Poseł Mariusz Kamiński na kilkanaście minut opuścił posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych! „Jest pan świnią” - powiedział były szef MSWiA do przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego bo skandalicznym pytaniu. „Nie może być tak, że świadek jest znieważany, obrażany” - mówił dziennikarzom Kamiński.
Kamiński opuścił salę! Jońskiemu powiedział: „Jest pan świnią”
Mariusz Kamiński został zapytany przez Jońskiego o słowa Michała Wypija, który relacjonował, że rzekomo Mariusz Kamiński podczas jednego ze spotkań wpadł w furię i zaczął mówić, że parlamentarzyści sprzeciwiający się wyborom korespondencyjnym mieli być skończeni i trafić od więzienia.
To jest kompletne kłamstwo
— odpowiadał Kamiński.
Jednak szef komisji w tym momencie przekroczył wszelkie granice!
Pytam świadka, bo nie wyobrażam sobie, by koordynator służb specjalnych zachowywał się w taki sposób, jak Wypij opisał pod przysięgą. Pytam pana wprost - czy był pan wtedy trzeźwy?
— zapytał w chamski sposób Joński.
Poseł Kamiński po tak bezczelnych pytaniach wstał z krzesła.
Jest pan świnią
— odparł Mariusz Kamiński, po czym opuścił posiedzenie komisji. Oburzenia zachowaniem Jońskiego nie kryli posłowie PiS z komisji śledczej.
„Nie pozwolę się nikomu tak traktować!”
W rozmowie z dziennikarzami, po opuszczeniu sali, poseł PiS Mariusz Kamiński opowiedział, że jest zbulwersowany.
Nie może być tak, że świadek jest znieważany, obrażany. To sprzeczne ze wszelkimi standardami działania komisji śledczych. To jest po prostu nieprawdopodobne, żeby tak znieważać świadka
— wyjaśniał mediom były minister.
Nie można tego tolerować. Zostałem wprost obrażony, znieważony. Proszę was, to są jakieś potworne insynuacje, w oparciu o kłamstwa. A ten człowiek mnie znieważa, sugerując że byłem pod wpływem alkoholu na jakimś spotkaniu. W sytuacji, gdy tak upokarza się świadka, ja tego nie mogę tolerować
— mówił.
Nie obawiam sie żadnych konsekwencji i nie pozwolę się nikomu tak traktować!
— powiedział Mariusz Kamiński.
Poseł PiS po kilkunastu minutach powrócił na posiedzenie komisji ds. wyborów korespondencyjnych. Po wznowieniu przesłuchania wniósł wniosek o wykluczenie Jońskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Mariusz Kamiński wrócił na posiedzenie komisji ds. wyborów. Ostre słowa do Jońskiego: „Jest pan świnią”; „Nie pozwolę się znieważać”
CZYTAJ TAKŻE: Chamstwo Jońskiego wobec Kamińskiego: „Pan nie jest posłem, proszę nie mówić, kim chciałby pan być”. Gorące komentarze!
olnk/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689516-jonski-przekroczyl-granice-kaminski-jest-pan-swinia