„Dlaczego decyzja Sejmu może budzić spore wątpliwości? Podstawową kwestią jest wątpliwość czy „godka” jest w ogóle osobnym językiem?” - napisał Piotr Semka w tekście dla portalu Opoka, odnosząc się do uchwalenia przez Sejmu ustawy uznającej śląski za język regionalny.
Większość najwybitniejszych lingwistów, jak np. Jan Miodek jest zdania, że godka śląska jest gwarą lub jak kto woli wariacją mowy polskiej, a nie osobnym językiem. W czasie prac nad projektem politycy koalicji odrzucali opinie badaczy spoza kręgu zwolenników organizacji ślązakowskich, promujących osobny naród śląski. Politycy Platformy czy Trzeciej Drogi w ogóle odrzucali dyskusję naukową podkreślając, że uznanie języka śląskiego to kwestia woli politycznej
— podkreślił Semka.
Uznanie godki za osobny język regionalny to tylko początek długiego, ruchomego horyzontu dalszych żądań ugrupowań uważających Ślązaków za osobny naród
— napisał.
Wnioski z ostatniego spisu powszechnego
Piotr Semka zauważył, że tak naprawdę zwolennicy separatyzmu śląskiego nie są tak liczną grupą, jak są przedstawiani w części mediów.
Aktywiści takich organizacji jak Ruch Autonomii Śląska czy „Ślonsko ferajna” głoszą, że w czasie ostatniego spisu powszechnego w 2021 r. narodowość śląską miały rzekomo zadeklarować 596 224 osoby. Informacje te, które są manipulacją, podają bezkrytycznie liczne media centralne. Gdy wczytać się uważnie w wyniki spisu, okaże się, że tylko 187 372 ankietowanych jako jedyną tożsamość podaje śląskość, czyli uważa się za osobną grupę narodową, różną od polskiej. Pozostała grupa 236 588 osób podała śląskość jako pierwszą tożsamość, a jako drugą tożsamość polską. Nie mogą być więc traktowani za osoby uważające się za osobny naród od Polaków
— zaznaczył.
tkwl/opoka.org.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689948-semka-ostrzega-przed-skutkami-glosowania-wsjezyka-slaskiego