„Mam wrażenie, iż Donald Tusk i jego współpracownicy nie traktują polityki jako konkurencji, tylko jako rodzaj wojny, gdzie trzeba zniszczyć przeciwnika” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce poseł PiS Michał Dworczyk.
Donald Tusk regularnie używa języka nienawiści
— zauważył były szef KPRM.
Rozmówca Aleksandry Jakubowskiej zwrócił uwagę sposób, w jaki politycy Platformy Obywatelskiej wypowiadają się o oponentach politycznych.
To próba dehumanizacji członków Zjednoczonej Prawicy, a jestem przekonany, że w przyszłości jej wyborców
— podkreślił Michał Dworczyk.
„Represje będą się powielać”
Poseł PiS odniósł się też do sprawy Romy Wąsik, żony polityka PiS Macieja Wąsika, wobec której wszczęto postępowanie dyscyplinarne z powodu jej zaangażowania w obronę męża.
Takie represje niestety będą się powielać, nie tylko wobec polityków, ale również sympatyków, ludzi, którzy mają serce po prawej stronie
— powiedział Michał Dworczyk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Polityk wskazał przykład z Dolnego Śląska, gdzie przed wyborami samorządowymi kilka osób pracujących w administracji publicznej wycofało się z list PiS, tłumacząc to „strachem i zaszczuwaniem w miejscach pracy”.
Jak zauważył Dworczyk, PO i jej sojusznicy działają w myśl zasady: „Nie mamy propozycji programowych, więc trzeba zniszczyć to środowisko”.
Czy jednak politycy Koalicji 13 Grudnia nie obawiają się, że w przyszłości poniosą konsekwencje swoich działań?
Na pewno wśród wielu osób, które się w te działania angażują, jest dużo emocji, które utrudniają chłodne spojrzenie na sprawę. Myślę, że u części osób, w tym liderów KO - uważają, że są na drodze w jedną stronę. (…) Wiedza, że należy zniszczyć ZP, bo jakikolwiek powrót ZP do władzy mógłby doprowadzić do rozliczenia i wyciągnięcia konsekwencji wobec osób, które łamały ostentacyjnie prawo w imię wojny politycznej
— mówił Michał Dworczyk.
Festiwal bezkarności, w którym można było się oprzeć tylko na „rozliczaniu” PiS zbliża się do końca. To było dobre przez kilka, kilkanaście tygodni, ale teraz Polacy widza pustkę i miałkość programową rządu Donalda Tuska
— dodał.
Sprawa KPO
W rozmowie pojawiła się również sprawa środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Te pieniądze w UE nie biorę się znikąd
— przypomniał Michał Dworczyk.
To, co kluczowe w dyskusji, to nawet nie kwestia ilości pieniędzy (…), ale trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego te środki tak późno wpłynęły
— zaznaczył.
Kto jest za to odpowiedzialny? Wszystko wskazuje na to, że PO, która ze swoimi przyjaciółmi z KE ze względów partyjnych blokowała te środki
— powiedział były szef KPRM.
To absolutny skandal. Nikt przy zdrowych zmysłach w Polsce nie chciałby akceptować UE, której urzędnicy KE zgodnie ze swoimi sympatiami politycznymi dzielą pieniądze i zmieniają rządy
— podkreślił rozmówca Aleksandry Jakubowskiej.
gah/wPolsce
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688788-tylko-u-nas-dworczyk-tusk-uzywa-jezyka-nienawisci