„Stosują metody gangsterskie, czyli przejmowanie siłowe instytucji, szantaż, czy przekupywanie. Pojawia się coraz więcej informacji, że to zaczyna dotykać także instytucji prywatnych” - powiedział w Telewizji wPolsce prof. Piotr Gliński. Były minister kultury i dziedzictwa narodowego zauważył, że ogromna rzesza tych, którzy jesienią przyczyniła się do zmiany władzy, dziś od rządu Tuska się odcina. „Oni nie chcą uczestniczyć w przestępstwie, które dokonuje się w Polsce, nie chce być współodpowiedzialnymi” - stwierdził polityk Prawa i Sprawiedliwości.
W ostatnich dniach wyjątkowo aktywny okazał się być poseł Roman Giertych, który do Sejmu dostał się list Koalicji Obywatelskiej. Giertych, który przy podziale wielu stanowisk i funkcji został zwyczajnie pominięty, kieruje dziś tzw. zespołem ds. rozliczeń PiS. Zdaniem prof. Piotra Glińskiego Giertych po prostu usiłuje jakoś zaistnieć.
Oni w tej zorganizowanej grupie przestępczej, która przecież jednak demokratycznie przejęła władzę, działają tak jak zorganizowane grupy przestępcze. Najróżniejsze frakcje próbują w komiczny sposób realizować tam swoje interesy, albo może próbują zaistnieć. Mecenas G. jest wyraźnie na aucie i próbuje cały czas zaistnieć. Miał ponoć przyjąć także do MKiDN ws. Damy z Gronostajem i zakupu kolekcji Czartoryskich, próbując to odgrzewać
— stwierdził były minister kultury. Podkreślił, że liczne kontrole, które miały pogrążyć PiS kompromitują obecną władzę.
Kompromitują się, bo efekty tych kontroli są dla nas pozytywne, albo są tak prymitywnie zafałszowane, że ręce opadają. Choćby w kinematografii, gdzie wydawałoby się, że mogą nas postawić przez „sądem ostatecznym” bo zrobiliśmy np. film o Pilecki, a teraz film o Monte Cassino, w sumie to ponad 300 różnych filmów historycznych. I tu raport NIK jest zwyczajną laurką, ale i tak zwolniono szefa Polskiego Instytutu Filmowego Radosława Śmigulskiego. Przecież Sienkiewicz wyrzucił bezprawnie 17 dyrektorów instytucji kultury. W większości będą się chyba odwoływać do sądów. Zgodnie polskim prawem, które funkcjonuje już od lat, dyrektorzy mają dość dużą autonomię i przede wszystkim mają kadencje, którą można przerwać tylko pod pewnymi warunkami. A Sienkiewicz tnie równo z trawą, w jednym ze zwolnień napisał, że ktoś się nie zgadza z linią polityczną rządu, albo że jest nacjonalistą
— oświadczył polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Ludzie nie chcą być współodpowiedzialni
Prof. Glińki podkreślił, że rząd Tuska nigdy nie przykładał wagi rozwoju polskiej kultury, dlatego Sienkiewicz wycina kolejne ważne inwestycje w tym sektorze.
Odwołanych jest już ok. 20 inwestycji kultury. Zatrzymano wiele mniejszych projektów, ale są i duże, a przykładem jest tu Muzeum Historii Naturalnej. Doprowadziliśmy do tego, że jest już działka. Miał być nowy budynek Muzeum Techniki i nowy budynek Muzeum Historii Naturalnej. Spójrzmy także na Polską Operę Królewską, która też już była po konkursie międzynarodowym w miała być w pięknym miejscu Łazienek. Na cele publiczne w tym rządzie pieniędzy nigdy nie było, dlatego tną i po kulturze. Ale myślę, że nie są w stanie wszystkiego zniszczyć. Myśmy za dużo zrobili i rozpędzili. Choćby odbudowa Pałacu Saskiego, choć mogą to robić w sposób oszczędnościowy, a tego nie można robić za pomocą styropianu czy sposobem dykta-klej-papier. To musi zrobione z zachowaniem reguł konserwatorskich
— stwierdził Piotr Gliński i ubolewa, że w Polsce nastay czasy nowej dykatrury, która ma wsparcie zaganicy.
Takich mamy rządzących. Stosują metody gangsterskie, czyli przejmowanie siłowe instytucji, szantaż, czy przekupywanie. Pojawiają się coraz więcej informacji, że to zaczyna dotykać także instytucji prywatnych. To wszystko będzie rozliczane, bo są świadkowie. To jest rodzaj dyktatury nowego typu, dysponującej olbrzymim wsparciem medialnym i politycznym z zachodu. Zamyka się oczy na to, że w Polsce konstytucja jest łamana, demokracja jest łamana, zwyczaje demokratyczne są łamane. A jednocześnie nic im nie wychodzi, 100 konkretów do niczego, 3 komisje śledcze to mokre kapiszony. Ten dym medialny, który miał wszystko zasłonić im nie wyszedł, a przecież pamiętamy jak Tusk u prezydent jeszcze opowiadał coś o Pegasusie, a tu wyszło, że w prawie 40 mln państwie rocznie Pegasus był wykorzystywany w 100 przypadkach
— ocenił polityk Prawa i Sprawiedliwości. Prof. Gliński uzważył, że wybory samorządowe były dla PiS ogromnym sukcesem.
Obroniliśmy naszą sytuację w kraju niedemokratycznym i uzyskaliśmy wynik taki jak 5 lat temu
– powiedział Gliński i zauważa, że PiS poradziło sobie mimo ogromnej nagonki medialnej, nagonki politycznej z użyciem sił zagranicznych oraz niedemokratycznych działań rządu Tuska.
6 mln ludzi, którzy poszli do wyborów jesienią i zdecydowali o tej tragicznie zmianie, w moim odczuciu, odmówiło teraz wsparcia dla tej „uśmiechniętej” obłudnej władzy, bo widzą właśnie tę obłudę. Oni nie chcą uczestniczyć w przestępstwie, które dokonuje się w Polsce, nie chce być współodpowiedzialnymi
— skonstatował były szef resortu kultury.
CZYTAJ TAJKŻE:
koal/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688867-glinski-6-mln-ludzi-odmowilo-wsparcia-tej-obludnej-wladzy