„Mówiliśmy, że polskie służby ani razu nie skorzystały z funkcjonalności włączania kamery, a nie, że jej nie było. Chyba, że świadoma manipulacja” – napisał poseł Prawa i Sprawiedliwości Maciej Wąsik, prostując tekst opublikowany na łamach Onetu ws. oprogramowania Pegasus. Portal napisał, że „Wąsik sugerował, iż „’polski Pegasus’ nie miał możliwości włączania kamery”.
Poseł PiS Maciej Wąsik sprostował fragment tekstu, który ukazał się na portalu onet.pl
Umiejętność słuchania ze zrozumieniem jest bezcenna. Mówiliśmy, że polskie służby ani razu nie skorzystały z funkcjonalności włączania kamery, a nie, że jej nie było
– wyjaśniał Wąsik.
Chyba, że świadoma manipulacja…
– dodał.
Odniósł się on do „najnowszych informacji” ws. oprogramowania Pegasus. Onet napisał, że „z technicznego punktu widzenia oznacza to, że Pegasus mógł zostać wprowadzony do urządzenia nie tylko bez wiedzy użytkownika, ale również bez żadnego działania z jego strony, które w starszej wersji wymagało kliknięcia w link”.
Wcześniej politycy PiS w tym m.in. Maciej Wąsik sugerowali, że „polski Pegasus” nie miał możliwości włączania kamery
– dodał portal.
Do czego służy system?
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
CZYTAJ TAKŻE:
X/wPolityce.pl/PAP/bjg
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689367-wasik-prostuje-slowa-onetu-ws-pegasusa