Portal wPolityce.pl ustalił, że Małgorzata Gawarecka, zastępca Prokuratora Okręgowego w Warszawie złożyła wniosek o swojej rezygnacji. Czy podtrzyma swoją decyzję? To ma się właśnie rozstrzygać. Z naszych informacji wynika, że doszło do tego po gigantycznej awanturze, do której doszło w minioną środę. W tle widzimy też zakulisowe działania osoby podającej się za Prokuratora Krajowego, czyli Dariusza Korneluka i narastający chaos w prokuraturze Bodnara.
Środa, 24 kwietnia. Do siedziby Prokuratury Okręgowej w Warszawie zjeżdżają się stołeczni prokuratorzy rejonowi. Ze zdumieniem dowiadują się, że wkrótce stracą swoje stanowiska i zostaną delegowani do innych jednostek. Wybucha awantura. Śledczy mają rodziny, wychowują (często samotnie) dzieci. W spotkaniu uczestniczy właśnie prokurator Gawarecka oraz szef Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Kowalik. Ten ostatni niemal się nie odzywa. Sama Gawarecka prowadzi tę osobliwą rozmowę, która pozornie kończy się niczym. Tylko jednak w teorii. Informacje ze spotkania przeciekają do podległych okręgowej jednostek. Nikt nie zamierza milczeć. Wybucha wewnętrzna afera.
Roszady proponowane przez Gawarecką i jej szefów są szokujące. Delegacje mogą spowodować całkowity chaos, a już teraz jest ciężko i niepewnie. Tu nikt nie liczy się z życiem rodzinym i zawodowym prokuratorów. Chyba sama Gawarecka myślała, ze pójdzie, jako po maśle, ale nie wyszło
— mówi nasz informator.
Szybko ma się „okazać”, że to „wina” samej prokurator Gawareckiej, która miała rzekomo „nie zrozumieć” intencji osoby podającej się za Prokuratora Krajowego. Ten posłusznie wykonuje rozkazy swojego szefa Adama Bodnara i ma ku temu wielką chęć.
Chce ręcznie kontrolować warszawskiej prokuratury. To jego obsesja. Wie, że tu toczą się ważne ”polityczne” śledztwa. Pewnie obiecał, że będzie miał nad nimi baczenie
— przekonuje nas jeden z rozmówców - prokurator z wieloletnim stażem.
Siatka przesunięć prokuratorów rejonowych, to prawdziwa pajęczyna, która jest dla nich nie do przyjęcia. Celowo nie przedstawiamy roszad szczegółowo. Wszystko po to, by nie zaszkodzić prokuratorom, ale sprawa budzi teraz ogromne kontrowersje i jest powodem fermentu. Co ciekawe, wierchuszka prokuratury nie spodziewała się, że prokurator Gawarecka „rzuci papierami”. Szczególnie, że jak informują nas nasi informatorzy, wcześniej, wykonywała polecenia nowych panów PO w Warszawie bez mrugnięcia.
Prokuratorzy, z którymi rozmawiamy, obawiają się też kilkumiesięcznych delegacji przez które zapanuje chaos. Może się zdarzyć, że przygotowany właśnie nowy referat dla zdegradowanego prokuratora zostanie pusty, bo kolejną decyzji „góry” zostanie on delegowany do innej jednostki. Ciągły stan zawieszenia wpływie na jakość pracy wielu śledczych.
Spytaliśmy o sprawę Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Ta przekonuje, że sprawy prokurator Gawareckiej nie ma, a spotkanie z prokuratorami rejonowymi, to rutynowa narada.
W kierownictwie Prokuratury Okręgowej w Warszawie nie zaszły żadne zmiany. Narady z udziałem prokuratorów rejonowych odbywają się cyklicznie i ich przedmiotem co do zasady jest bieżące funkcjonalnie jednostek prokuratury
— poinformowała nas Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Sprawa prokurator Gawareckiej pokazuje, że czystki Bodnara i jego ludzi nie przebiegają tak sprawnie jak zakładano. Szefów prokuratur okręgowych i regionalnych łatwo jest zmienić, ale struktura mniejszych jednostek jest inna. Śledczy nie przyznają się do swoich poglądów, ale robią swoje. Z naszych informacji wynika, że prokuratorzy, którzy nie zgadzają się z kontrowersyjnymi decyzjami nowych szefów przygotowują notatki służbowe, które mają ich ochronić w przyszłości. Wszyscy drżą też przed decyzjami sądów, które już kilkakrotnie podważyły decyzje prokuratorów nielegalnie powołanych przez uzurpatorów najpierw prokuratora Bilewicza, a następnie Korneluka. Dziś widać, że chaos, który pogrąża prokuraturę szybko odbije się na stronach postępowań i jakości pracy.
WOJCIECH BIEDROŃ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689919-ujawniamy-chaos-w-prokuraturze-chce-odejsc-znana-sledcza