Czy Polska może zatrzymać przymusową relokację? Głos w tej sprawie zabrał były wiceminister spraw zagranicznych. Paweł Jabłoński zwrócił uwagę na ważne unijne ustalenia.
Paweł Jabłoński z PiS opublikował na portalu X fragment nagrania ze swoim udziałem. Film opatrzył komentarzem dot. kwestii przymusowej relokacji.
Jak zatrzymać przymusową relokację? Jest gotowe narzędzie wynegocjowane przez rząd Mateusz Morawieckiego – zasada dobrowolności może być zmieniona tylko JEDNOMYŚLNIE. Donald Tusk powinien skorzystać – i zaskarżyć brak jednomyślności do TSUE. Będzie miał odwagę żeby to zrobić?
– czytamy.
Większość kwalifikowana
Były wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych mówi w nagraniu o tym, jakie działania może podjąć polski rząd, by ochronić nasze państwo przed skutkami unijnego mechanizmu przymusowej relokacji.
Platforma dzisiaj rządzi i dzisiaj mówią: Nie zgodzimy się na to. Będziemy przeciwko. Jeszcze parę dni temu mówili: „W ogóle zablokujemy! To nie wejdzie w życie”. Już teraz wchodzi w życie, bo parlament przegłosował. Za chwilę to trafi na Radę Unii. I tam najprawdopodobniej będzie wniosek, by to głosować większością kwalifikowaną, czyli taką, w której Polska nie ma prawa weta. A tutaj jest zasada ustalona w konkluzjach
– mówi Jabłoński.
W 2019 roku był szczyt w Brukseli. Premier Morawiecki był wtedy szefem rządu. Byłem wtedy w delegacji i pamiętam, jak przebiegały rozmowy. Trwały do piątej rano, całą noc. Udało się w końcu wpisać do konkluzji zasadę jednomyślności, że w sprawach dot. relokacji migrantów obowiązuje jednomyślność. Dzisiaj obowiązkiem polskiego rządu jest domaganie się, by ta zasada była respektowana, bo to jest prawo europejskie. A jak nie będą chcieli respektować, to co powinien zrobić rząd Tuska? Do Trybunału Sprawiedliwości
– słyszymy w nagraniu.
mly/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688509-przymusowa-relokacja-jablonski-jest-gotowe-narzedzie