„To nie jest żadna europejska tarcza antyrakietowa. Jeżeli już mówimy o europejskości, to możemy powiedzieć, że to jest europejska tarcza finansowa przeznaczona dla Niemiec. Tak, żeby wspierać niemiecki przemysł zbrojeniowy” - powiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie szef klubu PiS, były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Skierował także do rządzących z koalicji 13 grudnia kilka ważnych pytań!
Tusk chce „żelaznej kopuły”. Ważne uwagi prezydenta
Premier Donald Tusk, który w poniedziałek rozmawiał z premier Danii Mette Frederiksen m.in. o budowie skutecznej obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej w Europie, powiedział wówczas, że Polska chce uczestniczyć w pracach nad budową tzw. żelaznej kopuły. Jednocześnie we wtorek przekonywa, że Polska będzie współpracować w ramach Inicjatywy Europejskiej Tarczy Powietrznej (European Sky Shield Initiative, ESSI), a także będzie dalej rozwijać systemy Pilica, Narew i Wisła. Jego zdaniem, Polska powinna być częścią wielu systemów ochrony przeciwrakietowej tak, by nad naszym niebem powstała możliwie szczelna kopuła.
Od wielu lat budujemy system obrony powietrznej oparty przede wszystkim na systemie Patriot - oświadczył z kolei prezydent Andrzej Duda odnosząc się do pomysłu budowy tzw. żelaznej kopuły nad Europą. Zwrócił uwagę, że to jest „biznesowy projekt niemiecki”, który pojawił się przed dwoma laty.
Trzy zasadnicze argumenty
Pomysł Donalda Tuska wypunktował również były szef MON Mariusz Błaszczak.
Kiedy byłem ministrem obrony narodowej, otrzymaliśmy propozycję przystąpienia do europejskiej tarczy antyrakietowej. Ta propozycja została odrzucona przez specjalistów z Wojska Polskiego, specjalistów, którzy budują polską tarczę antyrakietową
— powiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie.
Jak podkreślił, „została odrzucona z trzech zasadniczych powodów”.
Po pierwsze dlatego, że europejska tarcza antyrakietowa jest projektem, który funkcjonuje wyłącznie na papierze i nie jest w żaden sposób zaawansowana, to jest koncepcja
— podał szef klubu PiS.
Po drugie, dlatego, że faworyzuje niemiecki przemysł zbrojeniowy
— wyliczał dalej były minister.
Po trzecie, dlatego, że podobną opinię prezentowali specjaliści innych państw europejskich, bo przypomnę, że w tym projekcie nie ma Francji, nie ma Włoch, Hiszpanii, Portugalii, nie ma państw bałkańskich
— wskazał.
„Europejska tarcza finansowa przeznaczona dla Niemiec”
Mariusz Błaszczak stwierdził, że „to nie jest żadna europejska tarcza antyrakietowa”.
Jeżeli już mówimy o europejskości, to możemy powiedzieć, że to jest europejska tarcza finansowa przeznaczona dla Niemiec. Tak, żeby wspierać niemiecki przemysł zbrojeniowy
— wypunktował były szef MON.
Pytania do rządzących
Szef klubu PiS skierował także pytania do rządzących z koalicji 13 grudnia.
Pytanie zasadniczego, dlaczego zdecydowali się na przystąpienie Polski do tarczy antyrakietowej, a więc do projektu, który nie jest zaawansowany, który istnieje wyłącznie na papierze i dlaczego taką decyzję podjęli wbrew opinii polskich żołnierzy, odpowiedzialnych za budowę polskiej tarczy antyrakietowej? Po drugie, co z polską tarczą antyrakietową? Czy stać nas na to, żeby finansować dwa systemy, w tym ten niemiecki, zwany europejskim, znacznie droższy i znacznie mniej zaawansowany od polskiego systemu? I po trzecie, kiedy zostaną podpisane umowy wykonawcze na koreańskie czołgi K2 z produkcją w Polsce, na armatohaubice K9 i armatohaubice Krab, na śmigłowce uderzeniowe Apache i na kolejne dywizjony artylerii rakietowej HIMARS o zasięgu do 300 km?
— mówił Błaszczak.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688826-blaszczak-punktuje-pomysl-tuska-to-tarcza-dla-niemiec