„Jestem żołnierzem mojej partii, wybory europejskie są raz na pięć i partie będą wystawiały ludzi, którzy są w stanie zwiększyć stan posiadania i polepszyć rezultat” – powiedział w Polsat News Krzysztof Śmiszek z Nowej Lewicy. Zapowiedział on, że jeśli Zarząd Krajowy poprze jego kandydaturę, to wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Tymczasem inny polityk Nowej Lewicy Łukasz Kohut ma kandydować ze śląskiej listy Koalicji Obywatelskiej do PE – podał Onet. Lewicowi politycy mają różne wizje odnośnie listy w śląskim okręgu. Wszak Kohut otrzymał już rekomendację, to kierownictwo inaczej zdecydowało ws. „jedynki”.
Wybory do PE odbędą się w dniach 6-9 czerwca. Polacy będę mogli głosować w niedzielę, 9 czerwca na terenie 13 okręgów wyborczych.
Zależy mi na partii i na jak najlepszym wyniku w wyborach europejskich
– oznajmił Śmiszek w programie „Grafiiti”.
Ja jestem żołnierzem mojej partii, wybory europejskie są raz na pięć i partie będą wystawiały ludzi, którzy są w stanie zwiększyć stan posiadania i polepszyć rezultat. Zarząd Krajowy Nowej Lewicy podejmie decyzję w ciągu dwóch, maksymalnie trzech dni
– przekazał wiceminister sprawiedliwości.
Przyznał, że „zgodzi się być koniem pociągowym listy na Dolny Śląsku”, jeśli ugrupowania zaakceptują propozycję jego kandydatury.
Ucieczka do Brukseli?
Śmiszek tłumaczył się, że nie ucieka od razu z rządu Donalda Tuska do instytucji unijnych.
Nie opuszczam resortu po czterech miesiącach, to też nie jest takie „hyc”. W Brukseli ciężko się pracuje (…) natomiast tak to jest w polityce: robi się tyle, ile można. Ministrem się bywa i nie jest. Podobnie jest w Sejmie i Senacie
– mówił polityk Nowej Lewicy.
Spór w Lewicy na Śląsku
Wiceszef resortu sprawiedliwości był dopytywany o spory w Nowej Lewicy na Śląsku w kwestii „jedynki” na liście. Obecnie europosłem z list Lewicy tego województwa jest Łukasz Kohut. Niedawno współprzewodniczący ugrupowania w województwie śląskim senator Maciej Kopiec informował o rekomendacjach dla Kohuta. Zaś Robert Biedroń i Włodzimierz Czarzasty mieli inne pomysły.
Przed ważnymi decyzjami zawsze są duże emocje, szczególnie jeśli to jest duża partia skupiająca kilkadziesiąt tysięcy członków. Nie wiem, kto akurat z tego miejsca będzie „jedynką” i też nie wiem, czy ostatnia wymiana zmian to sroga awantura, bo tylko trzy osoby dają znać, co o tym myślą
– powiedział Śmiszek.
Z informacji Onetu wynika zaś, że Kohut ma wystartować z 3. Miejsca śląskiej listy KO. A „jedynką” będzie minister aktywów państwowych Borys Budka. Na liście tej nie będzie już zaś byłego przewodniczącego PE Jerzego Buzka.
Kohut w 2019 roku został eurodeputowanym, po tym jak był „jedynką” na liście Wiosny Roberta Biedronia z województwa śląskiego. Obecnie wyłania się pewien konflikt interesów. Chociaż otrzymał on rekomendację od śląskiego zarządu Nowej Lewicy, to kierownictwo partii miało wskazać, że to partia Razem wybierze „jedynkę” w tym okręgu. Czy takie spory i przetasowania między partiami mogą wzbudzić zaufanie wśród wyborców?
CZYTAJ TAKŻE:
polsatnews.pl/onet.pl/wPolityce.pl/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689628-spory-w-lewicy-przed-wyborami-smiszek-jestem-zolnierzem