Oleksandra Palija, potomka Kozaków, poznałem już w pierwszych dniach wojny. Wtedy koncentrowaliśmy się na opowieściach o rosyjskiej napaści, nie czas był na inne rozmowy, nasz świat mógł się wówczas skończyć. Zresztą - Oleksandra, historyka z wykształcenia, nie stawiałem wówczas jako priorytetu wśród moich rozmówców. A jednak potem zobaczyłem jak walczy i słyszałem jak walczył. Widziałem jak broni Ukrainy, a część tych opowieści pokazaliśmy w telewizji w sierpniu 2022 roku.
ZOBACZ WYWIAD W PROGRAMIE „UKRAINA W OGNIU”:
W trzecim roku wojny z Ukraińcami rozmawiamy już w telewizji wPolsce inaczej - bez wyłączania jakichkolwiek tematów, szczerze i otwarcie. Sprzyja nam zaufanie, jakie pozyskaliśmy przy osobistym zaangażowaniu w relacjonowanie tej wojny. To co uderza w rozmowie z Ukraińcami to ich nierozumienie naszych problemów. Nam się zdaje, że kwestią przeciążonego polskiego transportu produktów rolnych żyje każdy ukraiński rolnik, a oni nie wiedzą, że ten transport jest przeciążony. Nam się wydaje, że czerwono-czarna naszywka (podkreślmy - pojawiająca się rzadziej niż się internetowym komentatorom wydaje) to odwołanie do ludobójstwa na Wołyniu, a oni kojarzą to z oporem przeciwko Sowietom. Jednym ze zderzeń w tej krótkiej, ale wartkiej rozmowie, była sprawa protestu rolników. Ja wskazuję na zalew Polski ukraińskimi produktami rolnymi, a on się dziwi, że się nie cieszymy - bo przecież Ukraina eksportem zarabia na siebie odciążając finansowe koszta wspierania jej obrony.
Takich rozmów przeprowadziłem na Ukrainie już kilkadziesiąt. Jeśli obie strony nie rozumieją swoich żali i nie wiedzą o wzajemnych zarzutach to przecież nie trzeba tu przenikliwości Talleyranda, by dojść do wniosku, że musimy, Polacy i Ukraińcy: rozmawiać, rozmawiać, i jeszcze raz rozmawiać!
A oto przykładowe pytania z tej wartkiej wymiany zdań:”
Unas w Polsce da się odczuć zmianę w stosunkach między Ukraińcami i Polakami. Jest napięcie. Ja w kraju ciągle słyszę pytanie: dlaczego Ukraińcy są tacy niewdzięczni? Dlaczego?
Co powiedziałbyś Polakom, którzy na przykład zaglądają do polskich sklepów i widzą ukraińskich mężczyzn w wieku poborowym? I oni, Polacy, myślą: dlaczego ci mężczyźni nie są na froncie?
Słuchaj, mnie pozostaje zadać jedno, ostatnie ale bardzo ważne pytanie. Historia wojenna. Jest 1943 rok kiedy część Ukraińskiej Powstańczej Armii zabija polskich obywateli, polską ludność cywilną. Te ofiary leżą w ziemi ukraińskiej a wasze władze nie chcą, żebyśmy prowadzili poszukiwania. A Polakom zależy na pamięci o tych ofiarach. Część Polaków uważa, że władze Ukrainy powinny za rzeź wołyńską przeprosić. I co z tym zrobić?
Co odpowiedział ukraiński żołnierz?
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/689012-zadalismy-ukraincowi-najtrudniejsze-pytania-oto-reakcja