„Nie uważam, że dokonałem przestępstwa. Uważam, że dokonałem rzeczy patriotycznej, koniecznej w kontekście pewnych wydarzeń. Nie można rozpatrywać tego jako łamania prawa. Łamaniem prawa i szkodą dla państwa polskiego jest to, co robi Koalicja 13 Grudnia, zwalczając polskie symbole narodowe” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce Robert Bąkiewicz, prezes Partii Niepodległość.
CZYTAJ TAKŻE:
Jak przypomniał redaktor Tadeusz Płużański, Robertowi Bąkiewiczowi grozi 8 lat więzienia za namalowanie symbolu Polski Walczącej na gmachu MKiŚ. Rozmówcy Telewizji wPolsce zarzuca się „zniszczenie” zabytkowego budynku.
Przede wszystkim trzeba wpisać to w pewien kontekst. Koalicja 13 Grudnia po przejęciu władzy z wielkim zaangażowaniem zaczęła likwidować wszędzie symbolikę narodową, religijną. Ściągano krzyże, zdejmowano tablice pamiątkowe. I stało się to dosyć powszechne, można było nawet odnieść wrażenie, że nowa władza się tym chwali
— stwierdził Bąkiewicz.
Oczywiście, z punktu widzenia polskiego patrioty czy w ogóle Polaka, niszczenie pamięci narodowej jest po prostu czymś skandalicznym, niedopuszczalnym. Kiedy w Ministerstwie Klimatu i Środowiska zdjęto tablice upamiętniającą Żołnierzy Wyklętych oraz kotwicę Polski Walczącej, była to wręcz daleko posunięta niegodziwość
— dodał.
Remont czy poglądy pani minister?
Redaktor Płużański zwrócił uwagę, że MKiDN zdjęło symbole patriotyczne pod pretekstem remontu, którego do dziś nie ma.
Remont to dopiero potem był wykorzystany jako argument. Na początku nie wiedziano, co mówić. Nawet pracownicy Ministerstwa mówili, że takie są poglądy pani minister albo „pani ministry”. Dopiero później powiedziano, że będzie robiony nowy remont, mimo że wcześniejszy był robiony zaledwie kilka miesięcy wcześniej
— powiedział gość Telewizji wPolsce.
W ramach protestu stworzyłem pewien happening i przy wejściu do Ministerstwa namalowałem dwie kotwice Polski Walczącej jako protest wobec tej skandalicznej, antypolskiej polityki prowadzonej przez Koalicję 13 Grudnia. Chciałem w ten sposób pokazać przede wszystkim niezgodę na takie postępowanie tej władzy, a także pokazać Polakom, że nie powinniśmy się na to godzić
— dodał.
Nasi bohaterowie nie po to przelewali za Ojczyznę krew, nie po to cierpieli, żebyśmy tak sobie patrzyli na tę niegodziwość, która się powszechnie dzieje. Postawiono mi więc zarzut „zniszczenia” jakoby. Ten budynek zresztą wygląda na dosyć opłakany stan jeśli chodzi o elewację. Po prostu próbuje się mnie ukarać jako osobę, która w pewien sposób demonstruje niezgodę na działalność nowej władzy, która również sytuuje się jako krytyk wobec tej polityki prowadzonej przez polski rząd. Mnie nikt tak łatwo nie złamie, a mam nadzieję, że w ogóle nie złamie
— podkreślił Robert Bąkiewicz.
„Łamaniem prawa jest to, co robi Koalicja 13 Grudnia”
Nawet pół roku więzienia za coś takiego, w kontekście chociażby tzw. strajków kobiet, gdzie demolowano, niszczono miasta, wystawy promujące treści pro-life albo patriotyczne. Za to nikt nie poniósł konsekwencji, ale Bąkiewicza trzeba natychmiast ukarać.
— dodał gość Tadeusza Płużańskiego.
Nie uważam, że dokonałem przestępstwa. Uważam, że dokonałem rzeczy patriotycznej, koniecznej w kontekście pewnych wydarzeń. Nie można rozpatrywać tego jako łamania prawa. Łamaniem prawa i szkodą dla państwa polskiego jest to, co robi Koalicja 13 Grudnia, zwalczając polskie symbole narodowe
— ocenił.
„Droga do samobójstwa. Narodowego, cywilizacyjnego, społecznego”
Prowadzący zapytał swojego rozmówcę także o rozróby ekoaktywistów ze stowarzyszenia „Ostatnie Pokolenie”.
Żyjemy w bardzo niepoważnych czasach. Sytuacje skandaliczne, które nie powinny mieć miejsca, nie tylko mają miejsce i musimy nawet o nich rozmawiać. Z drugiej strony myślę, że część ludzi zaangażowanych w ten ekoterroryzm robi to jednak z przesłanek ideowych. Patrzę na te młode kobiety i myślę, że gdyby były po naszej stronie, mogłyby naprawdę bardzo twardo bronić pewnych ideałów
— podkreślił gość Telewizji wPolsce.
Dziś po prostu w przestrzeni publicznej, w ogóle w naszym życiu, istnieje ogromna pustka duchowa, brak wypełnienia pewnymi ideami. Ta konstatacja musi zmuszać nas do tego, abyśmy zastanowili się sami, dlaczego tak się stało, że my jej nie wypełniliśmy
— ocenił.
Część z tych ludzi naprawdę w to wierzy, ale ci, którzy kierują tym ruchem, zapewne mają z tego wszystkiego niezły ubaw. A patrząc szerzej, uważam to za ogromne zagrożenie, szczególnie dla młodego pokolenia, które pochłania tego typu postulaty, ideały. To po prostu jakaś droga do samobójstwa, narodowego, społecznego, cywilizacyjnego
— dodał Bąkiewicz.
CZYTAJ TAKŻE:
jj/Telewizja wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688993-8-lat-wiezienia-za-symbol-pw-bakiewicznikt-mnie-nie-zlamie