Wasyl Zwarycz, ambasador Ukrainy w Polsce, zwrócił się w mediach społecznościowych z apelem do polskich rolników, by zaprzestali blokady granicy. Stwierdził przy tym, że stanowią oni „najbardziej uprzywilejowaną klasę” w Polsce.
Ukraiński ambasador apeluje, by polscy rolnicy wysłuchali głosu rządu Donalda Tuska.
Apeluję do tych organizacji polskich rolników, które w dalszym ciągu blokują ruch towarowy na odcinkach dróg do poszczególnych przejść granicznych z Ukrainą, w szczególności w Medyce, Korczowej, Dorohusku i Hrebennym. Usłyszcie, proszę was, głos swojego rodzimego polskiego rządu, jeśli nadal nie słyszycie, jak na Ukrainie eksplodują rosyjskie rakiety, jak opłakują tych, którzy zginęli w wyniku rosyjskich ataków terrorystycznych na budynki mieszkalne, jak wróg niszczy infrastrukturę krytyczną i całą gospodarkę ogarniętej wojną Ukrainy
— napisał.
Zdaniem Zwarycza, rząd Donalda Tuska wspiera polskich rolników w rozwiązywaniu ich kłopotów. Jego zdaniem nie mają oni aż tak wielkich powodów do narzekania i strajków, gdyż ocenił ich jako „najbardziej uprzywilejowaną klasę” w Polsce.
Wydaje się, że nie ma dziś w Polsce chyba bardziej uprzywilejowanej klasy gospodarczej niż rolnicy. Polski rząd stworzył dla państwa możliwości otrzymania dotacji i dopłat bezpośrednich. W instytucjach unijnych polskiemu rządowi udało się zrewidować zapisy Zielonego Ładu, przekonać pozostałe kraje UE do zastosowania pewnych ograniczeń w handlu z Ukrainą, które zaczną obowiązywać od czerwca br.
— zaznaczył ukraiński dyplomata.
Prośba Zwarycza
Według niego, niedługo przed polskim rolnictwem otworzą się nowe perspektywy związane ze sprzedażą polskich produktów na rynkach Unii Europejskiej. Stwierdził również, że zalewanie polskiego rynku towarami z Ukrainy to szkodliwy mit.
Nie wierzcie mitom, że ukraińskie zboże wciąż zalewa polski rynek. Od kwietnia ubiegłego roku Ukraina nie sprzedawała do Polski pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika. Obowiązuje jednostronne embargo na import zboża z Ukrainy przedłużone przez polski rząd. Tranzyt przez terytorium Polski również jest praktycznie ograniczony do minimum, a wkrótce wygaśnie, bo istnieją alternatywne trasy omijające Polskę. I nie wierzcie w mity, że tranzyt ukraińskiego zboża przez Polskę stwarza Wam problemy. Towary tranzytowe nie pozostają w Polsce. Polskie porty są obciążone jedynie o 60 proc. i przez swoje porty macie wszelkie możliwości eksportowania zboża
— napisał.
Polskie służby wzmocniły kontrolę nad jakością produktów z Ukrainy. Choć mamy wiele pytań, dlaczego wśród dużej liczby towarów spoza UE, tak skrupulatne podejście stosuje się tylko do towarów ukraińskich, nie protestujemy, ponieważ rozumiemy, z jakim zaangażowaniem polski rząd stara się chronić Państwa interesy
— dodał.
Ambasador Ukrainy uzupełnił swoją wypowiedź o prośbę, by protestujący polscy rolnicy zaprzestali blokady na granicy zauważając, że - jego zdaniem - uderza to również w polską gospodarkę.
Uwierzcie wreszcie proszę, że dalsze blokowanie granicy z Ukrainą jest nie tylko bezpodstawne, ale i szkodliwe dla polskiej gospodarki, bez rozwoju której możliwości wsparcia Was przez dodatkowe dopłaty będą się zmniejszać. Proszę Was o zaprzestanie blokady granicy z Ukrainą. Wróćcie do swoich rodzin i do swojej aktywności zawodowej, którą my w Ukrainie od zawsze darzyliśmy szczególnym szacunkiem
— wyjaśniał Zwarycz.
Mamy przed sobą wspólną europejską przyszłość. Musimy wspólnie wykorzystać potencjał współpracy i partnerstwa dla dobra naszych dzisiejszych i przyszłych pokoleń. Pomóżcie Ukrainie przetrwać, obronić siebie i Was przed rosyjskim agresorem. Nasze zwycięstwo jest gwarancją, że rosyjski brudny but nigdy nie wstąpi do Waszego domu, a w Polsce nigdy nie usłyszycie odgłosów eksplozji rosyjskich rakiet i płaczu za poległymi na wojnie
— podkreślił.
Jeśli ambasador Ukrainy chciał przekonać do siebie i swoich racji polskich rolników, to znów niewłaściwie dobrał słowa.
CZYTAJ TEŻ:
pn/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689154-zwarycz-polscy-rolnicy-sa-najbardziej-uprzywilejowana-grupa