„Kierunek, w którym dryfuje Lewica w Polsce, nie do końca mi odpowiada. Lewica musi być zdywersyfikowana” – powiedział na antenie TOK FM europoseł Łukasz Kohut, uzasadniając swój start z listy KO w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Sondaże spadły, trzeba gdzieś umiejscowić Razem
Nie pozwolę niweczyć mojej pracy przez te pięć długich lat w przestrzeni Parlamentu Europejskiego i regionu dlatego, że sondaże spadły i trzeba gdzieś umiejscowić przedstawicieli partii Razem
— podkreślił Kohut.
Przyznał, że w zeszłą sobotę spotkał się z przedstawicielami partii Razem, co było okazją do wymiany poglądów.
Dowiedziałem się że oni nie zamierzają wzmacniać w PE frakcji Socjalistów i Demokratów (S&D), tylko, po ewentualnej elekcji, dołączyć do frakcji skrajnej Lewicy The Left
— powiedział.
Mi to nie odpowiada, bo tam są ludzie o poglądach skrajnych, którzy bardzo często w przestrzeni publicznej wypowiadają się antynatowsko, często prorosyjsko. Uznałem, że dobrze będzie dla mnie i dla mojego elektoratu znaleźć się na liście KO. Jestem bardzo zadowolony, że jestem tu, gdzie jestem
— zaznaczył europoseł.
CZYTAJ WIĘCEJ: Łukasz Kohut wystartuje z list KO do PE! Opowiada o… demolce państwa przez PiS. „Koalicja 15 października musi działać dalej”
Kohut w KO z „gwarancją tolerancji”
Został zapytany o różnice w poglądach między nim a Koalicją Obywatelską, na co wskazywałyby rozbieżności podczas głosowań w PE w sprawie Nature Restoration Law (rozporządzenia w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych, jednego z najważniejszych elementów Zielonego Ładu) oraz paktu migracyjnego.
Kohut podkreślił, że w sprawie paktu migracyjnego wstrzymał się od głosu – „to bardzo podobne głosowanie do większości EPP (Europejska Partia Ludowa )”.
Natomiast trudno, żebym jako mieszkaniec Śląska – ziemi, która została totalnie zdemolowana przez wiele dekad – nie zagłosował za Nature Restoration Law
— powiedział.
Przypomniał, że w sprawie tzw. dyrektywy mieszkaniowej głosował inaczej niż ugrupowanie S&D, do którego dotąd należał.
Jestem człowiekiem, który w S&D dobrze się odnalazł, ale byłem bardziej w jego centrum, nie po tej skrajnej, lewej stronie
— zaznaczył.
Wyraził zadowolenie z faktu, że wraz z KO „będzie mógł dalej walczyć o to, aby Polska była silnie reprezentowana w PE”. Zapewnił, że otrzymał „gwarancję tolerancji”.
Uznałem, że to jest dobre miejsce dla mnie, bo mój elektorat już tam jest” – dodał. „Jestem człowiekiem o stabilnych poglądach” – podkreślił Kohut.
Europoseł Łukasz Kohut znajdzie się na liście Koalicji Obywatelskiej w woj. śląskim w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W środę polityk zapowiedział, że rozstaje się z Nową Lewicą ze względu na wewnętrzny spór dotyczący układania listy przed eurowyborami.
CZYTAJ TAKŻE: Napięcie w Lewicy przed wyborami do PE. Kohut wystartuje z listy KO? Śmiszek: Jestem żołnierzem mojej partii
PAP/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689887-lewica-skonfliktowana-kohut-chce-dywersyfikacji