Na ten moment nie ma bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie - ocenił we wtorek szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.
Na wtorkowym briefingu Siewiera przypomniał, że tego samego dnia wziął udział w części posiedzenia rządu poświęconej narastającemu konfliktowi na Bliskim Wschodzie.
Ocenił, że „na ten moment bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski nie ma”.
Natomiast bez wątpienia jest to czas, w którym wiele inicjatyw jest podejmowanych, jest także istotne wzmożenie za Atlantykiem w kontekście pakietu wsparcia dla Ukrainy
— zauważył.
Podkreślił, że rozpoczynająca się wkrótce wizyta prezydenta w USA ma na celu przekonywanie przedstawicieli państw po stronie ONZ, jak i przedstawicieli administracji amerykańskiej z różnych środowisk, także tych amerykańskich do dalszego wsparcia dla Kijowa.
Siewiera był też pytany o formułę European Sky Shield Initiative (ESSI), zaproponowaną przez Niemcy w 2022 r. Początkowo przystąpiło do niej 15 państw; obecnie w inicjatywie uczestniczy 21 krajów. Szefa BBN pytano o ten projekt w kontekście wtorkowej wypowiedzi prezydenta Andrzeja Duda, który zwrócił uwagę, że to „biznesowy projekt niemiecki”.
Rozumiem, że pan premier (Donald Tusk) rozważa dodatkowe przystąpienie ewentualnie do tego systemu, bo ja sobie nie wyobrażam tego, żebyśmy mieli porzucić ten projekt, który od lat budujemy, oparty o system Wisła, o rakiety Patriot, które już są w tej chwili w trakcie dostaw do Polski, o system Pilica, który właściwie jest w tej chwili gotowy
— powiedział Andrzej Duda i dodał, że w sprawie tzw. żelaznej kopuły należałoby poznać szczegóły.
Siewiera powiedział, że nie dostrzega „wyraźnego konfliktu stanowisk” w kwestii zabezpieczenia polskiej przestrzeni powietrznej między prezydentem a premierem Donaldem Tuskiem.
Mówiąc o samym projekcie, szef BBN zaznaczył, że „cała gotowość państw europejskich do obrony ma charakter przygotowania gospodarczego, przemysłowego do prowadzenia operacji obronnych”. Wskazał jednocześnie, że nie da się budować europejskiej kopuły bez zdolności do koordynacji i wykrywania.
Nie da się zbudować efektywnego systemu na przykład bez systemów radarowych rozlokowanych w Polsce, czyli najbardziej na wschód wysuniętym terytorium wschodniej flanki NATO
— powiedział.
Siewiera zaznaczył, że we wcześniejszych „ewentualnych rozważaniach dotyczących partnerstwa zabrakło zarówno włączenia oferty polskiego przemysłu zbrojeniowego dwóch doskonałych radarów: pasywnego i aktywnego, które są produkowane przez polski przemysł i już zintegrowane z systemem Wisła”. Według Siewiery zabrakło w nich wówczas również „komponentu przemysłowego”, na który do tej pory zdecydowała się strona polska ze współpracy ze stroną brytyjską, czyli systemów CAMM, włącznie z rozważaną możliwością produkcji systemów CAMM-ER na terytorium Polski i przez polski przemysł.
Dofinansowanie przemysłu zbrojeniowego
Przypomniał, że Polska posiada systemy krótkiego i bardzo krótkiego zasięgu, m.in. Pioruny, które są produkowane przez polski przemysł i mogą być doinwestowane również z dofinansowań dla przemysłu zbrojeniowego, o które rodzimy przemysł może zabiegać.
Premier Donald Tusk, który w poniedziałek rozmawiał z premier Danii Mette Frederiksen m.in. o budowie skutecznej obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej w Europie, powiedział, że Polska chce uczestniczyć w pracach nad budową tzw. żelaznej kopuły.
Dania, ale także Niemcy i Wielka Brytania współpracują w Unii Europejskiej nad europejskim systemem obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej. Atak Iranu na Izrael potwierdził, jak ważne jest posiadanie takiej instalacji
— powiedział Tusk po spotkaniu z premier Danii.
System obrony powietrznej „Żelazna Kopuła” - jak przypomniała w niedzielę agencja AFP - zapewnia Izraelowi ochronę; od chwili uruchomienia systemu w 2011 r. przechwycił on tysiące rakiet wystrzelonych w Izrael. W nocy z soboty na niedzielę Iran wystrzelił na Izrael ponad 300 dronów i rakiet, 99 proc. z nich zostało zestrzelonych.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688789-siewiera-ws-bliskiego-wschodu-nie-ma-zagrozenia-dla-polski