Marek Sawicki, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego krytycznie odniósł się do wystąpienia minister ds. równości Katarzyny Kotuli, która z mównicy sejmowej wymachiwała blistrem ze środkami poronnymi. „Donald Tusk powinien przynajmniej upomnieć panią minister. Uważam, że to złamanie prawa. To będzie dowód na to, czy rzeczywiście mamy niezależną prokuraturę pod rządami pana ministra Bodnara”- ocenił polityk w rozmowie z Polsat News.
Minister do spraw równości Katarzyna Kotula wystąpiła podczas czwartkowej debaty w Sejmie z blistrem ze środkami poronnymi.
Instrukcja jak przerwać ciążę zostanie za chwilę umieszczona na moim Facebooku, Instagramie i Twitterze. Po to, abyście - do czasu kiedy nie zmienimy tego barbarzyńskiego prawa - wiedziały, jak można tę ciążę przerwać bezpiecznie
— powiedziała.
Konfederacja oraz Suwerenna Polska złożyły zawiadomienie w sprawie tego „happeningu” polityk Lewicy. Marek Sawicki, poseł PSL, został zapytany o tę sprawę w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News.
Tego typu instruktaże ze strony pani minister są naruszeniem prawa. Pani minister Kotula złamała i konstytucję, i kilka innych ustaw, m.in. ustawę o lekach, bo póki co aborcja w Polsce legalna nie jest. Jeszcze żeśmy tego prawa nie uchwalili
– powiedział parlamentarzysta.
Czy minister powinna zdaniem Sawickiego ponieść jakieś konsekwencje? W jego ocenie premier Donald Tusk „powinien przynajmniej upomnieć” Kotulę.
Czy zajmie się tym pan premier, nie wiem
– stwierdził.
Dopytywany o ewentualne konsekwencje, Sawicki stwierdził, że Donald Tusk „powinien przynajmniej upomnieć panią minister”.
Uważam, że to złamanie prawa. To będzie dowód na to, czy rzeczywiście mamy niezależną prokuraturę pod rządami pana ministra Bodnara
– stwierdził.
Sawicki: Projekty ustaw są niekonstytucyjne
Projekty liberalizujące przepisy dotyczące aborcji zostały skierowane do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej. Ta decyzja ucieszyła szefa rządu. Poseł Marek Sawicki ma na ten temat nieco inne zdanie.
Nie ma się z czego cieszyć
– stwierdził.
Gość Polsat News ocenił, że „projekty ustaw są niekonstytucyjne”. Podczas głosowań w Sejmie poseł Sawicki opowiedział się za odrzuceniem projektów Lewicy i KO, nie wziął natomiast udziału w głosowaniu w sprawie projektu autorstwa Trzeciej Drogi (powrót do „kompromisu” aborcyjnego z 1993 r.). Również i projekt TD określił jako „niekonstytucyjny”.
Tak jak powiedział marszałek Hołownia, aborcja nie jest przedmiotem żadnej umowy koalicyjnej. Prawo do życia jest ponad dyskusją partyjną i polityczną
– podkreślił parlamentarzysta.
Marek Sawicki przypomniał, że w Konstytucji RP nie występuje rozróżnienie dotyczące praw kobiet i mężczyzn – obie płcie w myśl ustawy zasadniczej są równe.
Ja kobiecie nie odbieram żadnego prawa do dysponowania jej ciałem. Problem polega na tym, że kiedy jest kolejne życie, wtedy mamy do czynienia z konstytucyjna ochroną życia
– powiedział.
Gość Polsat News przyznał przy tym, że miał nieco inne oczekiwania co do bieżącej kadencji Sejmu.
Oczekiwałem że w tej kadencji będziemy dyskutowali, jak wspomóc kobietę, jak wspomóc mężczyznę, jak wspomóc samotną matkę, ojca, rodzinę, także rodzinę wielodzietną w radosnym rodzicielstwie, a my więcej czasu poświęcamy na kwestię, jak pozbyć się już poczętego życia
– podkreślił Sawicki.
Czy sprawy światopoglądowe podzielą obecną koalicję, a u takich ugrupowań jak PSL zdrowy rozsądek i wartości, które przynajmniej z definicji i przynajmniej początkowo miały przyświecać ludowcom, zwyciężą nad korzyściami politycznymi?
aja/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/688471-sawicki-o-debacie-ws-aborcji-kotula-zlamala-prawo