroń.
Polska z natury jest takim liderem Europy Środkowej. A z czym tutaj ten Tusk walczy? Ze świadomością Polaków, że może być lepiej, że jest coś takiego. I nie będzie mu łatwo wygrać z tym
— stwierdził Goran Andrijanić.
Królikowska-Avis: Polacy podnieśli głowy
Redaktor Jacek Karnowski przypomniał wczorajszy wywiad marszałka Sejmu Szymona Hołowni dla „Pytania na śniadanie” w neo-TVP, gdzie polityk rozpływał się nad polską konstytucją.
Czy w konstytucji jest tam zapis, że uchwałą można obalić ustawę?
— zapytał prowadzący.
No właśnie nie ma. Mało tego – gdzie jest w polskiej konstytucji sytuacja, gdy wybrany poseł zostaje pozbawiony de facto nie samego mandatu jako takiego, ale w ogóle poselstwa. Minister Wąsik, minister Kamiński, posłowie na Sejm niewpuszczani do budynku
— podkreślił Biedroń.
Pan Hołownia tak kocha konstytucję, że wysyła swojego urzędnika do prezesa jednej z izb SN, żeby załatwić deal. Czy jest coś bardziej ohydnego niż załatwianie z sędzią pokątnie jakichś uzgodnień? Coś bardziej ohydnego niż wyrzucenie posłów z Sejmu? Ten Sejm nie ma waloru konstytucyjnego. Wszystkie ustawy po tym, co zrobiono Wąsikowi i Kamińskiemu, są niekonstytucyjne. Dlatego prezydent ma tak ogromne wątpliwości wobec tych zapisów
— dodał.
Bo uchwała to jest taki akt, w którym np. ustanawiamy, dajmy na to, Rok Stanisława Moniuszki. To jest deklaratywny akt. On nie ma waloru prawnego
— zwrócił uwagę dziennikarz.
Faktem jest, że Polacy podnieśli głowę – nie mowiąc o tym, co się stanie po 1 lipca – na terenie całego kraju powstają takie „Reduty Ordona”, które bronią Polski. To np. Rada Programowa Polskiego Radia, w której tak troszkę Pro domo sua, jesteśmy w prezydium: poseł Suski, pani marszałek Gosiewska i ja, i trzeci raz zawiesiliśmy posiedzenie, ponieważ uzurpator przyszedł. Trzech chłopa, po metr osiemdziesiąt, rwało się do mikrofonu. Zawiesiliśmy, nie pozwoliliśmy im
— podkreśliła Elżbieta Królikowska-Avis.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/690639-biedron-tuskowi-lepiej-rzadzi-sie-krajem-skloconym-biednym