Obajtek nie ma wątpliwości: Rozkręcane w mediach pseudoafery ma zająć uwagę Polaków na majówkę i odwrócić ją od realnych problemów

Daniel Obajtek odniósł się na platformie X do oskarżeń i krytyki, jakie pod jego adresem spływają ze strony polityków koalicji rządowej i lewicowo-liberalnych mediów.

Były prezes Orlen ocenił, że swoiste „grillowanie” jego osoby ma odwrócić uwagę Polaków od istotniejszych spraw, związanych chociażby z polityką klimatyczną rządu Donalda Tuska.

Absurdalne oskarżenia i rozkręcane w części mediów pseudoafery mają zająć uwagę Polaków na majówkę i odwrócić ją od prawdziwych problemów. W marcu rząd przesłał do Brukseli Krajowy Plan Energii i Klimatu. Nie bardzo się tym chwalił, bo i nie ma czym

— napisał na platformie X.

Dokręcanie śruby

Obajtek przybliżył pokrótce rozwiązania, jakie rząd Tuska przesłał w zakresie polityki klimatycznej i energetycznej do Brukseli. Zwrócił przy tym uwagę na negatywne skutki i koszty wprowadzenia takich rozwiązań.

Do 2030 roku (w ciągu 5,5 roku!) między innymi: - ogrzewanie węglem i ekogroszkiem ma zniknąć ze wszystkich, nawet najmniejszych miast, - zamknięta ma być przynajmniej połowa kopalni, - udział OZE w polskim systemie ma przekroczyć 50%, - dwa razy szybciej zmniejszyć się mają emisje CO2 w transporcie, rolnictwie i budownictwie. To, czego rząd nie napisał - to to, jak realnie to przeprowadzi i jak uderzy to po kieszeni Polek i Polaków. Bezrobocie, ubóstwo energetyczne, upadek małych i większych firm, coraz droższe codzienne zakupy, nieopłacalne rolnictwo. To koszty, które są gotowi ponieść, żeby przypodobać się Brukseli

— napisał były szef Orlen.

I teraz najlepsze. Wysłany do Komisji plan okazał się za mało ambitny! Oczekiwania są dużo, dużo większe. Ma być jeszcze więcej OZE, węgla ma być jeszcze mniej i ma być jednoznaczny plan szybkiego zmniejszenia zużycia gazu. Komisja dokręca zieloną śrubę, będzie jeszcze drożej, jeszcze trudniej, dostaniecie po kieszeniach jeszcze bardziej. Obecny rząd zresztą o tym wie, bo wysyłając swój plan napisał tak: „Docelowy dokument (…) zostanie przedstawiony (…) i następnie sfinalizowany na przełomie II i III kwartału 2024 r.” - czyli prawdziwy dokument dostaniesz Komisjo po wyborach europejskich. Uśmiechacie się?

— skwitował Obajtek.

CZYTAJ TEŻ:

— Obajtek odpowiada na atak Tuska: Boi się mnie Pan na listach, taka jest prawda. Po ile dziś Polacy płacą za paliwo?

— Kogo Tusk wyrzuci z rządu? Budka: Oddaliśmy się do dyspozycji premiera. Pełnimy nasze obowiązki do 10 maja

— W co grają ludzie Bodnara? Przydacz: Zadaniem prokuratury nie jest publikowanie danych jednego polityka, żeby wywołać dyskusję

pn/X