Obsadzenie mandatu poselskiego po Macieju Wąsiku będzie możliwe, gdy „odblokuje się” sytuacja w Sądzie Najwyższym - uważa marszałek Sejmu Szymon Hołownia. „Nie podejmuję tej procedury ze względu na poważny kryzys w SN” - dodał. Według niego SN pod rządami prezes Małgorzaty Manowskiej „zawiesił się”.
Hołownia był pytany na środowej konferencji prasowej, co dzieje się w sprawie mandatu poselskiego po Macieju Wąsiku i kiedy ewentualnie ten mandat zostanie obsadzony.
Nic się nie dzieje. Mandat pana posła Wąsika wygasł w momencie, kiedy został (on) w grudniu ub. roku skazany prawomocnym wyrokiem sądu, a więc nie jest posłem. Natomiast obsadzenie tego mandatu będzie możliwe, kiedy odblokuje się sytuacja w Sądzie Najwyższym i uzyskam nie stanowisko tej izby, do której nie został ten wniosek (ws. mandatu Wąsika - przyp. PAP) wysłany, tylko tej do której został wysłany
— tłumaczył Hołownia.
Dodał, że „ma bardzo jasne stanowisko dwóch izb, z których jedna miała prawo orzekać w sprawie posła (Mariusza) Kamińskiego, a w sprawie posła Wąsika nie ma (tego stanowiska)”.
Sąd Najwyższy się zawiesił pod rządami pani prezes Manowskiej, więc ja z ostrożności i też z szacunku do prawa, to, co zostało rozstrzygnięte przez sąd powszechny - a więc pozbawienie pana Wąsika mandatu - uwzględniam i szanuję. Natomiast, jeżeli chodzi o wszczęcie procedury obsadzenia mandatu po nim, tego wakującego mandatu, nie podejmuję tej procedury, ze względu na poważny kryzys w Sądzie Najwyższym
— oświadczył marszałek Sejmu.
„Sytuacja w SN”
Dodał, że „jak się sytuacja zmieni w SN, to będziemy się zastanawiać”.
21 grudnia 2023 r. marszałek Sejmu wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów poselskich byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Wąsika w związku z ich prawomocnym skazaniem. Obaj politycy wnieśli odwołania od decyzji marszałka Sejmu, które Hołownia skierował do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Wyznaczony do sprawy odwołania Wąsika w Izbie Pracy sędzia wydał jednak postanowienie o przekazaniu jej do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu Wąsika. Dzień później izba ta uchyliła postanowienie o wygaśnięciu mandatu Kamińskiego. Było to możliwe, bo obaj politycy, niezależnie od ich odwołań wniesionych do Izby Pracy za pośrednictwem marszałka, skierowali odwołania także bezpośrednio do Izby Kontroli.
Z kolei Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w której pozostało odwołanie Kamińskiego, skierowane tam przez marszałka Sejmu, 10 stycznia nie uwzględniła go. Tego samego dnia w Monitorze Polskim zostało opublikowane postanowienie marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego.
Marszałek Sejmu wielokrotnie powtarzał, że Kamiński oraz Wąsik nie są już posłami. Odmiennego zdania są politycy Prawa i Sprawiedliwości, a także prezydent Andrzej Duda, który ułaskawił obu polityków PiS w styczniu tego roku. Andrzej Duda uważa jednak, że skuteczne było jego ułaskawienie Kamińskiego i Wąsika z 2015 r., kiedy byli oni nieprawomocnie skazani.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689654-holownia-atakuje-sn-chodzi-o-mandat-wasika