We wtorek ruszyła rekrutacja na 4. edycję Campusu Polska Przyszłości, który odbędzie się od 23 do 29 sierpnia. „Campus w pewnym sensie wychowuje nowe pokolenia polityczek i polityków, aktywizacja sprawia, że coraz więcej młodych ludzi bierze sprawy w swoje ręce” - podkreślił Rafał Trzaskowski.
Organizatorem Campusu jest Fundacja Campus Polska Przyszłości, a inicjatorem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Wydarzenie będzie miało miejsce w Olsztynie w dniach 23-29 sierpnia na terenie Kortowa, miasteczka akademickiego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Campus to tygodniowe wydarzenie, podczas którego młodzi ludzie i zaproszeni goście będą dyskutować w pięciu obszarach.
Program wydarzenia będzie podzielony na 5 osi tematycznych: bezpieczny świat, kompetencje przyszłości, różnorodne społeczeństwo, komfort życia, gospodarka i technologia
— poinformował Trzaskowski na dzisiejszej konferencji w Warszawie.
Podał, że w tegorocznym Campusie weźmie udział 1300 uczestników. Rekrutacja potrwa od 23 kwietnia do 12 maja na stronie internetowej Campusu.
Jak zwykle zapraszamy młodych ludzi w wieku pomiędzy 18 a 35 lat. Udział w wydarzeniu jak zwykle jest bezpłatny. To dla nas bardzo ważne, dlatego że w ten sposób jesteśmy w stanie przyciągnąć młodych ludzi z całej Polski
— podkreślił Trzaskowski.
Zapewnił, że uczestnicy Campusu będą mieli zagwarantowane noclegi, jedzenie i udział we wszystkich wydarzeniach, a „jedyny koszt, jaki muszą ponieść, to dojazd”.
Trzaskowski zapowiedział, że w tegorocznej edycji Campusu „jak zwykle nie zabraknie wydarzeń kulturalnych, wydarzeń sportowych, spotkań z ciekawymi ludźmi, aktywności, społecznych, warsztatów, spotkań autorskich”.
No i oczywiście wielu, wielu organizacji pozarządowych, które nam pomagają w organizacji Campusu, bardzo wielu samorządowców, którzy również w tym partycypują
— dodał.
Nowy format?
Ogłosił ponadto, że zaprezentowane zostaną „zupełnie nowe formaty wydarzeń, które będą niespodzianką dla wszystkich”.
W ciągu najbliższych tygodni będziemy również prezentować kolejnych gości, dlatego że zależy nam na tym, by podtrzymać zainteresowanie Campusem
— zapowiedział prezydent Warszawy.
Wyraził nadzieję, że dzięki wydarzeniom takim jak Campus Polska Przyszłości młodzi ludzie będą mieli większy wpływ na życie społeczne i polityczne. Podał w tym kontekście przykład uczestników poprzednich edycji Campusu, którzy informowali go o złym stanie psychiatrii i psychologii dziecięcej w Polsce.
Dzięki temu my tutaj, w Warszawie, ale również inni samorządowcy, zajęliśmy się tym tematem na poważnie i rząd zajął się tym tematem na poważnie
— powiedział Trzaskowski.
Zaznaczył, że zgodnie z tradycją również w tym roku doprowadzono do tego, że Campus Polska Przyszłości „po raz kolejny stał się miejscem, gdzie wszystkie siły polityczne, demokratyczne się spotykają i są w stanie wymieniać poglądy”.
Do tej pory nie było to takie proste. Oczywiście sytuacja się zmieniła, dlatego że dzisiaj funkcjonujemy w zupełnie innej rzeczywistości po wyborach 15 października, ale cieszę się, że Campus może dalej funkcjonować
— powiedział prezydent stolicy.
Zaznaczył, że Campus nie jest przedsięwzięciem tylko politycznym, lecz głównie społecznym, ponieważ większość poruszanych na nim tematów nie dotyczy bezpośrednio polityki. Przypomniał masowy udział młodych ludzi w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych oraz znaczenie głosu kobiet dla wyniku, jaki te wybory przyniosły. W tym kontekście zwrócił uwagę na frekwencję w niedawnych wyborach samorządowych i dodał, że niestety była ona niższa, również jeżeli chodzi o młode pokolenie.
Na Campusie zostają w pewnym sensie również wychowane nowe pokolenia polityczek i polityków, a aktywizacja młodego pokolenia pokazuje, że coraz więcej młodych osób bierze sprawy w swoje ręce
— podkreślił Trzaskowski.
Stąd - zaznaczył - ważne jest zapewniania młodym ludziom platformy do wyrażania poglądów, ponieważ ma to bezpośredni wpływ na politykę.
To jest pewien test dla nas wszystkich
— dodał.
Pierwszy Campus Polska Przyszłości odbył się w Olsztynie w 2021 roku. Uczestniczyło w nim tysiąc osób w wieku 18-35 lat, a złożyło się na niego 116 wydarzeń (paneli, warsztatów, debat, spotkań z twórcami), w których wzięło udział 211 prelegentów.
W ubiegłorocznej, trzeciej, edycji wydarzenia wzięło udział 1300 uczestników, z czego 150 pochodziło z 21 krajów świata, odbyło się ponad 200 wydarzeń z udziałem 5 500 prelegentów i prelegentek. Wśród gości byli m.in. ambasador USA Mark Brzezinski, były premier Belgii Guy Verhofstadt, b. premierzy: Jan Krzysztof Bielecki, Jerzy Buzek, Marek Belka, Ewa Kopacz, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, a także naukowcy, dziennikarze, pisarze, politycy z Polski, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Węgier i Słowacji.
Eurowybory KO
O wybory do PE Trzaskowski był pytany przez dziennikarzy po ogłoszeniu startu rekrutacji na 4. edycję Campusu Polska Przyszłości w Warszawie.
Trzaskowski podkreślał wagę przekonania obywateli do wzięcia udziału w wyborach do PE, zwłaszcza w obliczu niebezpiecznego trendu wzrostu poparcia dla ugrupowań populistycznych i antyeuropejskich.
Według niego, ważnym zadaniem będzie zmobilizowanie elektoratu do głosowania na ugrupowania proeuropejskie.
Trudno mówić o planach minimum. Ja po prostu mam nadzieję, że frekwencja będzie wyższa niż w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego. Trudno oczywiście marzyć, żeby zbliżyła się ona do frekwencji z 15 października w wyborach parlamentarnych, ale żeby była jak najwyższa - wyższa, niż w wyborach samorządowych
— zaznaczył prezydent stolicy.
Miejmy nadzieję, że to się uda, bo te wybory są naprawdę bardzo istotne
— dodał.
Według Trzaskowskiego, dzięki merytorycznej, proeuropejskiej reprezentacji w europarlamencie, pozycja Polski w Europie będzie silniejsza, a polskie interesy będą stanowczo reprezentowane.
Zapowiedział, że Koalicja Obywatelska wystawi na listach mocne nazwiska.
Zależy nam na tym, żeby wzmocnić listy wyborcze do PE, po to, żeby zachęcić Polki i Polaków do głosowania na kandydatki i kandydatów Koalicji Obywatelskiej
— podkreślił polityk.
Jak dodał, to bardzo ważne, żeby delegacja największej frakcji PE - Europejskiej Partii Ludowej - była najsilniejsza, dlatego, że tam zapadają decyzje.
Według Trzaskowskiego, w odróżnieniu od polityków KO, europosłanki i europosłowie Prawa i Sprawiedliwości znaleźli się w PE, by przede wszystkim wzmacniać się na stanowiskach i zarabiać pieniądze, nie mając przy tym wpływu na podejmowane decyzje.
Wiceszef PO poinformował, że w środę zarząd Platformy będzie dyskutował nad nazwiskami kandydatów na listy wyborcze do PE.
To chyba oczywiste, że często dobre intencje i zaangażowanie młodych ludzi zostanie bezpardonowo wykorzystane do inauguracji kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689482-element-kampanii-trzaskowski-rekrutuje-na-campus-polska